Strona główna Grupy pl.sci.psychologia obiecanki czy cacanki

Grupy

Szukaj w grupach

 

obiecanki czy cacanki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 220


« poprzedni wątek następny wątek »

171. Data: 2011-10-12 11:02:57

Temat: Re: obiecanki czy cacanki
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-10-12 11:58, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-10-11 22:25, Nowy lepszy tren R pisze:
>> M.in. dlatego postrzegam sytuację jako bardzo napiętą. Tu nie chodzi o
>> sympatie do jakiejś strony, ale do dopuszczenie do równorzędnego
>> dialogu. I nie o politykę mi idzie, a o relacje międzyludzkie.
>
> Jeśli tak, to tym bardziej, bo w relacjach międzyludzkich nie da się
> wyeliminować sympatii i antypatii, ani w ogóle emocji. I mam wrażenie,
> że - delikatnie mówiąc - dajesz się _osobiście_ wkręcać w atmosferę,
> którą kreują politycy dla osiągania swoich celów. Nie powiesz mi chyba,
> że tak doświadczony polityk jak Kaczyński nie zdaje sobie sprawy, jaka
> będzie reakcja mediów lub jego przeciwników na jego niektóre posunięcia
> (typu sprawa A. Merkel). Według mnie Kaczyński sam prowokuje wiele
> przykrych dla niego komentarzy (oczekuje ostrych komentarzy!) i robi to
> celowo, podnosząc ciśnienie tak z jednej, jak i z drugiej strony. Jeśli
> nie robiłby tego celowo, to musiałby być po prostu głupcem, a trudno mi
> w to uwierzyć. Sytuacja owszem, jest napięta, ale bynajmniej nie
> wyłącznie z powodu przeciwników JK.

No więc dlaczego miałby Nowy lepszy przestać 'synkować' JK, hę?

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


172. Data: 2011-10-12 11:09:31

Temat: Re: obiecanki czy cacanki
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 12 Oct 2011 09:44:52 +0200, zażółcony napisał(a):

> W dniu 2011-10-11 23:07, Fragile pisze:
>
>> Dzieki za ten tekst. Lepiej bym tego, o czym napisales, nie ujela, choc
>> pewnie spoooro dodala, ale nie mam sily i ochoty na polityke w gronie
>> psp... :) Podpisuje sie wiec pod kazdym Twoim slowem.
>
> Ja też się cieszę, że trener napisał to co napisał.
> Ale podpisać się pod tym nie mogę. Absolutnie.
>
Przeciez nie musisz :) Masz prawo do swojego zdania, ja do swojego.
Jestesmy totalnie roznymi jednostkami, mamy odmienne doswiadczenia zyciowe,
obracamy sie w roznych kregach. Wszystko, co dzieje w kraju, i wokol nas,
odbieramy, z racji na powyzsze, w odmienny sposob. Nie lepszy, gorszy, ale
po prostu odmienny.
>
> Na wszelki wypadek jednak zapytam ...
> Trochę nie chce mi się wierzyć, że osoba o nicku
> 'Delikatna/Krucha/Wrażliwa' podpisuje się pod takimi słowami:
> >> Przejmuje się tym, że Polacy wolą dopieprzać się do Kaczyńskiego niż
> >> zwracać uwagę na to, że wicemarszałkiem sejmu będzie ktoś, kogo
> >> jedyną rekomendacją na to stanowisko jest odcięcie sobie fiuta.
>
Przejmuje sie wieloma sprawami, zeby nie powiedziec, wszystkim.
Taka jestem. Czasami niestety, czasami stety, ale to ja.
>
> Ja np. przejmuję się tym, że Polacy podpisują się pod rozbudowaną
> ideologią pod wpływem pozytywnego wrażenia, jakie sprawiły jedynie
> jakieś jej wybrane fragmenty.
>
To jest _Twoje_ wyobrazenie dot. ich motywacji. Ale masz do niego prawo...

Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


173. Data: 2011-10-12 12:40:27

Temat: Re: obiecanki czy cacanki
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-12 11:58, medea pisze:
> W dniu 2011-10-11 22:25, Nowy lepszy tren R pisze:
>> M.in. dlatego postrzegam sytuację jako bardzo napiętą. Tu nie chodzi o
>> sympatie do jakiejś strony, ale do dopuszczenie do równorzędnego
>> dialogu. I nie o politykę mi idzie, a o relacje międzyludzkie.
>
> Jeśli tak, to tym bardziej, bo w relacjach międzyludzkich nie da się
> wyeliminować sympatii i antypatii, ani w ogóle emocji. I mam wrażenie,
> że - delikatnie mówiąc - dajesz się _osobiście_ wkręcać w atmosferę,
> którą kreują politycy dla osiągania swoich celów. Nie powiesz mi chyba,
> że tak doświadczony polityk jak Kaczyński nie zdaje sobie sprawy, jaka
> będzie reakcja mediów lub jego przeciwników na jego niektóre posunięcia
> (typu sprawa A. Merkel). Według mnie Kaczyński sam prowokuje wiele
> przykrych dla niego komentarzy (oczekuje ostrych komentarzy!) i robi to
> celowo, podnosząc ciśnienie tak z jednej, jak i z drugiej strony. Jeśli
> nie robiłby tego celowo, to musiałby być po prostu głupcem, a trudno mi
> w to uwierzyć. Sytuacja owszem, jest napięta, ale bynajmniej nie
> wyłącznie z powodu przeciwników JK.

Dobrze powiedziane. :)


--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


174. Data: 2011-10-12 13:22:53

Temat: Re: obiecanki czy cacanki
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zażółcony" <r...@c...pl> wrote in message
news:j73ghk$7uk$1@news.onet.pl...
> Na wszelki wypadek jednak zapytam ...
> Trochę nie chce mi się wierzyć, że osoba o nicku
> 'Delikatna/Krucha/Wrażliwa' podpisuje się pod takimi słowami:
> >> Przejmuje się tym, że Polacy wolą dopieprzać się do Kaczyńskiego niż
> >> zwracać uwagę na to, że wicemarszałkiem sejmu będzie ktoś, kogo
> >> jedyną rekomendacją na to stanowisko jest odcięcie sobie fiuta.

to jest wlasnie ta zdolnosc JK i jego ugrupowania. Wyzwolic taka nienawisc w
sercu, zeby
przywalic krzyzem po glowie, i jeszcze krzyczec ze to w obronie krzyza. Taka
komplenta
niespojnosc. Jazda po emocjach. Latwiej wtedy kierowac.
Z rzekomo spokojnych ludzi uczynic wilki, ponoc w slusznej sprawie. Ta
sluszna sprawa
jest warta agresji, i bycia tym czym by sie nigdy nie bylo. Jak w powyzszym
przykladzie.

smutne, ze ludzie daja soba tak manipulowac.

i.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


175. Data: 2011-10-12 13:31:29

Temat: Re: obiecanki czy cacanki
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 12-październik-11 w ramce <news:j73oc0$dju$1@news.onet.pl> pędzel
medea zmalował:

> W dniu 2011-10-11 22:25, Nowy lepszy tren R pisze:
>> M.in. dlatego postrzegam sytuację jako bardzo napiętą. Tu nie chodzi o
>> sympatie do jakiejś strony, ale do dopuszczenie do równorzędnego
>> dialogu. I nie o politykę mi idzie, a o relacje międzyludzkie.
>
> Jeśli tak, to tym bardziej, bo w relacjach międzyludzkich nie da się
> wyeliminować sympatii i antypatii, ani w ogóle emocji. I mam wrażenie,
> że - delikatnie mówiąc - dajesz się _osobiście_ wkręcać w atmosferę,
> którą kreują politycy dla osiągania swoich celów. Nie powiesz mi chyba,
> że tak doświadczony polityk jak Kaczyński nie zdaje sobie sprawy, jaka
> będzie reakcja mediów lub jego przeciwników na jego niektóre posunięcia
> (typu sprawa A. Merkel).

