« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2006-01-30 20:25:20
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:drld4i$3k4$2@inews.gazeta.pl...
> gsk napisał(a):
>
> > I uważasz że to jest OK?
> >
> > A co mam ją bić?
>
> Nie muszisz. Wystarczy, jak zignorujesz krzyki, a zareagujesz na
> komunikat wydany w cywilizowany sposób.
ale ona jeszcze nie mówi! jaki to jest komunikat wydany "w cywilizowany
sposób" przez roczne dziecko? Ona krzyczy wtedy kiedy czegoś chce, kiedy
płacze, kiedy się cieszy, głośno mówi "mama" i "koko" i mam ignorować jej
odgłosy tylko dlatego, że jest głośna? Ja nie napisałam, że jest
niegrzecznym dzieckiem tylko, ze wydaje z siebie za dużo decybeli po prostu,
a moja starsza córka ma bardzo wrażliwy słuch i unika wszelkich głośnych
dźwięków dlatego ucieka przed siostrą.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2006-01-30 20:25:47
Temat: Re: nudzi siUżytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:drlekc$gp7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ostatnio w 8 h przygotowałam urodziny mojej córki, włącznie z upieczeniem
> 4
> ciast, przybraniem tortu, zrobieniem poczęstunku, przystrojeniem pokoju,
> umyciem głowy, ogarnięciem mieszkania i w żadnym z tych momentów moja
> córka
> nie czuła się że jest na drugim miejscu.
O, rany! Ale z Ciebie Matka Doskonała! ;-)
> Ucierała, kręciła a jak się
> znudziła to siedziała w kuchni na kocu i przebierała lalki. I nie było dla
> mnie problemem w trakcie kręcenia biszkoptu nałożyć lalce sukienkę czy
> buty
> czy też zrobić tysiace rzeczy o które mnie poprosiło moje dziecko.
I masz takie dni codziennie? :->
> Więc nie wierzę żeby matka nie potrafiła w jedym kącie pomagać starszej
> układać puzzli a drugiej pomagać w układaniu innych zabawek. Obie przecież
> mogą malować ( jedna pędzelkiem, młodsza rączkami ), naklejać, czy co tam
> jeszcze. Ale moim zdaniem najważniejsze u dziecka jest poczucie że rodzic
> w
> każdej chwili znajdzie czas na zobaczenie rysunku, pochwalenie ułożonego
> obrazaka, czy też na włożenie buta lalce. No i ważna jest też postawa
> matki - gsk sama sobie utrudnia stojąc na stanowisku "młodsza mnie
> bardziej
> potrzebuje". Bo to nieprawda.
Racja.
Starsza córcia gsk jest po prostu zazdrosna o to, że mama poświęca znacznie
więcej czasu jej siostrze. To już tu zostało ustalone. gsk natomiast
ewidentnie brakuje zdolności, by tę sytuację przezwyciężyć. IMHO mało także
zna swoje starsze dziecko, bo co i rusz młoda ją (nieciekawie raczej)
zaskakuje. Za mało ze starszą rozmawia, źle robi, że jednak czasowo
fawozyzuje młodszą. Jednak wydaje mi się, że gsk zdaje się nie (chcieć)
zauważać, że tak właśnie sytuacja wygląda. Tak z mojej 'wizualizacji' (by
Agnieszka Krysiak).
Może być także tak, że gsk wydaje się, że jednak młodsze, mniej samodzielne
(wiadomo) dziecko jej bardziej potrzebuje. Do tego gsk jest pewnie także
zmęczona (mąż się mało angażuje) samodzielnym zajmowaniem się 2 dzieci. Więc
skoro nie chce zaniedbać młodszej córci, a dla starszej nie jest w stanie
znaleźć czas, to jednak dobrym IMO rozwiązaniem jest, by zatrudniła do
młodszej nianię i od czasu do czasu poświęciła popołudnie wyłącznie
starszej. Lub sobie, bo to chyba najlepiej by zadziałało na wszystkich
zainteresowanych.
Dziekuję za uwagę. ;-)
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2006-01-30 20:28:10
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:drld0p$4ud$1@news.onet.pl...
