nudzi si

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 576

51. Data: 2006-01-29 14:21:45

Temat: Re: nudzi si
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"gsk" <c...@w...pl> wrote in message
news:drgln9$9re$1@nemesis.news.tpi.pl...
(...)
>> dnia. Młodsza jest w wieku kiedy opiekunki akceptuje się stosunkowo
>> łatwo.
> I
>> wiesz, opiekunka może stać się osobą bardzo bliską i kochaną dla dziecka.
>
> No tak, ale tutaj miałabym wyrzuty sumienia, że młodsza musi być z kimś
> innym, bo ja poświęcam się starszej, która kiedy była mała miała mnie na
> wyłączność. Nie wiem, która mnie teraz bardziej potrzebuje, ale chyba ta
> młodsza. Szkoda, ze nie mogę się rozdwoić.

czyli masz mniejsze wyrzuty sumienia w stosunku do starszej??
mysle, ze z opisu wiecej Cie potrzebuje starsza, a z Twojego teraz
opisu przebija, iz starsza jest jednak przez Ciebie "porzucona".
z innych postow przebija, iz starsza przezywa ciezki okres, a Ty wciaz
zamiast nia sie glownie zajac, wiecej swego czasu poswiecasz tej mlodszej.
Twoja starsza corka miala Ciebie na wylacznosc, ale nie jest to jej "wina"
i nie jest to zaden argument, zeby teraz tyle samo czasu musiala poswiecic
tej mlodszej. Kiedys Sowa na psd napisala bardzo fajny post o dzieleniu
czasu miedzy
dwoje dzieci, polecala tez jakas ksiazke.
w kazdym badz razie czytajac Towje wypowiedzi, przebija iz starsza
ma jednak podstawy do bycia w stresie.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

52. Data: 2006-01-29 17:03:20

Temat: Re: nudzi si
Od: "Dorota" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Gosia napisała:

> I
> > wiesz, opiekunka może stać się osobą bardzo bliską i kochaną dla dziecka.

> No tak, ale tutaj miałabym wyrzuty sumienia, że młodsza musi być z kimś
> innym, bo ja poświęcam się starszej, która kiedy była mała miała mnie na
> wyłączność.

Ale twoja młodsza córka nie wie, że starsza miała Cię na wyłączność. Dla niej
rodzina to od zawsze Ty, tata i Julia. Nie porównuje tego na pewno. To starsza
wie, że się zmieniło, to starszej jest z tym ciężko. Młodsza może uznać
opiekunkę za oczywistość.
Inna rzecz, że jeśli weźmiesz opiekunkę i zadręczysz się wyrzutami sumienia, to
nikomu nie będzie lepiej, nawet starszej, która przejmie część Twojego poczucia
winy za czas spędzony razem z Tobą.
Przepraszam, że wracam uparcie do kwestii opiekunki (czy jakiejść innej dorosłej
osoby, która by mogła pomóc), ale jeśli dzieci będą miały jeszcze kogoś oprócz
Ciebie do zabawy, lokowania uczuć i pomocy w kryzysowych sytuacjach, to Wam
wszystkim może to wiele razy ułatwić życie.

Pozdrowienia,
Dorota

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

53. Data: 2006-01-29 20:54:51

Temat: Re: nudzi si
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dorota" <d...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:4282.00000108.43dcf557@newsgate.onet.pl...
> Gosia napisała:
>
> > I
> > > wiesz, opiekunka może stać się osobą bardzo bliską i kochaną dla
dziecka.
>
> > No tak, ale tutaj miałabym wyrzuty sumienia, że młodsza musi być z kimś
> > innym, bo ja poświęcam się starszej, która kiedy była mała miała mnie na
> > wyłączność.
>
> Ale twoja młodsza córka nie wie, że starsza miała Cię na wyłączność. Dla
niej
> rodzina to od zawsze Ty, tata i Julia.

racja, muszę tak o tym myśleć.

Nie porównuje tego na pewno. To starsza
> wie, że się zmieniło, to starszej jest z tym ciężko. Młodsza może uznać
> opiekunkę za oczywistość.
> Inna rzecz, że jeśli weźmiesz opiekunkę i zadręczysz się wyrzutami
sumienia, to
> nikomu nie będzie lepiej, nawet starszej, która przejmie część Twojego
poczucia
> winy za czas spędzony razem z Tobą.
> Przepraszam, że wracam uparcie do kwestii opiekunki (czy jakiejść innej
dorosłej
> osoby, która by mogła pomóc), ale jeśli dzieci będą miały jeszcze kogoś
oprócz
> Ciebie do zabawy, lokowania uczuć i pomocy w kryzysowych sytuacjach, to
Wam
> wszystkim może to wiele razy ułatwić życie.

Myślę, że gdybym miała kogoś zaufanego to chętnie rozważyłabym kwestię
opiekunki, ale problem w tym, ze nikogo nie znam. Z ogłoszenia to jakoś tak
nie bardzo...

Gosia
>
> Pozdrowienia,
> Dorota
>
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

54. Data: 2006-01-29 20:56:52

Temat: Re: nudzi si
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:drij1m$a0v$1@news.onet.pl...
> "gsk" <c...@w...pl> wrote in message
> news:drgln9$9re$1@nemesis.news.tpi.pl...
> (...)
> >> dnia. Młodsza jest w wieku kiedy opiekunki akceptuje się stosunkowo
> >> łatwo.
> > I
> >> wiesz, opiekunka może stać się osobą bardzo bliską i kochaną dla
dziecka.
> >
> > No tak, ale tutaj miałabym wyrzuty sumienia, że młodsza musi być z kimś
> > innym, bo ja poświęcam się starszej, która kiedy była mała miała mnie na
> > wyłączność. Nie wiem, która mnie teraz bardziej potrzebuje, ale chyba ta
> > młodsza. Szkoda, ze nie mogę się rozdwoić.
>
> czyli masz mniejsze wyrzuty sumienia w stosunku do starszej??
> mysle, ze z opisu wiecej Cie potrzebuje starsza, a z Twojego teraz
> opisu przebija, iz starsza jest jednak przez Ciebie "porzucona".
> z innych postow przebija, iz starsza przezywa ciezki okres, a Ty wciaz
> zamiast nia sie glownie zajac, wiecej swego czasu poswiecasz tej mlodszej.

od paru dni naprawiam błędy i chyba jest lepiej, a do tego teraz zaczynaja
się ferie. Mam nadzieję, ze nadrobimy zaległości.

> Twoja starsza corka miala Ciebie na wylacznosc, ale nie jest to jej "wina"
> i nie jest to zaden argument, zeby teraz tyle samo czasu musiala poswiecic
> tej mlodszej. Kiedys Sowa na psd napisala bardzo fajny post o dzieleniu
> czasu miedzy
> dwoje dzieci, polecala tez jakas ksiazke.

Poszukam w archiwum, bo chętnie przeczytałabym coś na ten temat.

> w kazdym badz razie czytajac Towje wypowiedzi, przebija iz starsza
> ma jednak podstawy do bycia w stresie.
>
Może.

Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

55. Data: 2006-01-29 21:04:13

Temat: Re: nudzi si
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

gsk napisał(a):

> Myślę, że gdybym miała kogoś zaufanego to chętnie rozważyłabym kwestię
> opiekunki, ale problem w tym, ze nikogo nie znam. Z ogłoszenia to jakoś tak
> nie bardzo...

Przecież nie jestes w jakims stresie czasowym, możesz sobie dać
spokojnie miesiąc albo i dłużej na znalezienie opiekunki godnej
zaufania. Spotykając się codziennie chociażby z jedną, masz możliwość
"przesłuchania" przynajmniej 30 potencjalnych opiekunek :-). Poza tym,
to nie będzie ktoś, komu powierzysz dziecko na wiele godzin każdego
dnia, ale na przykład 2 razy w tygodniu po 2, 3 godziny. To może być
znaczne odciążenie przy minimum ryzyka :-).

