Data: 2003-03-31 22:29:54
Temat: Re: noc z czwartku na piątek mialam dluga rozmowe z Bogiem...
Od: "cbnet" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
puesto:
> hmm...jakoś nie pojmuję...a jak płaczę ze szczęscia?
Placz ze szczescia? - to juz przesada. ;DDDDDD
> potęga mojej głupoty jest zatem wielka, bo często płaczę ;-)
Ale chyba juz nie ze szczescia...? :)))))
Na serio: jak ktos placze ze_szczescia to pewnie ~kontynuje
w ten sposob 'zwykly' placz nie-ze_szczescia - tak podejrzewam,
chociaz trudno powiedziec.
Czarek
|