Data: 2009-05-21 10:48:24
Temat: Re: no to będę miał dla was więcej czasu robaczki
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:gv3a2u$q2o$1@news.onet.pl...
>> Choc niby wychodze do pracy, codziennie gdzie indziej
>
> A tam.
> U klientów to i ja bywam.
> I nawet zaprzyjazniona z większością jestem, to sobie ucinamy małe
> pogaduchy...
>
> Ale tu wiesz, chodzi o takie, jak się chce robić "nic"...pogadać o niczym,
> pomarudzić.... (cholera, człowiek zawsze znajdzie dziurę w całym).
No wiem, o co chodzi.
Też mam syndrom braku pogaduch biurowych.
A czasem, jak dużo gadam w ramach pracy, bo gadam dużo, czasem cały dzień
muszę gadać,
to wtedy po pracy doceniam urok milczenia. I nie mam najmniejszych chęć na
pogaduszki.
Różnie to bywa.
Ostatnio czekając w pewnym biurze wdałam się w interesującą dyskusję z
osobami pracującymi w biurze. Spojrzałam potem na zegarek - gadałam z nimi
ponad pół godziny!
W tym czasie one teoretycznie były w pracy, ale nie pracowały ani przez
sekundę.
Dla mnie to nietypowa sytuacja, ja nigdy nie mam płacone za pogaduszki więc
siłą rzeczy są one zawsze POZA pracą albo nie ma ich wcale.
Ale tak, tak, czasem ich brak.
Dlatego tu bywam.
pozdr.
ostryga.
|