Data: 2002-04-19 09:15:08
Temat: Re: "obsesja"- jak sobie radzić
Od: "Marek Piotrowski" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "L'e-szczur" <l...@e...pl> napisał w wiadomości
news:a9omf4$uf6$1@pingwin.acn.pl...
>
> Mało faktów, ale jeśli obsesja może być niebezpieczna dla którejś ze stron
> doradzałbym kontakt z psychiatrą.
> Jeżeli nie ma zagrożenia, to może szczera rozmowa wystarczyłaby ? A jeśli
to
> nie zadziała, to trzeba spróbować zniechęcania. Niestety ta metoda wymaga
> poświęcenia ze strony obiektu obsesji (nieświerzy oddech, niechlujny wyglą
> itp).
>
> Pozdro
>
> L'e-szczur
Witam
niestety juzpróbowałem zniechęcania i szczerej rozmowy. Osoba ta jest w
stanie depresji a o wizycie u psychatry nie chce nawet słyszeć To jest moja
była partnerka z którą byłeem przez ok 4 lata. Jej matka ma depresje juzod 3
lat (zbadaną i udokumentowaną) i moja była partnerka wiekszośc czasu
przebywała własnei z matką. Naprawdę nie wiem co robić.
Dzięki za odpowiedz
|