> "gsk" <c...@w...pl> wrote in message
> news:drlct2$aqe$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> >> czy na prawde maz nie moze zostac chocby na 2-3 godziny z roczna
> >> coreczka?
> >> przeviez ona nie jest noworodkiem, zeby jakies niespotykane czynnosci
> >> wymagala
> >> w ramach opieki (bo pisals, ze maz niby nie umie sie zajmowac
dzieckiem)
> >>
> >
> > on może mógłby zostać, ale to jest takie wymuszone. On ogląda tv, a
> > dziecko
> > "coś" robi w tym czasie, jak płacze to bierze ją na ręce i trzyma
> > oglądając
> > dalej tv, a ona dalej płacze itd.
>
> no i? i Ty przybiegasz szybko zeby zajac dziecko? sorki, ale
> zapewne cos by musial zrobic po jakiejs chwili gdyby sam zostal
> z placzacym dzieckiem.
on jest doskonałym ojcem dla starszej córki i będzie taki sam jak młodsza
podrośnie. Nie potrafi zająć się odpowiednio młodszą córką, bo może faceci
tak mają, albo on tak ma i już. Za jakiś czas sytuacja się unormuje, wiem
to, bo z pierwszą córką było tak samo.
a jesli nie- to raczej to jest dyskusja na grupe
> rodzina...
przerabialiśmy to juz kiedyś, teraz nie ma potrzeby.
--
Pozdrawiam,
Gosia
z Julią (02.02.2001) i Leną (21.01.2005)
Gadu-Gadu 4367873
>
> iwon(k)a
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2006-01-30 20:29:09
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:drle0k$8nt$1@inews.gazeta.pl...
> gsk napisał(a):
>
> > on może mógłby zostać, ale to jest takie wymuszone. On ogląda tv, a
> > dziecko "coś" robi w tym czasie, jak płacze to bierze ją na ręce i
> > trzyma oglądając dalej tv, a ona dalej płacze itd.
>
> Ale to również jego dziecko, nie? Korona mu z głowy nie spadnie, jesli
> przez godzinę czy dwie zajmie sie maluchem, podczas, gdy Ty poświęcisz
> czas starszej.
Przychodzi z pracy ok. 19, a o 19.30 młodsza córka idzie spać. Niestety nie
ma takich możliwości.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2006-01-30 20:30:32
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:drl0ai$30c$1@proxy.provider.pl...
> złośliwa napisał(a):
>
> > jak się nie mylę pytanie nie było o wyrwanie się na swodobne zakupy
tylko o
> > to jak zająć dwójkę dzieci tak żeby się :
>
> No niestety, często od czasu dla siebie albo jego braku zależy
> późniejsze podejście do dzieci (jednego, dwóch, trzech itd.). Jeśli tego
> nie rozumiesz, to trudno o czymkolwiek dyskutować.
>
Z tym się zgadzam, po całym dniu z dziećmi nie chce mi się nawet do nich
uśmiechać.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2006-01-30 20:31:46
Temat: Re: nudzi siUżytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:drlrk3$af6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ale młodszą córkę uśpił, a ja oglądałam "M jak..." a teraz usypia starszą.
Tylko, żeby po serialu Ciebie nie zaczął usypiać, bo z trójką maluchów
byłoby Ci jeszcze gorzej. ;-)))
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2006-01-30 20:31:54
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:drl16k$r4j$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał
> | Jeśli tego
> | nie rozumiesz, to trudno o czymkolwiek dyskutować.
> |
> no to nie dyskutujmy bo faktycznie "nie rozumiem" jak można poświęcić się
w
> 200% dla jednego dziecka, zaniedbując drugie.
To niby ja tak robię?
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2006-01-30 20:33:51
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:drl1p9$t0f$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "puchaty" <p...@g...pl> napisał
> | A czemu od razu 'zaniedbując drugie'? Co szkodzi drugiemu też poświęciś
> | 200%?
