Użytkownik "Redart" <i...@g...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hm05ub$pv4$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hm03dj$l5s$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Jeśli to był Bluzgacz, moment odejścia byłby uzasadniony (ugrał, co
>> chciał).
>
> Co ?


Kolejna sprawa- Bluzgacz. Porównywałem ich posty- zupełnie niepodobne style,
ale...mam w firmie człowieka- niespotykanie wprost agresywnego. Szef
postawił mu warunek: albo przyniesie zaświadczenie od psychiatry, że leczy
się z tego- albo go wywali. Chłopak zapisał się na "coś- tam", i...i już nie
widać po nim agresji. Odpowiada "uprzejmie", z "uśmiechem", nawet drażniony
(celowo)- nie reaguje wcale (kiedyś reagował furią). Lubi się popisywać
swoją "nową osobowością"- i być może to można odnieść do Bluzgacza (chciał
sprawdzić, czy go rozpoznają).
Moje cudzysłowy są stąd, że kolega z firmy tak naprawdę jest, jaki był.
Jakiś "szpenio- behawiorysta" nauczył go inaczej upuszczać swoje emocje-
kompletnie olewając przyczyny ich powstawania. Może i coś podobnego tu miało
miejsce.

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff