Data: 2003-09-16 16:44:03
Temat: Re: o polityce /wcale nie takie OT/
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paweł Niezbecki wrote:
>> To ja już wolę Rokitę u Wojewódzkiego /przynajmniej się starał... żeby
>> było z twarzą.../.
>> ech..
>
> A jak to było z Rokitą u Wojewódzkiego, bo nic nie wiem.
Było stosownie /nie wiem, czy gdzieś na necie znajdę cytaty... ale one
niewiele oddadzą/ wg mojego uznania. Napisałem powyższe, gdyż liczyłem, że
oglądnołeś.
Mało tego, jeżeli nie oglądnąłeś i nie śledzisz /jak to nazywasz/
"Rywinrzygate", to będzie trochę trudno /trzeba się napisać.. a ja ostatnio
taki powściągliwy ;)))/.
Druga sprawa: skąd w takim razie /założyłem, że nie oglądasz/ wymowny termin
"Rywinrzygate"?
Zapożyczenie? ;)
Dalej..., napisałeś tak:
"Nie lubisz dowcipnych wypowiedzi... innych ludzi? ;)" Na końcu /o ile
orientuję się w emotikonach/ przystęplowałeś ";)".
Dalej..:
To czemu taki zwrot i skąd Twoje pytanie: "O co Ci chodzi z tą bulwersacją".
/pomijam kwestię tego, że to nie bulwersacja, a niesmak, zażenowanie - a już
najbardziej zrezygnowanie/.
> O co Ci chodzi z tą bulwersacją Lordem Vaderem?? Czy mogę uzyskać
> odpowiedź wprost?
"Wprost"? A może być "Polityka"? :)
Tak - chodzi o /będzie młodzieżowo/ zajebistą niepowagę sytuacji /no i co?
Pewnie nic./
> W ogóle nie śledzę już tej całej Rywinrzygate, więc docierają do mnie co
> najwyżej jakieś odpryski ostrzejszych lub dowcipniejszych tekstów. Am I
> missing anything?
No to masz jeszcze cytat z Angorowego przedruku:
"kogo interesuje taka prawda, że ja byłem u Michnika nachlany" [Rywin]
--
tomek /murarz, tynkarz, akrobata - laik, nie Psycholog/
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|