Data: 2010-02-27 23:00:57
Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: de Renal <f...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender napisał(a):
> glob pisze:
> > Ender napisaďż˝(a):
> >> glob pisze:
> >>> glob napisaďż˝(a):
> >>>> Ender napisaďż˝(a):
> >>>>> glob pisze:
> >>>>>
> >>>>>>> A jak wg ciebie wygl�da mechanizm takiego stwarzania emocji?
> >>>>>> Powiedzmy, �e chce si� w tej chwili zakocha�, wiem jak zachowuj�
siďż˝
> >>>>>> zakochani, wi�c mog� zagra� rol� emocjonaln� do koncepcji
zakochania,
> >>>>>> ka�dy w ramach tej roli zobaczy mnie jako zakochanego. I wi�kszo��
> >>>>>> ludzi my�li , �e takie s� ich emocje i tak odczuwaj� naprawd�, a
> >>>>>> przyjrzysz si� zakochanym, to zobaczysz, �e matka twoja i inne pary
> >>>>>> zachowywa�y si� tak samo jak ty, czyli odgrywaj� pewne normy
> >>>>>> spo�eczne, a te normy mog� si� zmieni�, np; nie czujemy poca�unku
> >>>>>> eskimos�w pocieraj�cych si� nosami, bo to nie jest nasza rola
> >>>>>> spo�eczna, nie ma jej w naszej kulturze.
> >>>>>> No i teraz zaczynajďż˝ siďż˝ problemy emocjonalne gdy masz koncepcjďż˝
> >>>>>> zakochania, a pojawiajďż˝ siďż˝ inne emocjďż˝, coďż˝ ci koliduje ,
pogubi�e�
> >>>>>> siďż˝, zaczynajďż˝ siďż˝ problemy emocjonalne.
> >>>>> No coďż˝ ty.
> >>>>> Kiedy udajesz jakieďż˝ emocje,
> >>>>> powiedzmy zakochanie w kim�, �eby w kim� inny wzbudzi� zazdro��,
> >>>>> to udasz je przed innymi, ale nie przed sobďż˝.
> >>>>> Je�li kiedy� by�e� zakochany i masz por�wnanie, to nigdy si� nie
> >>>>> nabierzesz na podr�bk� w przyj�tej �wiadomie i celowo pozie.
> >>>>> Zawsze b�dziesz wiedzia�, �e to oszustwo, bo sam je przecie�
wymy�li�e�.
> >>>>> Chodzi�o mi o jaki� mechanizm, �eby wywo�a� w sobie jakie�
z�o�one
> >>>>> uczucie, ale autentyk, np. �eby naprawd� si� w kim� zakocha�.
> >>>>> Znasz taki mechanizm?
> >>>>> ENder
> >>>> A jaka jest r�nica mi�dzy odegraniem zakochania, a bycia
> >>>> zakochanym,????? Je�li jedno i drugie wywo�uje takie same skutki????.
> >>>> R�nica jest tylko taka, �e w pierwszym przypadku jeste� �wiadomy
> >>>> swojej roli, w drugim mechanizm spo�eczny robi to za ciebie.
> >>> Patrz, jest mn�stwo poradnik�w na �wiecie, jak by� zakochanym, czyli
> >>> jak powinieneďż˝ zachowaďż˝ siďż˝ do swojej kobiety. Bierzesz jednďż˝ stronďż˝,
> >>> uczysz si� na pami�� i tam jest napisane, �e np; w takiej sytu�acji
> >>> powiniene� ubra� si� porz�dnie i da� jej kwiaty........ Ona jest
> >>> zachwycona twoim zachowaniem, odbiera je jako autentyczne, wylicza ci
> >>> jaki jeste� wspania�y, bo potrafi�e� co� doceni� i wiesz jak
wi�cej
> >>> takich r�l odegrasz, to ona bierze twoj� gr� za bardziej autentyczn�
> >>> ni� gdyby� si� przed ni� pobecza� z mi�o�ci na kolanach.
> >> Poradniki sďż˝ dla zakochanych,
> >> a nie chc�cych si� zakocha�?
> >> By�e� kiedy� zakochany? Mo�esz to opisa� w 2-3 zdaniach?
> >> ENder
> > W�tpi� �eby� by�a �wiadoma wog�le jako osoba, bo stany zakochania
> > mo�na korygowa�, je�li wiesz jaki stan sprawi przyjemno�� drugiej
> > osobie.
> > Grasz wtenczas taki stan, a nie jaki� utrwalony nie�wiadomy be�kot,
> > taki determinat ustala tylko twoj� jedn� nie�wiadom� roleczk� i szybko
> > wyrzuca si� ciebie na �mietnik.
>
> Mo�na korygowa� co� co jest!
> A wi�c stan zakochania ma ju� miejsce.
> Chodzi mi o moment, gdy spotykasz, po twojemu 'raszplďż˝'
> i masz sam si� utwierdzi� w tym, �e czujesz do niej szczer� mi�t�.
> No wi�c pytam o mechanizm sprzed, jasne? ;-)
> ENder
Co jest, nic nie ma, niczego nie pogłębiasz , zmieniasz kofigurację
roli, ta pierwsza jest taką samą udającą, co ta ostatnia. Przy
odgrywaniu roli odgrywasze uczucia, więc je czujesz, tylko zawsze
możesz rolę milosną wyłączyć, a nie pół roku rozpaczać niepotrzebnie.
Umieść wiadomość Anuluj
|