Data: 2012-05-18 09:21:58
Temat: Re: odbierac prawo wykonywania zawodu konowałom...
Od: "mkarwan" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hikikomori Mint" <h...@a...pl> napisał w wiadomości
news:jp50ni$2ba$1@inews.gazeta.pl...
>> Lekarz musi mieć pewność, że jego porady zostaną zastosowane,
> Nie, nie musi.
> On ma zbadac, ocenic, wyznaczyc tok leczenia, a nie filozofowac.
Pewien profesor kardiochirurg nie przyjmował do swojej kliniki pacjentów,
którzy nie rzucili palenia.
Uważał, ze lepiej to miejsce przeznaczyć dla tych którzy chcą się naprawdę
leczyć niż marnować na tych których leczenie nie przyniesie dobrych efektów.
>> przepisane leki użyte zgodnie z zaleceniem.
>> Dlatego musi istnieć zaufanie między pacjentem i lekarzem.
>> Jeśli tego nie ma, rodzice powinni zmienić lekarza.
>>> ktorych nic nie wie marnuje sie jako lekarz. Powinien oddac swoj
>>> "patent" i zajac sie np. polityka lub jasnowidztwem.
Od oceny jego wiedzy jest Izba lekarska tam się zwróć.
>> Lekarz opiera swoją diagnozę na wywiadzie chorego lub rodziców oraz na
>> badaniach chorego.
>> W przypadku dziecka wywiad rodziców i ich postępowanie odgrywają bardzo
>> duża rolę.
>> Moim zdaniem ten lekarz czuje się odpowiedzialny za pacjenta i ma prawo
>> komentować postępowanie nieodpowiedzialnych, według jego opinii,
>> rodziców.
>> Jego opinia oparta jest na doświadczeniach ze spotkań z tymi rodzicami
>> oraz przebiegu leczenia dziecka, które było w szpitalu.
> komentowac to sobie moze potem, w domu, a pacjenta ma zbadac i leczyc a ni
> estrzelac focha.
Masz mgliste pojęcie o tym na czym polega leczenie pacjenta.
Porozmawiaj z lekarzem, któremu ufasz niech cię oświeci bo błądzisz.
I na koniec, krytykujesz lekarza, którego powinieneś chwalić za poczucie
odpowiedzialności za pacjenta.
|