> |
> Mi ? nic :) No ale przecież nie rozmawiamy tu o mnie i moich problemach
> tylko o "problemie" gsk. W sumie to chyba już nie ma problemu bo pisze ze
> dziecko jednak zajęło się sobą - bawi się w cmentarz. Czyżby chowało
mamusie
> i siostrzyczkę ? :/
Wiesz, nie ma sensu udzielać rad skoro jest się nietoleranyjną i złośliwą
osobą bez szczerego zamiaru pomocy.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2006-01-30 20:39:27
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:drl582$jbr$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał
> | Zaczynam właśnie wątpić, czy akurat problemy gsk w tej chwili
> przetrawiasz.
> |
> myślisz ze puchatego ?
>
> | Jeszcze chwileczka, jeszcze momencik i zabawy w wojnę, policjantów i
> | złodziei oraz zabiegi operacyjne okażą się przykrywką zbrodniczych i
> | sadystycznych skłonności reszty członków rodziny.
> |
> Pozwól że zacytuję :
> "Julia jest bardzo delikatnym, wrażliwym i spokojnym dzieckiem i o wielu
> rzeczach nie mówi, nie przytula się do nas, nie bawi się lalkami itp. jest
> trochę inna niż rówieśnicy - takie mam wrażenie. Gdy pojawiła się druga
> córka mieliśmy nadzieję, ze będzie dobrze, ale nawet pani z przedszkola
> poprosiła nas na rozmowę i mówiła, że Julia bardzo się zmieniła, że jest
> smutna, z nikim nie chce się bawić, siedzi sama w kąciku. Po jakimś czasie
> zaczęła strasznie chrząkać, mieliśmy skierowanie do psychologa, ale
właśnie
> od 2 tygodni nie chrząka więc może kryzys mija..."
> i :
> "Dzisiaj weszłam do pokoju mojej 5 letniej córki, a tam lalki
poprzykrywane
> różnymi pokrywami, na tych pokrywach klocki (lampki) i karteczki z
> krzyżykami, na szafie krzyż z patyków i kartka z namalowanym grobem króla,
> królowej i królewny."
>
> a na to wszystko nakłada się znamienite zdanie :
> " No tak, ale tutaj miałabym wyrzuty sumienia, że młodsza musi być z kimś
> innym, bo ja poświęcam się starszej, która kiedy była mała miała mnie na
> wyłączność. Nie wiem, która mnie teraz bardziej potrzebuje, ale chyba ta
> młodsza."
>
> IMHO - dla mnie pozostawienie takiego dziecka samemu sobie i tłumaczenie
to
> tym że młodsza mnie bardziej potrzebuje i ze w końcu przez ileś tam lat
> starsza miała mnie na wyłączność to jest zachowanie sadystyczne.
>
Opisałam jedynie sytuacje, które mnie zaniepokoiły. Poza tym moja córka
wycina też piękne kwiaty, robi maske kota i przebrana w tą maskę bawi się z
naszymi kotami, tańczy, robi przedstawienie "jezioro łabędzi" dla całej
rodziny, robi ze mną kopytka, i wiele, wiele innych rzeczy, o których tutaj
nie piszę, bo są normalnym zachowaniem dziecka. Jeśli wydaje Ci się, że
zdiagnozowałaś moją córkę i mnie na podstawie tych cytatów, to proponuję
zająć się czymś innym, a nie udzielaniem rad na grupach.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2006-01-30 20:46:13
Temat: Re: nudzi si
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:drldtp$7og$1@news.onet.pl...
> "zlośliwa" <n...@u...to.interia.pl> wrote in message
> news:drldl6$d7q$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Może i masz rację, może poprzez własne doświadczenia mogę powiedzieć że
> > żadna osoba trzecia nie rozwiąże problemu gsk - dopóki ona sama się w
> > niego
> > nie zaangażuje.
>
> ale jesli sie juz zaangazuje, to zatrudnienie opiekunki jest dobrym
> rozwiazaniem skoro na meza liczyc nie moze.
>
> > Pozatym to jest już hipotetyczna dyskusja bo gsk wyraźnie powiedziała że
> > żadnej opiekunki nie zatrudni bo im nie ufa :)
> > Koniec dyskusji.
>
> ona nawet nie ufa mezowi.
Proszę nie generalizować. Po prostu potrafię zająć się małym dzieckiem
lepiej niż zmęczony facet po 12 godzinnej pracy.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |