Hafsa wrote:
Myslalam,ze sprawa dotyka tylko mnie,mialo mnie w tym
> utwierdzic ostatnia wizyta mojego taty w moim mieszkanku,ktoremu tez
> jest u mnie cieplo,a ktory marznie,ze moze to sprawa genow,ale ja
> kiedys nie marzlam.Przypomnialo mi sie,ze moja siostra tez schudla
> sporo i marznie.Dlatego chcialbym dokladnie poznac mechanizm i
> doswiadczenia innych osob,moze to jest przejsciowe i przyzwyczaje sie
> i niepotrzebnie szukam w sobie choroby.

Oj, ja też marznę o każdej porze roku :D
Mamy to samo jak widzę. Tyle, że ja się do tego już
przyzwyczaiłam i myślałam, że tak mam i już.
Czasem słyszę, że mam wyjątkowo zimne stopy ;)
czy dłonie, ale to taka moja norma.
Mówisz, że mogę być chora? :)

--
Pozdrowienia
Mel.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/