Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 80


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2010-02-28 21:19:01

Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 28 Feb 2010 20:55:26 +0100, Chiron napisał(a):

> Doskonałe IMO pytanie zadała Qra: co, jeśli ma 2 ojców? (no- oczywiście- nie
> chodzi o 2 biologicznych:-) ). Uważam, że jest to tak bardzo
> zindywidualizowane, że niczego ogólnego nie da się napisać. Jak sądzisz?

Wiesz, myślę że to jest podobnie, jak z wieloma mężami (kolejno) u jednej
kobiety. Każdy z nich ma wpływ na jej życie.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2010-02-28 21:35:59

Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hmemhf$3tc$1@inews.gazeta.pl...
> Dnia 2010-02-28 21:58, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>> Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:36:54 +0100, Qrczak napisał(a):
>>
>>> Wszystko ładnie pięknie, ale... co w przypadku posiadania więcej niźli
>>> jednego tatusia? Który się wtedy bardziej liczy: ten pierwszy z
>>> wczesnego dzieciństwa? Czy ten drugi, który wpływał w trakcie
>>> dojrzewania?
>>
>> Qra, a co wg Ciebie z mężami? Tzn jeśli kobieta miała kilku mężów, z
>> których każdy umarł jak Pan Bóg przykazał, czyli w obliczu sakramentu
>> itd,
>> a potem wdowa wobec Koscioła brała ślub w następnymi? Który z nich w Raju
>> będzie jej mężem najważniejszym???
>>
>>
>> ;-PPP
>
> A niech się pobiją, jak im tak zależy.
> Mnie interesuje to tylko w kontekście wzorca męskiego dla córki. Dlatego
> niekoniecznie zgadzam się z tym, że to musi być tatuś. Bardziej że:
> "Aby kobieta w pełni akceptowała siebie, dowodzi amerykańska psycholog
> Rose Perkins, potrzebny jest w dzieciństwie wspierający
> _ojciec,_ojczym,_mężczyzna,_który_towarzyszy_ w trudnych momentach. Dzięki
> temu może stać się samodzielna, świadomie budować tożsamość i układać
> swoje związki z mężczyznami."
> [ze strony, którą linkowałaś]
>
> Qra

Tu chodzi o relacje z tym mężczyzną, jak sądzę. Może mieć np fatalne relacje
z ojcem i praktycznie brak relacji (np: pracoholik)- a z drugim mężem matki-
świetne (czuły, opiekuńczy, wyrozumiały- nawiąże z nią szczere relacje).
Moim zdaniem na podstawie tego nie da się przewidzieć, jak potoczy się jej
zycie. Prawdopodobny może być scenariusz: trafia na faceta, pobierają się- a
on wiecznie zapracowany w ogóle jej nie zauważa. Rozwodzi się- i znajduje
drugiego- czułego i opiekuńczego.

Po prostu: ona ma 2 wzorce ojca- a nie jeden. I oba będą odgrywać rolę w jej
życiu. Jednak jak? Na to pytanie chyba nie da się sensownie odpowiedzieć,
IMHO

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2010-02-28 21:51:45

Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 28 Feb 2010 22:01:46 +0100, Vilar napisał(a):

> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1t1sk0rq3i73b.saohno7pycg9.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:36:54 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>
>> jeśli kobieta miała kilku mężów, z których każdy umarł jak Pan Bóg
>> przykazał,
>
>> Ikselka.
>>
> hahahah ixi,
> hahahaha normalnie
> hahah mnie rozwaliłas :-)))))))), MK

O sakramencie wycięłaś ;-PPP
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2010-02-28 21:55:48

Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 28 Feb 2010 22:15:15 +0100, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1t1sk0rq3i73b.saohno7pycg9.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:36:54 +0100, Qrczak napisał(a):
>>
>>> Wszystko ładnie pięknie, ale... co w przypadku posiadania więcej niźli
>>> jednego tatusia? Który się wtedy bardziej liczy: ten pierwszy z
>>> wczesnego dzieciństwa? Czy ten drugi, który wpływał w trakcie
>>> dojrzewania?
>>
>> Qra, a co wg Ciebie z mężami? Tzn jeśli kobieta miała kilku mężów, z
>> których każdy umarł jak Pan Bóg przykazał, czyli w obliczu sakramentu itd,
>> a potem wdowa wobec Koscioła brała ślub w następnymi? Który z nich w Raju
>> będzie jej mężem najważniejszym???
>>
>>
>
>
>
> Pytanie to stawiają sobie mormoni. Odpowiedzieli w taki sposób, że biorą
> ślub do końca życia z dowolną liczbą partnerek, ale ślub "na zawsze"- można
> wziąć tylko z jednym partnerem (partnerką). I tylko małżeństwo na zawsze
> jest na tamtym świecie honorowane:-)