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

56. Data: 2006-01-29 22:40:00

Temat: Re: nudzi si
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"gsk" <c...@w...pl> wrote in message
news:drja3g$5cl$1@atlantis.news.tpi.pl...
(..)
> Myślę, że gdybym miała kogoś zaufanego to chętnie rozważyłabym kwestię
> opiekunki, ale problem w tym, ze nikogo nie znam. Z ogłoszenia to jakoś
> tak
> nie bardzo...

czy na prawde maz nie moze zostac chocby na 2-3 godziny z roczna coreczka?
przeviez ona nie jest noworodkiem, zeby jakies niespotykane czynnosci
wymagala
w ramach opieki (bo pisals, ze maz niby nie umie sie zajmowac dzieckiem)

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

57. Data: 2006-01-30 09:19:27

Temat: Re: nudzi si
Od: Mariusz Maslowski <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nixe wrote:

> W wiadomości <news:dr4ndj$6ld$1@news.dialog.net.pl>
> pamana <b...@a...pl> pisze:
>
>> jak sie wychowało męża takiego sie ma :(
>
>
> Ale to raczej nie żona wychowuje męża.

Wychowywanie trwa całe życie.
Małych łatwiej wychowywać, dużych trudniej.
Jednakże -- jak pokazuje Tai-Chi'owska bajka o teściowej, zaprezentowana
na tej albo sąsiedniej grupie -- _można_ wychować nawet teściową. ;-)

Zatem -- Gosiu (gsk) -- jeszcze nic straconego.
Keep trying. Trzymamy za Ciebie kciuki. :D

--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Maslowski
"Czas robi swoje, a Ty, tej?" -- Stary Marych

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

58. Data: 2006-01-30 09:31:44

Temat: Re: nudzi si
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dorota" <d...@p...onet.pl> napisał
| Przepraszam, że wracam uparcie do kwestii opiekunki (czy jakiejść innej
dorosłej
| osoby, która by mogła pomóc), ale jeśli dzieci będą miały jeszcze kogoś
oprócz
| Ciebie do zabawy, lokowania uczuć i pomocy w kryzysowych sytuacjach, to
Wam
| wszystkim może to wiele razy ułatwić życie.
|
nie wiem czy tylko mi się to rzuciło w oczy czy dla innych jest to już stała
oczywistość a ja zyję w innym wymiarze. Luuuudzie !!! Ona ma li jedynie
dwójkę dzieci i Ty jej radzisz zeby zatrudniła opiekunkę bo sobie z nimi
razem nie daje rady ? To co mają powiedzieć rodzice którzy mają troje,
czworo lub więcej dzieci - te to chyba potrzebują całego tabunu opiekunek :>

--
Kasia + 5 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

59. Data: 2006-01-30 09:57:04

Temat: Re: nudzi si
Od: "Dorota" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasia napisała:

> nie wiem czy tylko mi się to rzuciło w oczy czy dla innych jest to już stała
> oczywistość a ja zyję w innym wymiarze. Luuuudzie !!! Ona ma li jedynie
> dwójkę dzieci i Ty jej radzisz zeby zatrudniła opiekunkę bo sobie z nimi
> razem nie daje rady ? To co mają powiedzieć rodzice którzy mają troje,
> czworo lub więcej dzieci - te to chyba potrzebują całego tabunu opiekunek :>

Chyba się nie zrozumiałyśmy. Ja nie radzę Gosi opiekunki dlatego, że ma dwoje
dzieci, tylko dlatego, że nie może sobie poradzić. Niektórzy nie mogą sobie
poradzić z jednym dzieckiem, inni radzą sobie świetnie z czwórką. Chyba każda
sytuacja jest inna.

Pozdrawiam,
Dorota

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl