Data: 2011-10-11 16:43:08
Temat: Re: obiecanki czy cacanki
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 11-październik-11 w ramce <news:j71p4j$mta$1@mx1.internetia.pl>
pędzel malkontent zmalował:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:6qegq8etggkn.dlg@trenerowa.karma...
>
>> Jestem debilem, twierdzi Tymochowicz.
>
> a jestes pewien,że ten epitet było o takich jak Ty ?
> bo z tego cytatu to wcale nie wynika :))))
> to równie dobrze mogło być w sensie tylko 30% jest OK
> a reszt to .....
>
> zresztą - czy on publicznie może przedstawiac swoje
> prywatne ( niebiznsowe) opinie ?
>
> a nawet jeśli to naprawdę zalezy Ci na jego opinii ?
>
> pozdr.
> ps.
> za rozumieć/widziec więcej/dalej tez trzeba płacić
> np. poczuciem alienacji - no niestety :))
Epitet epitetem, a jego opinia jego opinią :)
Rozczarowuje mnie taka stadna chęć do obarczania, diagnozowania i
odsądzania - bez względu na poziom znajomości tematu. Łykanie pierdów i
wysmarkiwanie ich na ekranie - to mnie rozczarowuje. Rozczarowuje mnie brak
reakcji na chamstwo, o ile jest ono skorelowane z czyimiś poglądami
politycznymi.
Ja nie czuję, żebym rozumiał czy widział więcej/dalej - ale czuję głęboką
niechęć do ludzi reagujących jak automaty i mających z tego jakąś chorą
satysfakcję. Co gorsza - wg mnie reagujących tak, jak przewodnik stada
sobie życzy.
To nie może tak długo potrwać - zbyt wielka siła w narodzie jest
sprowadzana do roli debila i półgłówka. Idealnie oddaje to ten manifest:
Cezary Krysztopa
Don Aldo
Don, przede wszystkim szacunek i gratulacje. Znowu okazałeś się największym
cwaniakiem w Kraju. I to największym w jego niepodległej historii. To z
pewnością jest coś i na pewno daje poważanie na dzielni. Okolicę masz w
garści. Mimo wszystko.
I powiem Ci tak. To również mój Kraj. I czy rządzisz nim Ty czy kto inny
jest w gruncie rzeczy sprawą drugorzędną. Liczy się dobro moje, mojej
Rodziny i Kraju. Nie, nigdy nie zapomnę Ci śledztwa smoleńskiego,
uzależniania nas od Rosji, tego żeś mi buchnął kasę z OFE, tego żeś
rozmontował armię, tego że utrzymujesz z tej kasy, coś ją buchnął, armię
powolnych sobie biurokrackich pasożytów i paru innych spraw też Ci nie
zapomnę. To są rzeczy, których się nie zapomina.
Natomiast jeśli postanowisz w drugiej kadencji przejść do historii jako
rzeczywiście reformator a nie mydłek to ja będę potrafił to docenić. Będę
potrafił pochwalić to co będzie godne pochwały.
Będę również ganił to co będzie godne nagany. A jeśli przegniesz Don, to
niewykluczone, że spotkamy się na ulicy.
|