No tak, to u nas jest chyba inaczej: na tamtym świecie wszelkie powiązania
nikną... Dlatego w przysiędze jest "...oraz że cię nie opuszczę aż do
śmierci".
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2010-02-28 22:00:25

Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:we79hlnzs32r$.12202uhl9a4p6.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 28 Feb 2010 22:01:46 +0100, Vilar napisał(a):
>
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1t1sk0rq3i73b.saohno7pycg9.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:36:54 +0100, Qrczak napisał(a):
>>
>>
>>> jeśli kobieta miała kilku mężów, z których każdy umarł jak Pan Bóg
>>> przykazał,
>>
>>> Ikselka.
>>>
>> hahahah ixi,
>> hahahaha normalnie
>> hahah mnie rozwaliłas :-)))))))), MK
>
> O sakramencie wycięłaś ;-PPP
> --
>
> Ikselka.
>
No wyciełam.
Bo to jak byk jest w jakiejś ewangelii.
Widać nie czytałaś :-PPPP

Poczekaj znajdę Ci:
Ewangelia Marka, roz. 12: 20:25

MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2010-02-28 22:16:22

Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 28 Feb 2010 23:00:25 +0100, Vilar napisał(a):

> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:we79hlnzs32r$.12202uhl9a4p6.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 28 Feb 2010 22:01:46 +0100, Vilar napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1t1sk0rq3i73b.saohno7pycg9.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:36:54 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>
>>>
>>>> jeśli kobieta miała kilku mężów, z których każdy umarł jak Pan Bóg
>>>> przykazał,
>>>
>>>> Ikselka.
>>>>
>>> hahahah ixi,
>>> hahahaha normalnie
>>> hahah mnie rozwaliłas :-)))))))), MK
>>
>> O sakramencie wycięłaś ;-PPP
>> --
>>
>> Ikselka.
>>
> No wyciełam.
> Bo to jak byk jest w jakiejś ewangelii.
> Widać nie czytałaś :-PPPP

No nie wczytuję się zbytnio, bo raczej nie sposób.


>
> Poczekaj znajdę Ci:
> Ewangelia Marka, roz. 12: 20:25
>

He he, mówię słowami Ewangelii ;-)


--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2010-03-01 08:05:36

Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hmemhf$3tc$1@inews.gazeta.pl...
>> Dnia 2010-02-28 21:58, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>> Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:36:54 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>
>>>> Wszystko ładnie pięknie, ale... co w przypadku posiadania więcej niźli
>>>> jednego tatusia? Który się wtedy bardziej liczy: ten pierwszy z
>>>> wczesnego dzieciństwa? Czy ten drugi, który wpływał w trakcie
>>>> dojrzewania?
>>>
>>> Qra, a co wg Ciebie z mężami? Tzn jeśli kobieta miała kilku mężów, z
>>> których każdy umarł jak Pan Bóg przykazał, czyli w obliczu sakramentu
>>> itd,
>>> a potem wdowa wobec Koscioła brała ślub w następnymi? Który z nich w
>>> Raju będzie jej mężem najważniejszym???
>>> ;-PPP
>>
>> A niech się pobiją, jak im tak zależy.
>> Mnie interesuje to tylko w kontekście wzorca męskiego dla córki. Dlatego
>> niekoniecznie zgadzam się z tym, że to musi być tatuś. Bardziej że:
>> "Aby kobieta w pełni akceptowała siebie, dowodzi amerykańska psycholog
>> Rose Perkins, potrzebny jest w dzieciństwie wspierający
>> _ojciec,_ojczym,_mężczyzna,_który_towarzyszy_ w trudnych momentach.
>> Dzięki temu może stać się samodzielna, świadomie budować tożsamość i
>> układać swoje związki z mężczyznami."
>> [ze strony, którą linkowałaś]
>> Qra
>
> Tu chodzi o relacje z tym mężczyzną, jak sądzę. Może mieć np fatalne
> relacje z ojcem i praktycznie brak relacji (np: pracoholik)- a z drugim
> mężem matki- świetne (czuły, opiekuńczy, wyrozumiały- nawiąże z nią
> szczere relacje). Moim zdaniem na podstawie tego nie da się
> przewidzieć, jak potoczy się jej zycie. Prawdopodobny może być
> scenariusz: trafia na faceta, pobierają się- a on wiecznie zapracowany
> w ogóle jej nie zauważa. Rozwodzi się- i znajduje drugiego- czułego i
> opiekuńczego.
>
> Po prostu: ona ma 2 wzorce ojca- a nie jeden. I oba będą odgrywać rolę w
> jej życiu. Jednak jak? Na to pytanie chyba nie da się sensownie
> odpowiedzieć, IMHO

