To akurat kojarzy mi się z walką na śmierć i życie np ze stadem ludożerców.
Strzelasz, strzelasz, ale ostatnią kulę zostawiasz dla siebie.

Notabene: podziwiam go za to, ze nie opuścił swich żołnierzy do końca.
Nie uciekł, nie okazał się tchórzem.
Większość na jego miejscu nie byłaby do tego zdolna.


Czy to jest śmieszne?
Dla ciebie pewnie tak, ale za twoje poczucie humoru nie
odpowiadam.

--
CB



Użytkownik "Redart" <i...@g...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hltqq6$2vb$1@news.onet.pl...

Czy jest coś śmieszniejszego niż Hitler z własnoręcznie przestrzeloną
głową, leżący na dnie własnego głębokiego, betonowego bunkra ?