Dnia 17.09.05, około 23:02:39, ruua bulgocze:
<news:432c7f72$0$6507$f69f905@mamut2.aster.pl>

> jest to kilka wyrzeczen np. nie uzywanie
> tamponow, pranie majtek w platkach mydlanych, podmywanie sie tylko mydlem
> glicerynowym, no i jedzenie jogurtu.

O rety!!!
Jogurt jeszcze wytrzymam w ostateczności, chociaż nie przepadam. A nie ma
kiełbasy z tymi dobrymi bakteriami zamiast jogurtu? ;P
Ale co do prania gaci w płatkach... khem... Mydło glicerynowe? W ogóle nie
używam mydła do podmywania, bo by mi skóra zlazła chyba. Zresztą w ogóle
nie mogę zwykłego mydła używać, bo mam suchą skórę jak gad jakiś. Stosuję
płyny typu Intima, Laktacyd itp. Nie piecze jak po mydle.

Co do profesora - koniecznie się dowiedz o co tu chodzi z tymi bakcylami:
przez żołądek do pochwy ;) Niestety sama nie mogę się tam wybrać, bo
jeszcze przez rok będę mieszkać i ubezpieczać się w 3mieście. Swoją drogą -
jakie długie są do niego kolejki na NFZ? A na grzybicę w ciąży moja
ginekolog zapisała mi nystatynę do środka i klotrimazol na zewnątrz.
Jeszcze nie zdążyło zadziałać ;(

W kwestii Lactovaginalu doświadczeń nie mam - ani swoich, ani koleżanek,
ani pacjentek, ani przekazów ustnych od lekarzy. Znam tylko teorię ;)

--
ika - umop apisdn