Pół biedy, jak trafią się dwa podobne wzorce. Gorzej, jak na przedstawionym
przez Ciebie przykładzie. Wtedy bez terapii się nie obejdzie.

Qra, kiedy droga życia rozwidla się nagle na prawo i lewo, najlepiej pójść
prosto

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2010-03-01 08:34:24

Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: p...@i...pl szukaj wiadomości tego autora

Qrczak wrote:

> Pół biedy, jak trafią się dwa podobne wzorce. Gorzej, jak na
> przedstawionym przez Ciebie przykładzie. Wtedy bez terapii się nie
> obejdzie.
>
> Qra, kiedy droga życia rozwidla się nagle na prawo i lewo, najlepiej pójść
> prosto

Qra, której wydaje się że droga na wprost zawsze jest najkrótsza i wiedzie
prosto do celu, nie pamiętając o tym, ze żyjemy na geoidzie, na powierzchni
której najkrótsza driga to ortodoma, a nie jest to prosta...
Drugi aspekt tej sprawy - dobro Qry to niekoniecznie dobro Qrczaka. Do
Qrczaka opró}cz Qry jest potrzebny Qr - jako źródło alternatyw...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2010-03-01 08:57:22

Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hmft59$nc3$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hmemhf$3tc$1@inews.gazeta.pl...
>>> Dnia 2010-02-28 21:58, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>>> Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:36:54 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>
>>>>> Wszystko ładnie pięknie, ale... co w przypadku posiadania więcej niźli
>>>>> jednego tatusia? Który się wtedy bardziej liczy: ten pierwszy z
>>>>> wczesnego dzieciństwa? Czy ten drugi, który wpływał w trakcie
>>>>> dojrzewania?
>>>>
>>>> Qra, a co wg Ciebie z mężami? Tzn jeśli kobieta miała kilku mężów, z
>>>> których każdy umarł jak Pan Bóg przykazał, czyli w obliczu sakramentu
>>>> itd,
>>>> a potem wdowa wobec Koscioła brała ślub w następnymi? Który z nich w
>>>> Raju będzie jej mężem najważniejszym???
>>>> ;-PPP
>>>
>>> A niech się pobiją, jak im tak zależy.
>>> Mnie interesuje to tylko w kontekście wzorca męskiego dla córki. Dlatego
>>> niekoniecznie zgadzam się z tym, że to musi być tatuś. Bardziej że:
>>> "Aby kobieta w pełni akceptowała siebie, dowodzi amerykańska psycholog
>>> Rose Perkins, potrzebny jest w dzieciństwie wspierający
>>> _ojciec,_ojczym,_mężczyzna,_który_towarzyszy_ w trudnych momentach.
>>> Dzięki temu może stać się samodzielna, świadomie budować tożsamość i
>>> układać swoje związki z mężczyznami."
>>> [ze strony, którą linkowałaś]
>>> Qra
>>
>> Tu chodzi o relacje z tym mężczyzną, jak sądzę. Może mieć np fatalne
>> relacje z ojcem i praktycznie brak relacji (np: pracoholik)- a z drugim
>> mężem matki- świetne (czuły, opiekuńczy, wyrozumiały- nawiąże z nią
>> szczere relacje). Moim zdaniem na podstawie tego nie da się
>> przewidzieć, jak potoczy się jej zycie. Prawdopodobny może być
>> scenariusz: trafia na faceta, pobierają się- a on wiecznie zapracowany
>> w ogóle jej nie zauważa. Rozwodzi się- i znajduje drugiego- czułego i
>> opiekuńczego.
>>
>> Po prostu: ona ma 2 wzorce ojca- a nie jeden. I oba będą odgrywać rolę w
>> jej życiu. Jednak jak? Na to pytanie chyba nie da się sensownie
>> odpowiedzieć, IMHO
>
> Pół biedy, jak trafią się dwa podobne wzorce. Gorzej, jak na
> przedstawionym przez Ciebie przykładzie. Wtedy bez terapii się nie
> obejdzie.
>
> Qra, kiedy droga życia rozwidla się nagle na prawo i lewo, najlepiej pójść
> prosto
Temat dla mnie bardzo ciekawy. Uważam, że przeważy siła więzi emocjonalnej-
ale to tylko moja teoria:-)

