Strona główna Grupy pl.sci.psychologia nostalgia w czasie deszczu Re: nostalgia w czasie deszczu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: nostalgia w czasie deszczu

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!newsfeed
.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Vesemir" <v...@k...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: nostalgia w czasie deszczu
Date: Wed, 2 Jul 2003 11:36:21 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 233
Message-ID: <bdu9e7$jhd$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bdsfvb$1bl$1@news.onet.pl> <bdsgfg$2fd$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat21.wsm.wielun.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1057138952 20013 80.48.52.21 (2 Jul 2003 09:42:32 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 2 Jul 2003 09:42:32 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:212488
Ukryj nagłówki

yeee :)

Ves

Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl> napisał w wiadomości
news:bdsgfg$2fd$1@news.onet.pl...
> SZTUKA KOCHANIA (fragment*)
> Dziennik: poniedziałek, 23 czerwca 2003
>
> * fragment - wycinek z nieograniczonego i nieskończonego morza myśli
>
>
> "W blasku chwały którą się otaczam,
> Widzę półmrok mego istnienia;
> Chciwe myśli też tam są,
> I te moje głupie powiedzonka."
>
>
>
>
>
> (.) Kocham tą dziewczynę w berecie, której wczoraj ukradkiem przyglądałem
> się w tramwaju; kocham też siedzenie na którym siedziała, poręcze które
> dotykała, i jej skasowany bilet też kocham, tak jak kocham każdy inny
> tramwaj z naklejoną reklamą mebli kuchennych i wąsatym tramwajarzem za
> sterami.
> Kocham piwo kuflowe serwowane w karczmie mojego znajomego; choć wiem że
> miesza je z wodą, mówię mu że jest dobre, a z sokiem najlepsze.
> Kocham pozory rzeczywistości serwowane przez media. Kocham ich brutalną
> groteskowość, i nadzieję jaką chcą nam dawać. Kocham łysych prezenterów
> wiadomości, nagie kobiety na teledyskach, i kury domowe reklamujące
proszki
> do prania o super mocy. Kocham nie sprawdzające się prognozy pogody,
> teleturnieje rodzinne, i szablonowe filmy amerykańskie też kocham, tak jak
i
> telezakupy.
> Kocham siebie; marny jestem i głupi, ale kocham tą moją marność i głupotę,
i
> kocham ją mocno, tak jak neony nad sklepami, wredne ekspedientki w nich i
> żebraków pod nimi.
> Kocham wszystko co mnie otacza. Kocham wszechświat z wszystkimi jego
brudami
> i przyjemnościami. Kocham rodziców, którzy mnie spłodzili (choć im nigdy
> tego nie powiedziałem, kocham ich bardzo), i siostrę kocham, choć o mało
co
> mi nie wybiła oka kryształową popielnicą pod czas kłótni. Kocham tą radość
> mego ojca, gdy czasami widzi on we mnie swego godnego potomka. Kocham też
> szczęście matki, która uśmiecha się, słuchając o moich sukcesach. Jak
> mówiłem, kocham też moją siostrę, której nigdy nie dałem wyrazu mojej
> miłości; kocham ją za wszystko; żałuje, że nie potrafię docenić tego, że
> jest.
> Kocham mojego psa, który ciągle mnie gryzie w czasie zabawy, i kocham moje
> cztery koty, choć jednego z nich nie widziałem żywego już od prawie
> miesiąca. Kocham je za to, że załatwiają się gdzie popadnie, i wciskają
się
> do domu przez okna, by potem wyjadać resztki z talerzy i pić wodę z
klozetu.
> Kocham sztukę, bo pozwala mi wydostawać się choć na chwilę z piekła bycia
> człowiekiem. Kocham ją za jej wrażliwość, wyrozumiałość i zrozumienie.
> Kocham ją za to, że jest, i że jest zawsze przy mnie, i że nigdy mnie nie
> opuści.
> Wszystkie ładne dziewczyny w stringach i obcisłych spodenkach też kocham.
> Kocham je za ich obojętność, zimno i szowinizm. - Żadnej z was nie znam, i
> to co o was myślę może być nieprawdziwe; wiem o tym, ale tylko w ten
sposób
> sobie was wyobrażając, nie pragnę was aż tak mocno, jak wtedy, gdybym
> wiedział, że wy też możecie mnie pokochać.
> Kocham skręty, po których chce mi się pić, i wódkę, po której mam kaca.
> Kocham pijany mówić wszystkim, że ich kocham; kocham zwracać pokarm na
> chodnikach, i wstydzić się tego następnego dnia też kocham.
> Kocham przyjaciela, który skłamał mówiąc, że nie może mi pożyczyć
pieniędzy.
> Kocham wszystkich polityków, którzy ciągle kłamią, i kocham ich
wytrwałość,
> gdy któryś postanowi awansować na wyższy szczebel władzy.
> Kocham muchy latające po pokoju i srające na firanki. Kocham, gdy wyjadają
> mi ciastka, wypijają herbatę i gryzą mnie do tego w nocy. I komary które
ssą
> moją krew pozostawiając swędzące rany też kocham; kocham je tak jak
pająki,
> w których sieci wpadam idąc z psem na spacer. Wszystkie owady kocham, a
> szczególnie mrówki, których mrowiska polewam ropą i podpalam, żeby je
> wypędzić z mojego podwórka.
> Kocham utwory literackie; te, które rozumiem i te, których nie pojmuje ani
> trochę. Kocham wiersze, których nie przeczytałem, i własne wiersze też
> kocham, choć większości jeszcze nie napisałem. Wszystko, co jest piękne
> kocham; kocham! Po prostu kocham!
> Kocham muzykę, której nie mogę słuchać, nie rzucając głową na boki przy
tym.
> Kocham poranny śpiew ptaków i hałas rozpędzonego pociągu. Kocham szum
> telewizora, gdy mysz przegryzie kabel od anteny; kocham warczenie
samochodu
> prowadzonego przez niewyżytego małolata, i kocham też ujadanie psów, które
> udają groźne do póki odgradza mnie od nich płot.
> Kocham wszystkie moje myśli; fantazje, marzenia i wspomnienia. Kocham, gdy
> odbierają mi wiarę, a potem dają nadzieję. Kocham strach, który mnie
zabija,