Jestem zdania, że reakcja mediów na jedno zdanie, dość ogólnikowe zresztą,
JK była histeryczna, a list byłych ministrów kuriozalny i szkodliwy.
Rozumiem, że Ty uważasz, że to był celowy chwyt na sprowokowanie dyskucji
na ten temat i spolaryzowania stanowisk? To ja się z tym zdecydowanie nie
zgadzam.

> Według mnie Kaczyński sam prowokuje wiele
> przykrych dla niego komentarzy (oczekuje ostrych komentarzy!) i robi to
> celowo, podnosząc ciśnienie tak z jednej, jak i z drugiej strony. Jeśli
> nie robiłby tego celowo, to musiałby być po prostu głupcem, a trudno mi
> w to uwierzyć.

Dlaczego nie bierzesz pod uwagę takiej prostej kwestii, że JK mówi to, co
myśli? To już jest nie do pomyślenia? Generalnie uważam toczenie dyskusji o
JK za nieco chore. Bo z jakiego powodu on jest aż tak absorbujący?
Tymczasem, gdyby nie on, cała rzesza żurnalistów nie miała by o czym gadać
ani pisać.

> Sytuacja owszem, jest napięta, ale bynajmniej nie
> wyłącznie z powodu przeciwników JK.

Wiesz co...? Znam kilku pisiorów i całą masę platfusów. Owszem, mogę być
jakiś skrzywiony w postrzeganiu tego, ale platfusiaki generują w sobie tak
ogromną niechęć do pisiorów, że to, jak pisałem, jest dla mnie niepojęte.
Mam to na co dzień w pracy (przed kwadransem zostałem ni stąd ni zowąd
uraczony dowcipem o JK jako zakładniku, który został porwany i terroryści
zagrozili, że go obleją benzyną i podpalą, jak nie dostaną 20 mln dolarów.
Po ile składka? Po 2 litry.
Chore, nienawistne klimaty, podawane w atmosferze miłości.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


176. Data: 2011-10-12 14:20:20

Temat: Re: obiecanki czy cacanki
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-12 15:22, Iwon(K)a pisze:
> "zażółcony" <r...@c...pl> wrote in message
> news:j73ghk$7uk$1@news.onet.pl...
>> Na wszelki wypadek jednak zapytam ...
>> Trochę nie chce mi się wierzyć, że osoba o nicku
>> 'Delikatna/Krucha/Wrażliwa' podpisuje się pod takimi słowami:
>> >> Przejmuje się tym, że Polacy wolą dopieprzać się do Kaczyńskiego niż
>> >> zwracać uwagę na to, że wicemarszałkiem sejmu będzie ktoś, kogo
>> >> jedyną rekomendacją na to stanowisko jest odcięcie sobie fiuta.
>
> to jest wlasnie ta zdolnosc JK i jego ugrupowania. Wyzwolic taka
> nienawisc w sercu, zeby
> przywalic krzyzem po glowie, i jeszcze krzyczec ze to w obronie krzyza.
> Taka komplenta
> niespojnosc. Jazda po emocjach. Latwiej wtedy kierowac.
> Z rzekomo spokojnych ludzi uczynic wilki, ponoc w slusznej sprawie. Ta
> sluszna sprawa
> jest warta agresji, i bycia tym czym by sie nigdy nie bylo. Jak w
> powyzszym przykladzie.
>
> smutne, ze ludzie daja soba tak manipulowac.

To prawda.


--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


177. Data: 2011-10-12 14:27:12

Temat: Re: obiecanki czy cacanki
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-12 15:31, Nowy lepszy tren R pisze:
> Dnia 12-październik-11 w ramce<news:j73oc0$dju$1@news.onet.pl> pędzel
> medea zmalował:
>
>> W dniu 2011-10-11 22:25, Nowy lepszy tren R pisze:
>>> M.in. dlatego postrzegam sytuację jako bardzo napiętą. Tu nie chodzi o
>>> sympatie do jakiejś strony, ale do dopuszczenie do równorzędnego
>>> dialogu. I nie o politykę mi idzie, a o relacje międzyludzkie.
>>
>> Jeśli tak, to tym bardziej, bo w relacjach międzyludzkich nie da się
>> wyeliminować sympatii i antypatii, ani w ogóle emocji. I mam wrażenie,
>> że - delikatnie mówiąc - dajesz się _osobiście_ wkręcać w atmosferę,
>> którą kreują politycy dla osiągania swoich celów. Nie powiesz mi chyba,
>> że tak doświadczony polityk jak Kaczyński nie zdaje sobie sprawy, jaka
>> będzie reakcja mediów lub jego przeciwników na jego niektóre posunięcia
>> (typu sprawa A. Merkel).
>
> Jestem zdania, że reakcja mediów na jedno zdanie, dość ogólnikowe zresztą,
> JK była histeryczna, a list byłych ministrów kuriozalny i szkodliwy.
> Rozumiem, że Ty uważasz, że to był celowy chwyt na sprowokowanie dyskucji
> na ten temat i spolaryzowania stanowisk? To ja się z tym zdecydowanie nie
> zgadzam.

To już wiemy, że się nie zgadzasz. Chodzi o zdziwienie czym innym. Że
wpadasz w tę chmurę prowokacji i poddajesz się jej.

[...]
>
--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


178. Data: 2011-10-12 15:46:38

Temat: Re: obiecanki czy cacanki
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 12-październik-11 w ramce <news:j7483t$134$1@inews.gazeta.pl> pędzel
michał zmalował:

> W dniu 2011-10-12 15:31, Nowy lepszy tren R pisze:
>> Dnia 12-październik-11 w ramce<news:j73oc0$dju$1@news.onet.pl> pędzel
>> medea zmalował:
>>
>>> W dniu 2011-10-11 22:25, Nowy lepszy tren R pisze:
>>>> M.in. dlatego postrzegam sytuację jako bardzo napiętą. Tu nie chodzi o
>>>> sympatie do jakiejś strony, ale do dopuszczenie do równorzędnego
>>>> dialogu. I nie o politykę mi idzie, a o relacje międzyludzkie.
>>>
>>> Jeśli tak, to tym bardziej, bo w relacjach międzyludzkich nie da się
>>> wyeliminować sympatii i antypatii, ani w ogóle emocji. I mam wrażenie,
>>> że - delikatnie mówiąc - dajesz się _osobiście_ wkręcać w atmosferę,
>>> którą kreują politycy dla osiągania swoich celów. Nie powiesz mi chyba,
>>> że tak doświadczony polityk jak Kaczyński nie zdaje sobie sprawy, jaka
>>> będzie reakcja mediów lub jego przeciwników na jego niektóre posunięcia
>>> (typu sprawa A. Merkel).
>>
>> Jestem zdania, że reakcja mediów na jedno zdanie, dość ogólnikowe zresztą,
>> JK była histeryczna, a list byłych ministrów kuriozalny i szkodliwy.
>> Rozumiem, że Ty uważasz, że to był celowy chwyt na sprowokowanie dyskucji
>> na ten temat i spolaryzowania stanowisk? To ja się z tym zdecydowanie nie
>> zgadzam.
>
> To już wiemy, że się nie zgadzasz. Chodzi o zdziwienie czym innym. Że
> wpadasz w tę chmurę prowokacji i poddajesz się jej.
>

Jak już wiecie, to grzecznie podziękujcie za widzę i wykorzystajcie
patelnię.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


179. Data: 2011-10-12 16:29:17

Temat: Re: obiecanki czy cacanki
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-12 17:46, Nowy lepszy tren R pisze:
> Dnia 12-październik-11 w ramce<news:j7483t$134$1@inews.gazeta.pl> pędzel
> michał zmalował:
>
>> W dniu 2011-10-12 15:31, Nowy lepszy tren R pisze:
>>> Dnia 12-październik-11 w ramce<news:j73oc0$dju$1@news.onet.pl> pędzel
>>> medea zmalował:
>>>
>>>> W dniu 2011-10-11 22:25, Nowy lepszy tren R pisze:
>>>>> M.in. dlatego postrzegam sytuację jako bardzo napiętą. Tu nie chodzi o
>>>>> sympatie do jakiejś strony, ale do dopuszczenie do równorzędnego
>>>>> dialogu. I nie o politykę mi idzie, a o relacje międzyludzkie.
>>>>
>>>> Jeśli tak, to tym bardziej, bo w relacjach międzyludzkich nie da się
>>>> wyeliminować sympatii i antypatii, ani w ogóle emocji. I mam wrażenie,
>>>> że - delikatnie mówiąc - dajesz się _osobiście_ wkręcać w atmosferę,
>>>> którą kreują politycy dla osiągania swoich celów. Nie powiesz mi chyba,
>>>> że tak doświadczony polityk jak Kaczyński nie zdaje sobie sprawy, jaka
>>>> będzie reakcja mediów lub jego przeciwników na jego niektóre posunięcia
>>>> (typu sprawa A. Merkel).
>>>
>>> Jestem zdania, że reakcja mediów na jedno zdanie, dość ogólnikowe zresztą,
>>> JK była histeryczna, a list byłych ministrów kuriozalny i szkodliwy.
>>> Rozumiem, że Ty uważasz, że to był celowy chwyt na sprowokowanie dyskucji
>>> na ten temat i spolaryzowania stanowisk? To ja się z tym zdecydowanie nie
>>> zgadzam.
>>
>> To już wiemy, że się nie zgadzasz. Chodzi o zdziwienie czym innym. Że
>> wpadasz w tę chmurę prowokacji i poddajesz się jej.
>>
>
> Jak już wiecie, to grzecznie podziękujcie za widzę i wykorzystajcie
> patelnię.

Smażyłem naleśniki właśnie.

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


180. Data: 2011-10-12 17:14:40

Temat: Re: obiecanki czy cacanki
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 12 Oct 2011 01:23:53 +0200, michał napisał(a):

> W dniu 2011-10-12 00:47, Paulinka pisze:
>> michał pisze:
>>> W dniu 2011-10-12 00:08, Paulinka pisze:
>>>> michał pisze:
>>>>
>>>>> To Cię może wykończyć. To przejmowanie się. Wyp...rdol telewizor i
>>>>> inne niezależne media i będziesz miał tylko spokój. Prac - dom, praca
>>>>> - dom, hobby... :)
>>>>
>>>> Powtarzam to ciągle ojcu, a ten maniakalnie ogląda wiadomości na
>>>> milionach stacji, teraz sobie dodatkowo sprawił internet, a po takiej
>>>> porcji wrażeń mierzy ciśnienie i łyka tabletkę ;)
>>>>
>>>
>>> Nie spoczywaj w tym, Paulinko! Ratuj ojca! Powtarzaj i powtarzaj! :)
>>
>> Właśnie mu rentę ratuję odebraną przez ZUS.
>> Człowiek z hipoglikemią, z zakrzepicą, ale bez bajpasów, bo się dobrze
>> prowadzi na 5 miesięcy przed wiekiem emerytalnym stracił rentę. Zdaniem
>> ZUSu jest zdolny do pracy.
>> I ten pokrzywdzony człowiek śmiał głosować na PO.
>>
>>
> Bardzo go lubię! :)))

PO łączy!
:-]
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

To właśnie napisał Mruczek :-D
Odliczanie
Jestescie inteligentni to sie domyslicie ;)
Areszt dla podkładających bomby w Ikea
Nie mogę już się doczekać !

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »