Data: 2009-09-23 17:52:47
Temat: Re: o szkodliwości przywilejow
Od: "Redart" <r...@t...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:h9dmad$ouu$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Redart" <r...@t...op.pl> napisał w wiadomości
> news:h9dl3r$ln3$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
>> news:h97qfa$2un$1@news.dialog.net.pl...
>>> "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
>>> news:h9221p$vtt$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Niestety,
>>> pod pozorami "bezpieczenstwa",
>>> Unia Europejska poddaje nas coraz wiekszej kontroli
>>> i ogranicza nasze prawa.
>>>
>>> Zeby wspomniec - zakaz uzywania klasycznych 100 Wattowych zarówek
>>> po to tylko zeby jakies dwie niemieckie firmy mogly zgarnac kokosy :/
>>> Unijne chamstwo!
>>
>> Mówisz ...
>> Na mnie jak na razie zarabiają Chiny i Polux. Nie widziałem niemieckich
>> żarówek u nas w sklepach, chyba, że cos przeoczyłem.
>>
>> A, jużwidzę - OSRAM są niemieckie ... Chyba też mam ze dwie świetłowki
>> stąd. Ale najwiecej zarobił Polux na LEDach. W ogóle to fajne są te LEDy.
>
> Osram i Philips- wbrew może temu, co myślisz- Philips nie jest
> holenderski.Jest silnie związany z rządem Niemiec. To dwa potentaty, które
> są praktycznie jedynymi beneficjentami w Europie tej ustawy (inne firmy to
> niewielki procent). Co ciekawe- po roztłuczeniu takiej energooszczędnej
> żarówki istnieje specjalna procedura wietrszenia pomieszczenia- bo zawiera
> pary rtęci- czego się zbytnio nie nagłaśnia. A pikanterię powiększa fakt,
> że ostatnio wycofano praktycznie z całej Europy, wcześniej zakazując ich
> produkcji- termometry rtęciowe- ze względu na szkodliwe działanie rtęci
> właśnie...
>
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
>
> p.s.
>
> Jakość innych producentów tego sprzętu w Europie jest nieporównywalnie
> niższa. Jeśli chodzi o LEDy- to jeszcze śpiew przyszłości- ale to całkiem
> NTG:-)
Ja już mam sporo oświetlenai na LED'ach ;) W kuchni mam 6-cio reflektorową
lampę obejmującą w rogu: zlewozmywak, stół do krojenia chleba, kuchenka
gazowa, kosz na śmieci itp. Jak były normalne reflektorki to grzała się
jak cholera no i prąd: minimum 6 * 30-50 WAT =~ 200W. I ciągle się
przepalały
- szlag mnie trafiał, praktycznie zawsze jakaś była padnięta.
Zaryzykowałem, kupiłem kilka rodzajów LEDÓW. W lampie jest teraz 5 LEDów +
jeden
reflektor skierowany bezpośrednio na stól i zlewozmywak 30 lub 50 W, nie
pamiętam
(LEDY jeszcze rok temu były za słabe). Ta kombinacja sprawdza się idealnie.
Żona
miała duże wątpliwosci, ale teraz nie żałujemy. Ta reflektorowa juz raz się
przepaliła. LEDy - żadnych problemów. Zużycie prądu całosci - rzędu max 70W,
jak włożę 50-tkę, zaraz sprawdzę ... nie, to jest trzydziestka, starcza,
poprzednia miała 50W. Czyli teraz zjada to wszystko niecałe 50W razem.
Tylko trzeba uważać, LEDy sąróżne. Niektóre jak reflektorki, inne mają
duży kąt, ale wszystkie te szerokokątne puszczam na ścianę, bo patrzenie
w nie jest ciężkie (bardzo jaskrawe małe punkty światła - wzrok głupieje).
|