> i odwagę, która przywraca życie. Kocham moją naiwność, i to moje
oczekiwanie
> na spełnienie marzeń. Kocham też wszystkie głupstwa, które uczyniłem;
> wstydzę się ich, ale nie żałuje, tylko kocham.
> Kocham Boga. Choć z nim nie rozmawiałem, to wiem że istnieje. Widzę go za
> każdym razem gdy patrzę w gwiazdy, które też kocham. Boga kocham za
> wszystko; za siebie, za świat, za możliwość kochania.
> Kocham zimne napoje z lodówki, które łapczywie przeze mnie wlewane do
> gardła, rozpruwają je, i tak okaleczone skazują na zapalenie. Kocham
> śmierdzące zbuki w koszu na śmieci, który opróżniam raz na miesiąc. Kocham
> zlew zapchany kapustą, zepsutą konserwę w lodówce, pleść w kubku po kawie
i
> drobnoustroje na leżącym na podłodze talerzu; sam talerz też kocham, tak
jak
> kocham brudną wannę, i mydło na którym widać włosy łonowe. Dlatego kocham
> też mydło w płynie, i chlor, który czyni muszle klozetową znowu białą.
> Kocham beztroskę dzieci, które nie świadome są zagrożenia, jakie stanowi
dla
> nich dorosłość. Kocham mądrości filozofów; kocham ich wiarę w to, że można
w
> coś wierzyć. Kocham powagę przywódców świata, którzy myślą że zmieniają
> świat. Kocham ich garnitury i dystyngowane gesty. Kocham wszystkich ludzi
> takimi, jakimi są, nawet jeśli udają że są inni, albo udają, że niczego
nie
> udają.
> Kocham papierosy które mi szkodzą, i modlitwę która pomaga. Kocham świeżo
> przycięty trawnik, i wygodny leżak z którego ten trawnik podziwiam,
> opierając nogi na psie i przeżuwając źdźbło trawy. Kocham łany zboża
> kołysane wiatrem, pachnące kwiaty, które zamykają się przed deszczem, i
> liście drzew pochłaniające promienie słońca, i przetwarzające je na
materię,
> z której korzysta człowiek, który potem może te promienie podziwiać, i
> kochać.
> Kocham grawitację przez którą złamałem sobie rękę w łokciu. Kocham też
> przyśpieszenie, bo nauczyło mnie zwalniać na zakrętach. Same zakręty i
> samochody też kocham; kocham błoto na kołach, i martwe owady na
zderzakach.
> Kocham zamarznięte zamki w drzwiach, i brudne ręce po wymianie oleju.
Kocham
> też smród palonej gumy na światłach, a najbardziej kocham, gdy opona łapie
> flaka, i trzeba wtedy prowadzić motor dwa kilometry przez las, w którym
> głodne samice komara robią zakłady która więcej razy ukłuje.
> Kocham mój pierwszy pocałunek na koloniach, i wszystkie niespełnione
> miłostki też kocham. Kocham dziewczyny które mnie nie chciały, i te
których
> ja nie chciałem też kocham, tak jak i te które mnie kochały, a ja o tym
nie
> wiedziałem.
> Kocham Platona za jaskinie, i Nietschego za nadczłowieka; kocham Freuda za
> nieświadomość, a Junga za to że wyjaśnił czym ona jest. Kocham Jezusa
który
> za nas umarł, a wcześniej się dla nas urodził. Kocham wszystkich szaleńców
> dzięki którym kocham to, co kocham. - Kocham was!
> Kocham bezprecedensowe sytuacje, z których codziennie muszę szukać
wyjścia.
> Kocham nic nie wiedzieć, i spodziewać się najgorszego. Kocham marznąć zimą
> na przystanku, i pocić się latem w tramwaju. Kocham tryskać energią gdy
cel
> jest blisko, a potem cieszyć się godzinami, gdy cel zostanie już
osiągnięty.
> Kocham też płakać gdy wszystko się wali, i rzucać przedmiotami
manifestując
> swoją rozpacz i bezradność.
> Kocham sny, które są dla mnie, każdy jeden, indywidualną zagadką, którą
nie
> zawsze można rozwiązać. Kocham je za proroctwa i koszmary z dzieciństwa;
> kocham ich zmysłowość, gdy są to sny erotyczne, i ich realność, gdy
dotyczą
> spraw powszednich. Kocham ich szczerość, i za nią też je podziwiam; kocham
> moje sny, wszystkie je kocham.
> Kocham sąsiada, który po pijanemu pożyczył ode mnie pieniądze, a potem
> wstydził się przyjść do mnie i mi je oddać. Kocham jego żonę, która o
niczym
> nie mogła się dowiedzieć, bo by zrobiła mu awanturę. Kocham pokorny
sposób,
> w jaki ów sąsiad przepraszał mnie za zwłokę, i kocham to, że nie miałbym
mu
> za złe tego, gdyby wcale mi tych pieniędzy nie oddał.
> Kocham zapalniczkę, której gaz niespodziewanie kończy się, gdy chcę
zapalić
> papierosa na pustkowiu, i kocham zapałki, które kończą się wtedy, kiedy
> utkwi mi między zębami kawałek orzeszka, którego nie mogę wydłubać
językiem.
> Kocham wszelkie paliwo, które kończy się w baku gdy śpieszę się na
egzamin;
> kocham radia samochodowe, które wciągają kasety i gubią fale, i kocham też
> dzieciaków, które jadąc autobusem pokazują mi środkowy palec.
> Kocham tępe noże przez które zgniatam, a nie kroje pomidora. Kocham
> urządzenie do obierania ziemniaków, z którego nie wiem jak korzystać, bo
nie
> dołączono do niego instrukcji. Kocham gdy elektrownia odcina mi prąd, a z
> lodówki wypływają mrożonki. Kocham wodociągi które dostarczają mi żółtą
> wodę, i telekomunikację, która zdziera ze mnie każdy grosz. Kolej też
> kocham; choć w pociągach jest brudno i śmierdząco, a ludzie tam wydają się
> być agresywnie do siebie nastawieni, kocham pociągi, w których latem jest
> gorąco, a zimą zimno.
> Kocham pytania bez odpowiedzi. Nieprzespane noce spędzone nad książkami i
> bolące oczy rano. Kocham marnować czas rozmyślając przy fajce; kocham czuć
> bliskość natury, gdy jestem na jej łonie. Kocham dłubać w nosie i układać
> fryzurę żelem do włosów. Kocham gdy potem wiatr mi tą fryzurę wytarga, a
ja
> dyskretnie przeglądając się w wystawach sklepowych, będę próbował coś z
tym
> zrobić. Wszystkie te sytuacje kocham; bez wyjątków.
> Kocham papierowe chusteczki które rozdzierają się, gdy smarkam tydzień w

