Data: 2019-06-13 23:24:50
Temat: Re: niowych dni.
Od: Ilona <i...@u...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2019-06-12 13:56, Trybun wrote:
> W dniu 12.06.2019 o 00:58, Ilona pisze:
>>
>>>>
>>>
>>> A wobec rodzimego władyki? Czy to w sumie nie to samo - bat
>>> zagranicznego królestwa czy rodzimego watażki? Oczywiście kwestia nie
>>> dotyczy Irlandii a samego życia w "demokracji" jako takiej.
>>>
>>
>> Jeśli piszesz o I Rzeczypospolitej, to istotnie, władzę przejeli obcy
>> magnaci, głównie Niemcy. Także w Rosji, w owym czasie, byli to sami
>> Niemcy, z carycą Jekateriną i wszystkimi, co do jednego generałami.
>>
>> W Irlandii, Irlandczyk, katolik był traktowany przez Brtyjczyków,
>> dosłownie jak pies. Nie miał żadnych praw, ani cywilnych, ani
>> własnościowych.
>>
>
> Tylko w odnośni do dzisiejszych czasów. Minął szmat czasu a nasi władycy
> nadal na pasku współczesnych carów. I pytanie zasadnicze - czy to za
> sprawą Brukseli i Waszyngtonu dzisiejszy Polak czuje się w swoim Kraju
> jak petent w urzędzie, czy tylko za sprawą "polskiej racji stanu" którą
> reprezentują aktualne władze.
>
Niestety, taki klimat.
Brak poszanowania własności i godności nie sprzyja procesom
państwotwórczym, np: wytwarzaniu szlachty.
W warunkach braku poszanowania elementarnych zasad, najłatwiej lęgną się
mendy i padalce.
> Angole wszystkich tak traktowali, Irlandczycy to żaden wyjątek.
>
Irlandczyków traktowali szczególnie.
//stąd taka wzajemność.
--
|