Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "irek" <f...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: nowy towarzysz
Date: Mon, 9 Apr 2001 18:42:44 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 44
Message-ID: <9asont$h3f$1@news.tpi.pl>
References: <99j43h$ini$1@news.tpi.pl> <9...@w...pl>
<99lppr$60d$2@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa150.pultusk.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 986834493 17519 213.25.216.150 (9 Apr 2001 16:41:33 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 9 Apr 2001 16:41:33 GMT
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-I-Am-Sorry: For my broken newsreader.
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: nowy towarzysz
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:18197
Ukryj nagłówki
A teraz w Cichowie jest Soplicowo. Prawie cala scenografia Starskiego z
Pana Tadeusza przeniesiona do Cichowa - nad jeziorem, przed knajpa "Pod
Bocianem". Podkomorzym mianowanym przez Starskiego i Wajde jest Marek
Pinkowski (znany mi osobiscie sokolnik, hodowca psow mysliwskich teraz
mieszkaniec Cichowa) Bylem w Cichowie, Mosinie, Sremie, Czempiniu
przejezdzalem przez Zabno w ubiegla niedziele i sobie to chwale. I bardzo
sie ucieszylem, ze na grupie jest ktos stamtad i ze ktos ma mile
wspomnienia. Ja tez mam. A przy okazji to moj powrot na gupe:)))
Pozdrawiam - blekota
Użytkownik Sylwia <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:99lppr$60d$...@n...tpi.pl...
>
> > > Witaj
> >
> > > A co to za miejscowość? W poznaniu byłem dość dłuugo:)
> >
> > Tą miejscowością jest mała wioska Żabno leżąca na trasie Mosina - Śrem,
> > cztery kilometry przed Brodnicą.
> > Czyli jestem rasową "poznańską pyrą" :))
>
> Hej...
> a ja jeszcze kilka lat temu barzdo często jezdziłam do Cichowa....:-)))
> Tam było kiedys Sanatorium dla dzieci nerwowo chorych.... a siostra mojego
męza tam
> pracowała jako pilegniarka...:-))
> Nie wiem czy jeszcze .... ale kiedys w tym jeziorku się fantastycznie
pływało...
> były łodki, kajaki.... i czysta woda a na dodatek fajni miejscowi
ludzie.
> Zimą...... to na sankach...zjezdzalismy do jeziorka....
> ale po drodze bylo ogrodzenie..:-)))
>
> Sanatoriuim już od kilku lat nie isynieje ale wspomnienia pozostaly...
> Następną taka metę mieliśmy w Mościszkach.....
> Oh, to były czasy....
>
> Do uslyszenia
> Sylwia.
>
>
>
>
|