Data: 2002-11-10 04:43:21
Temat: Re: ocenianie???
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To zle sie wyrazilam. Chcialam przekazac, ze oceniac mozna czyny, ale nie
> ludzi.
>
Ale się jednak ocenia - przez pryzmat tychże właśnie czynów. Można sobie
mówić - ja nie oceniam, ale swoim zachowaniem wobec tejże osoby demonstrować
co się o niej sądzi: ignorować, uśmiechać się pobłażliwie, albo po prostu
"nie lubić".
IMHO problemem nie jest tzw. ocenianie, szufladkowanie, nadawanie etykietek,
osądzanie - bo wiele czynów można ocenić jednoznacznie, uwzględniając nawet
ich względność i kontekst - np. maltretowanie dziecka zawsze będzie naganne
i nie ma tu co usprawiedliwiać osoby, która to robi, jej ciężkim
dzieciństwem: siniaki, zaburzenie poczucia bezpieczeństwa, bezsilność
dziecka jest faktem. Czasem mam wrażenie, że ocenianie jest nowym tabu,
brakiem poprawności.
Z mojego punktu widzenia ocenianie nie jest niczym nagannym - każdy z nas
żyje wśród innych i jego zachowanie, poglądy, są mniej lub bardziej
akceptowane, i jest to jeden z elementów życia społecznego. Ale też jestem
zdania, że ludzie się zmieniają i oceny, które były prawdziwe jakiś czas
temu, niekoniecznie muszą być aktualne. I każdemu należy się szansa
weryfikacji tego sądu.
Asmira
|