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2010-03-01 09:27:13

Temat: Re: niezahamowanie emocjonalne w praktyce
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hmft59$nc3$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hmemhf$3tc$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Dnia 2010-02-28 21:58, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>>>> Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:36:54 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Wszystko ładnie pięknie, ale... co w przypadku posiadania
>>>>>> więcej niźli jednego tatusia? Który się wtedy bardziej liczy:
>>>>>> ten pierwszy z wczesnego dzieciństwa? Czy ten drugi, który
>>>>>> wpływał w trakcie dojrzewania?
>>>>>
>>>>> Qra, a co wg Ciebie z mężami? Tzn jeśli kobieta miała kilku mężów, z
>>>>> których każdy umarł jak Pan Bóg przykazał, czyli w obliczu sakramentu
>>>>> itd,
>>>>> a potem wdowa wobec Koscioła brała ślub w następnymi? Który z nich w
>>>>> Raju będzie jej mężem najważniejszym???
>>>>> ;-PPP
>>>>
>>>> A niech się pobiją, jak im tak zależy.
>>>> Mnie interesuje to tylko w kontekście wzorca męskiego dla córki.
>>>> Dlatego niekoniecznie zgadzam się z tym, że to musi być tatuś.
>>>> Bardziej że: "Aby kobieta w pełni akceptowała siebie, dowodzi
>>>> amerykańska psycholog Rose Perkins, potrzebny jest w dzieciństwie
>>>> wspierający _ojciec,_ojczym,_mężczyzna,_który_towarzyszy_ w
>>>> trudnych momentach. Dzięki temu może stać się samodzielna,
>>>> świadomie budować tożsamość i układać swoje związki z mężczyznami."
>>>> [ze strony, którą linkowałaś]
>>>> Qra
>>>
>>> Tu chodzi o relacje z tym mężczyzną, jak sądzę. Może mieć np fatalne
>>> relacje z ojcem i praktycznie brak relacji (np: pracoholik)- a z drugim
>>> mężem matki- świetne (czuły, opiekuńczy, wyrozumiały- nawiąże z nią
>>> szczere relacje). Moim zdaniem na podstawie tego nie da się
>>> przewidzieć, jak potoczy się jej zycie. Prawdopodobny może być
>>> scenariusz: trafia na faceta, pobierają się- a on wiecznie zapracowany
>>> w ogóle jej nie zauważa. Rozwodzi się- i znajduje drugiego- czułego i
>>> opiekuńczego.
>>>
>>> Po prostu: ona ma 2 wzorce ojca- a nie jeden. I oba będą odgrywać rolę w
>>> jej życiu. Jednak jak? Na to pytanie chyba nie da się sensownie
>>> odpowiedzieć, IMHO
>>
>> Pół biedy, jak trafią się dwa podobne wzorce. Gorzej, jak na
>> przedstawionym przez Ciebie przykładzie. Wtedy bez terapii się nie
>> obejdzie.
>>
>> Qra, kiedy droga życia rozwidla się nagle na prawo i lewo, najlepiej
>> pójść prosto
> Temat dla mnie bardzo ciekawy. Uważam, że przeważy siła więzi
> emocjonalnej- ale to tylko moja teoria:-)

Czyli trzeba tego faceta kochać czy odczuwać jakieś chociaż przywiązanie,
żeby później szukać wedle tego wzorca. Niezależnie od alkoholizmu, sadyzmu
czy innej oziębłości uczuciowej opiekuna.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Spadam stąd
LICENCJA...
NO !!!
Un feliz
Sadie :-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »