Data: 2012-05-18 10:29:23
Temat: Re: odbierac prawo wykonywania zawodu konowalom
Od: Hikikomori Mint <h...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 18.05.2012 12:04, Massai wrote:
> Hikikomori Mint wrote:
>
>> On 18.05.2012 09:13, mkarwan wrote:
>>> Użytkownik "Hikikomori Mint"<h...@a...pl> napisał w
>>> wiadomości news:jp4p6a$f2v$1@inews.gazeta.pl...
>>>> ...za tekst typu:
>>>> "jak widze na wypisie ze rodzice wzieli dziecko ze szpitala na
>>>> wlasne zadanie, a potem przychodza po porade do mnie [z
>>>> jakiegokolwiek innego powoddu, nawet po dluzszym czasie od pobytu
>>>> dziecka w szpitalu - przypis moj] to juz na takich krzywo patrze
>>>> i nie mam ochoty leczyc. Konowalow, bande w bialych fartuchach,
>>>> "bogow" po medycynie, z miast, ze wsi, skadkolwiek - za takie
>>>> teksty nalezaloby pozbawiac prawa wykonywania zawodu.
>>>> Kurwa, sedziowie sie znalezli, oceniac im sie chce, kierowac
>>>> swoimi uprzedzeniami. JAk taka mentalnosc to niech sie do sekty
>>>> zapisze zamiast na medycyne.
>>>
>>> Lekarz słusznie zwraca uwagę na nieodpowiedzialność rodziców,
>>> którzy niedoleczone dziecko zabierają ze szpitala zamiast
>>> dokończyć tam leczenie. Skąd on może wiedzieć, czy rodzicie
>>> zastosują się do porady, której udzieli, czy podadzą leki
>>> które przepisał. Już raz spotkał się z
>>> nieodpowiedzialnością, więc może przypuszczać, że ta
>>> nieodpowiedzialność nie minęła. - lekarz moze przypuszczac,
>>
>>
>> Oczywiscie ze wyjscie na wlasne zyczenie to po prostu kaprys. A jak
>> kaprys to lekarz tez bedzie kapryśny.
>
> To nie jest kaprys.
>
> Leczenie to proces, jeśli pacjent wypisuje się wbrew zaleceniom
> lekarza, to lekarz ma prawo uznać że widać pacjent nie uważa jego
> zaleceń za słuszne.
>
> Tym samym - powinien przyjąć że pacjent do jego zaleceń się nie
> będzie stosował.
> Pół biedy gdy chodzi o dorosłego - posłucha czy nie, jego sprawa.
>
> Ale gdy chodzi o dziecko, w sytuacji gdy lekarz musi założyć że
> rodzice jego zaleceń nie będą słuchać - wręcz powinien
> zaproponować żeby skierowali się do innego, który będzie dla nich
> wiarygodny.
A ten nowy "wiarygodny" tez popatrzy, i stwierdzi, ze lepiej, zeby
poszukali wiarygodnego.
Czyli jak sie raz trafi na niewiarygodnego to juz dupa blada. Cala ta
biala sekta potem ma takiego pacjenta w dupie i traktuje jak trendowatego.
LEKARZE - co co nie lecza prywatnie - WSZYSCY jestescie na naszym
garnuszku, pamietajcie.
--
Polacy, nic się nie stało... Mamy EURO, nie mamy kolejnych firm.
http://www.weszlo.com/news/10511-Firmy_padaja_a_rzad
_robi_propagandowa_szopke
http://biznes.onet.pl/wideo/upadlo-juz-300-polskich-
firm,76784,w.html
|