Strona główna Grupy pl.soc.rodzina niebanalne znajomości

Grupy

Szukaj w grupach

 

niebanalne znajomości

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 41


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2002-04-25 10:47:47

Temat: Re: niebanalne znajomo?ci
Od: Marzena Fenert <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 24 Apr 2002 16:34:22 +0200, podpisując się jako "geronimka"
<j...@...pl>, napisałeś (aś) :

> Spotkałam się z wieloma różnymi zdaniami na temat tej znajomości...A
>co wy o tym myślicie?...


Że to tylko i wyłącznie jej sprawa jak zarabia na życie.

Też ta zakichana polska mentalnośc żeby od razu wypytywać gdzie się
pracuje, co się a najlepiej ile się zarabia.

To, że ona sama miała ochotę powiedzieć CI jako kto pracuje - to chyba
na tym powinno się skończyć.
A tym bardziej osoby trzecie nie powinny CI mówić czy masz się z nią
spotykać czy nie. To przecieąż tylko i wyłącznie Twoja sprawa kogo
zapraszasz do własnego domu i reszcie od tego wara.

Ale to tylko moje zdanie

Marzena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2002-04-25 11:14:38

Temat: Re: niebanalne znajomo?ci
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora


> Ale to tylko moje zdanie
Nie tylko. Jeszcze parę innych by się znalazło.

Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2002-04-25 11:22:37

Temat: Re: niebanalne znajomości
Od: "Ula Dynowska" <u...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

>
> A myślałam, że tylko ja jestem taka "nietolerancyjna". Siedziałam cicho,
bo z
> Molnarką lepiej nie zadzierać, a nuż kolega nie tylko "krawiec" z profesji
(tu
> oczywiście duży ;-)))) dla Molnareczki). Ale tak sobie pomyślałam, że ja
nie
> potrafiłabym utrzymywać kontaktów z kimś, kto świadomie wyrządza krzywdę
innym
> ludziom.
>
Ja osobiście również, ale np. mój mąż miał okazję chodzić z takimi
przyszłymi "elementami" do podstawówki, bawić sie na jednym podwórku i mimo,
że poszedł w innym kierunku, to jednak czasami zdarzyło mu sie spotkać
dawnych kolegów. Raczej nigdy nie narzucał sie ze swoim towarzystwem, ale
jeśli np. poszedł na piwo do pobliskiego "pubu" i tam spotkał jakiegoś
dawnego znajomego, to trudno od razu uciekać. Przynajmniej samochód stojacy
pod blokiem był w miarę bezpieczny.

Pozdrawiam - Ula


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2002-04-25 11:33:28

Temat: Re: niebanalne znajomości
Od: "Agnieszka Król" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Monika Gibes <i...@p...wp.pl> wrote in message
news:aa8e6e$bsp$6@news.tpi.pl...
> Fajowo! Już wiem, na co poszło pół mojej marcowej pensji, którą jakiś
> "krawiec" ukradł mi 1,5 miesiąca temu!
>
> Przepraszam, jeśli poczujesz się urażona, ale nigdy specjalnie nie lubiłam
> złodziei, a od kiedy jakiś gnój zostawił mnie i mojego syna na pół
miesiąca
> bez środków do życia, mogłabym ich wywieszać za jaja.

A byłaś wtedy z dzieckiem, tzn. podczas kradzieży? Ponoć kieszonkowcy mają
swój kodeks honorowy i matek z dziećmi nie okradają... he, he
--
Pozdrawiam
AgnieszkaK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2002-04-25 12:21:26

Temat: Re: niebanalne znajomości
Od: Marzena Fenert <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Apr 2002 13:14:38 +0200, podpisując się jako "Qwax"
<...@...q>, napisałeś (aś) :

>
>> Ale to tylko moje zdanie
>Nie tylko. Jeszcze parę innych by się znalazło.

