Data: 2002-03-26 17:25:08
Temat: Re: nos.
Od: "Aleksandra" <a...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cześć! Miałam w 1994r. operację przegrody nosowej w trakcie której
okazało się, żę połamana była też kość nosowa (upadek z huśtawki ponad 20
lat wcześniej) i powstały zrosty. W związku z powyższym zabieg przedłużył
się do ok.45 min. W szpitalu przebywałam od poniedziałku do piątku (zabieg
we wtorek). Do przyjemnych w/w zdarzenie nie należało, ALE WARTO BYŁO!!!
Oddycham pełnym nosem.
Pozdrawiam Ola.
> Ano okazalo sie, ze laryngolog uznal, ze oparacja mocno krzywej
> przegrody nosowej bedzie u mnie konieczna (ciagly 'katar', zatykanie,
> pulsowanie w uchu itp.) i wszystko byloby cacy, gdyby:
> 1) taki pobyt w szpitalu trwa podobno minimum tydzien (?!)
> 2) oplaca sie robic taka operacje ?
> 3) ponoc wywalaja mloteczkiem i dlutkiem chrzaste i wstawiaja na
> nowo - nos musi byc chyba po czyms takim bardzo oslabiony i wrazliwy
> na wszelkie urazy ?
> 4) moze ktos mial cos takiego robione ?
>
> regards
> Grim.
|