Data: 2006-10-23 15:33:36
Temat: Re: no i w nocy był pierwszy przymrozek...
Od: Dobranoc <a...@a...art.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marta Góra wrote:
> Od miejsca też i pewnie jeszcze od wielu czynników.
Miejsce moich i sąsiadkowej jest analogiczne - nasłonecznienie,
osłoniecie od wiatru (ale jakież to u nas wiatry), ziemia również ta sama.
> Jeśli potrafisz
> okreslić odmiany swoich hortensji to chylę czoła:)
Ależ to proste - moja jest "różowa" z lat 80 a sąsiadkowa "malinowa"
zakupiona w zeszłym roku :)
Pozdrawiam
Baśka
|