Moja drobna sugestia: cytuj jakoś normalniej.
Bo nie dość, że Cię nie atkuje jak należy (pewnie te chaszcze w
temacie) to takie pozostawienie czyichś słów bez autora to ......no
muszę przyznać, że gdyby nie to, że wiem, że to ja napisałam to
miałabym problemy komu Ty właściwie odpisujesz?


z góry dzięki

Marzena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2002-04-25 12:48:57

Temat: Re: niebanalne znajomości
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

> >> Ale to tylko moje zdanie
> >Nie tylko. Jeszcze parę innych by się znalazło.
>
> Moja drobna sugestia: cytuj jakoś normalniej.
> Bo nie dość, że Cię nie atkuje jak należy (pewnie te chaszcze w
> temacie) to takie pozostawienie czyichś słów bez autora to ......no
> muszę przyznać, że gdyby nie to, że wiem, że to ja napisałam to
> miałabym problemy komu Ty właściwie odpisujesz?
>
>
Zgodnie z Netykietą tnę co nie potrzebne a na jaki post się odpowiada
(zazwyczaj) wiadomo ze struktury listy wątków.

Pozdrawiam
Qwax



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2002-04-25 13:04:44

Temat: Re: niebanalne znajomości
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> A byłaś wtedy z dzieckiem, tzn. podczas kradzieży? Ponoć
kieszonkowcy mają
> swój kodeks honorowy i matek z dziećmi nie okradają... he, he
> --

To chyba tylko bajki. Ja kiedyś wsiadałam z synem, który miał wtedy 4
lata do autobusu i ktos specjalnie podstawił mu nogę w wejściu na
schody, zeby zrobić tzw. "sztuczny tłok". On się przewrócił, tłok w
wejściu sie zrobił bo wszyscy sie pchali. Zaraz potem po wejściu do
autobusu jakaś kobieta zaczęła krzyczeć, ze ja okradziono - ale to juz
szukaj wiatru w polu. To było w Katowicach na Stawowej przy wsiadaniu
do autobusów w kierunku Bytomia. Tam są stale kradzieże.

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2002-04-25 17:43:12

Temat: Re: niebanalne znajomości
Od: <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Spotkałam się z wieloma różnymi zdaniami na temat tej znajomości...A
> co wy o tym myślicie?...


sama czatowałam kiedyś intensywnie z kumplem, który był prostytutką. nie
oceniałam go jako człowieka, byłam tylko ciekawa jak sobie radził z tym
zajęciem (w sensie psychicznym). lubiłam go bardzo, wiedział mnóstwo o życiu,
był b. tolerancyjnym człowiekiem. nie mam uprzedzeń do takich
znajomości.chociaż..to było tylko na czacie..;) może w rzeczywistości byłabym
bardziej purytańska?;)))
życzę miłych kawek ;)
Mirka
> > >


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2002-04-25 20:13:33

Temat: Odp: niebanalne znajomości
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aa8u0g$l8l$...@n...ipartners.pl...
> >
> > A byłaś wtedy z dzieckiem, tzn. podczas kradzieży? Ponoć
> kieszonkowcy mają
> > swój kodeks honorowy i matek z dziećmi nie okradają... he, he

Niestety mnie okradli w momencie jak bylam z dzieckiem:(

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2002-04-25 21:20:54

Temat: Re: niebanalne znajomości
Od: Marzena Fenert <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Apr 2002 14:48:57 +0200, podpisując się jako "Qwax"
<...@...q>, napisałeś (aś) :

>Zgodnie z Netykietą tnę co nie potrzebne a na jaki post się odpowiada
>(zazwyczaj) wiadomo ze struktury listy wątków.

Dobra nie locmy sie o netykiete bo nie masz racji ;)
I przeciez wyraznie napisalam, ze jakies krzaki Ci sie w temacie
porobily i niektorych Twoich postow wlasnie przez to nie watkuje jak
nalezy :(

Ale sie ot zrobilo wiec zmykam.

Marzena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak daleko siega... dzis po 17.
czy to rownouprawnienie???
Przeprosiny.
Jak daleko siega medycyna.
tym razem naprawde do Qwaxa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »