Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: obsesja
Date: Sun, 16 Sep 2001 15:34:41 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 70
Message-ID: <9o2a0b$fdq$1@news.tpi.pl>
References: <9o0neo$grv$1@news.tpi.pl> <9o1jau$s83$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ph27.warszawa.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1000647499 15802 213.76.225.27 (16 Sep 2001 13:38:19 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 16 Sep 2001 13:38:19 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:103033
Ukryj nagłówki
Bardzo Ci dziekuje za odpowiedz na moj post.Podswiadomie czekalam na tekie
slowa.Wiem,ze musze przestac o tym myslec,ze nie jestem sama z tym
strachem.Jeszcze raz dziekuje.
Pozdrawiam serdecznie.Magda
Csirke napisał(a) w wiadomości: <9o1jau$s83$1@news.onet.pl>...
>
>Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
>news:9o0neo$grv$1@news.tpi.pl...
>> Dopadlo mnie cos z czym nie moge sobie poradzic:zaczelam panicznie bac
sie
>> smierci.Moze to wplyw ostatnich wydazen(atak na USA i tyle ofiar
>> smiertelnych).
>> Jak to mozliwe ze mnie nie bedzie?Czy zdaze wychowac dzieci?Czy jak sie
>> poloze spac to rano sie obudze?Wiem,ze to jest chore...co zrobic aby o
tym
>> nie myslec?Prosze o powazne rady,bo jestem wystarczajaco zdolowana aby
na
>> dodatek czytac posty od ludzi ktorzy beda sobie robic
>jaja.Pozdrawiam.Magda
>>
>
>Jeden z wielkich greckich filozofow, nie pomne dzis ktory, powiedzial rzecz
>nastepujaca:
>"Smierci nie ma".
>Nie ma jej gdy zyjemy - bo zyjemy, nie ma jej gdy umieramy - bo nie ma juz
>nas i nie ma kogo dopasc...
>
>Mrowko...
>Kazdy z nas kiedys...
>taki jest odwieczny porzadek natury... i tego sie nie zmieni...
>nie ma sie co oszukiwac... - i ja, i Ty, i nasi rodzice... i nasi
>wnukowie...
>
>Strach przed nieuniknionym...
>...nie jestes sama, Mrowko. Codziennie miliony ludzi mysli podobnie jak Ty,
>boi sie czegos, co ma "kiedys" nadejsc. Ale wielu z nich posiada
>jednoczesnie czerpana z wiary nadzieje, ze ziemia nie jest kresem naszej
>wedrowki, ze istnieje cos wiekszego, wazniejszego, piekniejszego. Raj?
Eden?
>Nirwana? Powrot jako lepszy byt?
>... tyle roznych pojec... a przeciez ze soba tozsamych...
>
>ale... ten strach przed nieuniknionym...
>paralizuje Cie... nie pozwala dzialac... nie pozwala logicznie myslec...
>A przeciez masz jeszcze tyle do zrobienia, prawda?
>
>Ja znam tylko jeden sposob przezwyciezenia go -
>Akceptacje Nieuniknionego.
>To nadaje duszy spokoj, pozwala skupic sie na tym, co naprawde wazne jest w
>naszym doczesnym zyciu. Na rodzinie, dzieciach... Przeciez wlasnie dzieki
>nim bedziesz obecna na tym swiecie zawsze, czy to cielesnie, czy to jako
>wspomnienie i jako integralna czesc ich samych, a potem ich dzieci... i
>dzieci ich dzieci...
>...Masz czas.
>Kazdy z nas ma swoj czas.
>Nie chodzi o to, jak dlugo on trwa.
>Chodzi o to, jak go wykorzystamy.
>Nie warto go trwonic.
>Na strach.
>
>
>
>Csirke
>
>
>
|