Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!news.internetia.pl!newsfeed.gazeta.pl!news
.gazeta.pl!not-for-mail
From: "tojak" <t...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: niesmialosc?
Date: Sat, 2 Nov 2002 11:09:17 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 122
Message-ID: <aq081h$21h$1@news.gazeta.pl>
References: <apv1gv$7d1$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pc131.minsk-mazowiecki.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.gazeta.pl 1036231538 2097 217.96.220.131 (2 Nov 2002 10:05:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 2 Nov 2002 10:05:38 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-User: tojak
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:165577
Ukryj nagłówki
niesmialosc to stan glebokiego zapatrzenia wewnetrznego
obledne kolo, z ktorego ciezko wyjsc
znika poddana duzemu stresowi
tzn. moja teoria jest taka, ze niesmialosc da sie wyprzec glebszym uczuciem,
na zasadzie, ze silniejsze uczucie wypiera to slabsze
> czy mozna walczyc z niesmialoscia, a jesli tak to jak?
nie koncentruj swojego zycia na jednym punkcie i nie kraz wokol niego
czasem przez inna dziedzine zainteresowan, niejako oplotkami mozesz prawie
niedostrzegalnie usunac swoje fobie
> osobie X nie zawsze sie to zdarza, tylko w okreslonym towarzystwie w
ktorego
> oczach chcialaby dobrze wypasc i ktorego nie zna dobrze. w inncy
przypadkach
> nie ma problemow, wrecz lubi sie popisywac. czy nie da sie jakos przelamac
> tego strachu w okreslonych sytuacjach?
da sie, jesli ktoregos dnia osobie X w czasie przemowienia cos sie zdarzy,
co bardziej ja bedzie dreczylo i meczylo niz sam fakt przemawiania, to osoba
X zwroci tam swoja uwage, azeby tak sie stalo musi zostac przelamany sztywny
schemat wystapien osoby X, jesli cos go zakloci, np. zawalenie sie sceny /co
jest dobrym pomyslem, bo rozluzni zarowno sobe X jak i jej sluchaczy ;-)/ to
osoba X skieruje swoja uwage na zdarzenie w ten sposob: MNIE SIE COS TAKIEGO
PRZYTRAFILO, co momentalnie usunie w niepamiec sam fakt niesmialosci.
Nastepnym razem osoba X zacznie wystapienie od tekstu:
"Ostatnim razem, jak przemawialam, to zwalila sie scena ..." co rozluzni
wszystkich a szczegolnie osobe X, ktora bedzie starala sie byc dowcipna i
taka zostac odebrana.
I wszystko potoczy sie dalej az do dnia, w ktorym osoba X wychodzac na scene
bedzie sobie plotla rozne rzeczy wogole nia patrzac na widownie i nie
potrzebujac miec z nia kontaktu /tak, jak czasme traci faze Pan Halama :-)/
ani tym bardziej nie uzalezniajac swego swiata od jakiejkolwiek reakcji
zewnetrznej.
I tu osoba X znajdzie sie na drugim biegunie, bo straci kontakt z
otoczeniem.
I znow bedzie musiala wracac do punktu rownowagi, po drodze wpadajac w
kolejne sidla umyslu :-)
Nie konczaca sie historia ...
> poza tym osoba X boi sie wylamywac od okreslonych schematow, zeby nie
> wyrozniac sie i nie sciagac na siebie zbyt duzej uwagi. to tez
niesmialosc?
jesli ktos sie boi zycia tak troszeczke to uwaza, ze nalezy zyc
schematycznie, nie wyrozniac sie
robic to, co inni, podpatrywac i tak samo sie zachowywac
problemem jest wyciagniecie go z tego stanu
najlepiej, by osoba ta zderzyla sie z pociskiem, ktory diametralnie zmieni
jest styl zycia
szybkosc zderzenia mysi byc na tyle istotna by nie bylo odrobiny czasu na
refleksje
ten przyklad z zawaleniem sie sceny byl idealny :-)
moze znajde jakis lepszy i do codziennego zastosowania :-)
> a to, ze osoba X uwielbia mowic o sobie w 3 osobie? np "a zaraz osoba X
> pojdzie spac", zamiast "zaraz pojde spac"? czy to wszystko jest jakos
> powiazane?
u dzieci to jakos sie tlumaczy
u doroslych to nie wiem
albo jest to swiadectwo dystansu wobec siebie
albo tez oznacza uceczke ducha poza cialo /w kulturach starej Ameryki rzecz
normalna :-)/
jesli osoba X jest na tyle niesmiala, ze az sie wsydzi samej siebie, do
dochodzi do granic obledu, w ktorych
ciagle widzi siebie, jak wychodzi na scene i zaczyna przemawiac i robi to
zle, wiec od tego siebiewidzenia dostaje krecka i zaczyna mowic o sobie w 3
osobie a pozniej to sie przenosi na wszystko
> co interesujace osoba X lubi swoja odmiennosc i w wielu tematach nie boi
sie
> roznicy pogladow i zachowan, ale w innych jest niemozliwie ulegla i tak
> niemozliwei boi sie opinii innych (ale nie wsyzstkich osob) ze potrafia
one
> wplynac na jej zyciowe decyzje, nastawienia, lub chociazby sposob
ubierania.
osoba X ma za wiele punktow, w ktorych czuje sie niepewnie
zamiast rozwijac sie tam, gdzie jest mocna zajmuje sie zamartwianiem nad
slabosciami
niech osoba X podda sie swoim pasjom i oleje cala reszte
polecam zajecia wyzwalajace dawke adrenaliny, aktywne, lamiace rutyne
i oczywiscie obserwowanie ludzi
to nie ma byc tak, ze czujemy na sobie spojrzenia innych ludzi, to my
powinnismy patrzec na inne osoby
plecam tez wszelkiego rodzaj chaty
dlugie rozmowy i dochodzenie do wniosku, ze ludzie w rzeczywistosci sa niby
bardzo odmienni ale prawie tak samo wszystko przezywaja pozwalaja uswiadomic
sobie cos innego
jesli ktos czuje sie jak chodzaca beczka problemow to nagle doznaje
olsnienia, ze wokol kraza tysiace beczek, kazda z nich nafaszerowana swoimi
wlasnymi fobiami, czlowiek ma to do siebie, ze nie ujawnia tego, co go
gryzie co prowadzi do absurdu, w ktorym mamy miliny osob obok siebie
zupelnie sie nie znajacych i nie rozumiejacych, na tym polega caly fenomen
przyznawania sie do niedoskonalosci, jesli osoba X powie wychodzac, ze tak
naprawde, to na boi sie przemawiac i nie umie tego robic ale obiecala sobie
i powie tu cos wesolego, to te osoby zaczna ja bardziej liubic, bo poprzez
jej slabosci, ktore sa wspolne wszystkim, stanie sie im blizsza
nic tak nie zbliza ludzi jak przyznawanie sie do swoich ulomnosci, dzielenie
klopotami :-)
> nie potrafie z tego wszystkiego wyciaganc zadnych wnioskow. czy osoba X
jest
> niesmiala? czy nie? czy to ukazywanie swojej odmiennsoci to tylko proba
> zatuszowania niesmialosci i udowodnienia sobie ze jej tak naprawde nie ma?
osoba X nie istnieje :-)
Jest Agulka, ktorej sie wydaje, ze wszyscy na nia patrza gdy przemawia a
tymczasem Ci, ktorzy przychodza martwia sie, czy ubrali sie ladnie, czy
wypachnili sie nie za mocno, nie za slabo, ze nie maja chusteczki
higienicznej, nie umyli zebow, konczy sie im czas parkowania, usiedli na
gumie do zucia, chce im sie do toalety, i tysiac innych powodow :-)
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|