Użytkownik "Justyna N" <c...@p...pl> napisał w wiadomości
news:45c9cab2$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Jurek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:eqcfi4$45l$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>>
>>>
>>>
> Poczekaj-ilu otyłych wegetarian znasz? (Ja znam jednego, ale należy do
> semi-wege i dopiero pół roku-w tym czasie zrzucił parę kilo).
> Rozmawialismy o "japonce", której K. nie odrzuca. Jakoś Japończycy na
> otyłych czy chorych mi nie wyglądają, a ich dieta jest mocno zbliżona do
> semi-wege.
Justyno! O czym Ty piszesz? Japończycy, najzdrowszy naród na świecie,
zdecydowana większość to szczupli, zdrowi dożywający sędziwego wieku ludzie.
Jedzą ponad 300 kg rocznie ryb (szczególnie dorsza, bo chudy), jedzą w
zamian dorsza duże ilości wieprzowiny. A największe spożycie jajek na
świecie, to Izraelici i Japończycy. Ponad 400 rocznie na głowę. A więc
Japończyk je spore ilości białka zwierzęcego i z jajek, plus węglowodany,
bardzo mało tłuszczu.
>
(Mówię o tradycyjnej diecie, nie współczesnej z dodatkiem
> fast-foodów).
>
Nie tak wielu Japończyków zyje fast foodami...:))). Są mądrzejsi od
Amerykanów i Europejczyków.
>
>
> Więc osoby otyłe mają "nieszczęśliwy" metabolizm?
> Chcesz mi powiedzieć, że szczupli wegetarianie są posiadaczami
> "szczęśliwego" metabolizmu
>
Przecież napisałem w poprzednim poście, że szczupły wcale nie znaczy zdrowy!
A wegetarianin wcześniej czy później musi zachorować na chorobę z
autoagresji, szczególnie z grupy kolagenoz.
, a szczupli "optymalni" mają dobrą dietę?
>
Ale mnie łapiesz za słówka! Otyli mają metabolizm zły! bardzo zły!
podyktowany złą dietą!!! I to wszystko!
Pozdrawiam Jurek M.