> samą. Kocham wszelką zużywalność się rzeczy martwych; spodni, zębów, czy
> skóry (kocham nawet łupież, który przypomina mi o sobie dopiero gdy
zakładam
> czarną koszulkę).
> Kocham moją bliznę na stopie która wygląda jak stygmat. Kocham ten gwóźdź
i
> deskę z której wystawał, wtedy gdy na niego nadepnąłem. Kocham bandaż
który
> zatamował krwotok, i kocham lęk który mnie wtedy ogarnął.
> Kocham moje szaleństwo; moją niepokorność i donkiszoterię. Kocham też moją
> nieskromność, niejasność moich myśli i błędy na których się uczę. Kocham
> potknięcia które mnie umocniły, tak jak sukcesy które mnie zgubiły. Kocham
> kochać, i kocham też nie nawidzieć. Kocham wszystko, bo wszystko pochodzi
od
> stwórcy. Kocham ślepo, tak jak spragniony podróżnik na pustyni kocha wodę.
> Kocham platonicznie, bo moje ukochane rzeczy odpłacają mi się nienawiścią.
> Kocham je wszystkie miłością szaleńca.
>
> (.)
>
> Łukasz Nawrocki
> krzewca mowy duszy
> www.nawrocki.art.pl
>
> ###
>
>
>


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
02.07 re:
02.07 Smerf
02.07 Marsel
03.07 cbnet
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Sztuka Edukacji wer. 6462
Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6