Data: 2005-12-27 19:34:59
Temat: Re: o niesmialosci
Od: "jbaskab" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> napisał w wiadomości
news:dopdi8$a3f$1@news.onet.pl...
> cbnet w news:05122613310084@polnews.pl napisał(a):
>>
>> Czyli niesmialosc to mechanizm ktory ma chronic przed
>> rozczarowaniem?
>
> Takie odnoszę wrażenie. Osoba w takiej sytuacji może sobie myśleć jak
> pięknie by było gdyby tylko nie ta zesłana przez los paraliżująca
> nieśmiałość. To po prostu wygodne. Oczywiście nie ma co generalizować.
> Przychodzi mi do głowy również taka możliwość, że ktoś po prostu nie
> przepada za kontaktami z innymi, ale nie jest to jeszcze do końca
> uświadomione. Albo też bredzę jak potrzaskany.
Bredzisz jak potrzaskany ;)
Byłeś nieśmiały?:)
To jest cholernie niewygodne. Wyznaczenie do powiedzenia wierszyka na
akademii traktujesz jako koniec świata. I koniec świata nadchodzi:). Ale
przeżywasz, choć jestes ranny;). Niestety, później jest natępny koniec
świata, i następny, i następny:)
Aska
PS. Fajnie znowu Ciebie czytać:)
|