> On 1 Jun 2007 18:04:37 +0200, Tapta wrote:
>
> > To jak mamy wierzyć lekarzom i ich lekom? Mój ginekolog nie rozpoznał u
mnie w
> > ciąży cholestazy - przez tydzień byłam "leczona" wapnem, jako że swędzenie
to
> > objaw uczulenia, a moj lekzrz pediatra wpędził moją 2-mies. wówczas córkę w
> > biegunkę (witamina przepisana w dawce dla rocznego dziecka).
> > Sorry, ale od tej pory unikam lekarzy jak tylko mogę.
>
> Na tej samej zasadzie powinno się unikać księży, prawników, policjantów,
> hydraulików, taksówkarzy, kelnerów - w ogóle ludzi.
> To, że ktoś coś sfuszerował nie oznacza, że wszyscy tacy są. Powiem
> więcej - nie popełnia błędów ten, co nic nie robi.
>
> m.
> --
> Pozdrawiam,
> Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
> Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
> /Wilder Penfield/


Skoro taki autorytet w dziedzinie medycyny jak Krzysztof sam stwierdza, że
połowa lekarzy to głąby, prawdopodobieństwo fuszerki jest dla mnie zbyt wielkie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl