« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2004-07-12 11:05:59
Temat: Re: odpowiedzialnosc lekarzy - placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?On Fri, 9 Jul 2004 12:27:34 +0200, "Piotr" <t...@o...pl> wrote:
>Święte słowa. Wszędzie na świecie za odpowiedzialność się płaci. To właśnie
>z tego powodu dyrektor zarabia więcej niż robotnik (a nie pracuje ciężej).
>Mniej roszczeniowego podejścia.
Jestem jak najbardziej za.
Tylko moze przy okazji wyciagne temat zarobkow lekarzy. Jestem za tym,
ze powinni zarabiac godnie. Nie uwazam ze zaraz to powinny byc jakies
ogromne pieniadze, ale faktycznie nagroda za odpowiedzialnosc sie
nalezy.
Tylko ze tyle sie o tym mowi ze lekarze tak malo dostaja ze musza
dorabiac, ja kiwam glowa ze to faktycznie nieladnie, ale teraz juz nie
zdzierze i zapytam - ile lekarze zarabiaja? Ile zarabia np. taki
lekarz ogolny w przychodni albo neurolog w szpitalu? Czy nie ma
przesady w tym litowaniu sie nad ich pensjami?
No i chyba jednak przyznacie racje, ze nawet niskie zarobki nie
powinny byc wytlumaczeniem pseudoleczenia, ktore czesto wrecz szkodzi
pacjentom bardziej niz nie podjecie leczenia. Tym bardziej ze lekarze
ta swoja przysiege skladaja.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2004-07-12 11:35:36
Temat: Re: odpowiedzialnosc placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?
> >> Ale z utopsji wiem, że niektórych lekarzy nie interesują przyczyny
chorób
> >> tylko ich LECZENIE (a może i podobnie zachowują się firmy
farmaceutyczne).
> >
> >A ja mam wrażenie że jest odwrotnie, Pacjent nie chce usunąć przyczyny
(zła
> >dieta) tylko chce tabletkę na cholesterol (np)
>
> Wielokrotnie na wlasnej i nie tylko wlasnej skorze doswiadczylam tego,
> ze lekarz nie zbada dokladnie, nie porozmawia z pacjentem, nie tylko
> nie pyta ale i nie pozwoli powiedziec tego co ma pacjent na temat
> swojego stanu zdrowia do powiedzenia, tylko jak najszybciej wypisuje
> recepty.
Ja mam odwrotne doświadczenia. Widocznie punkt widzenia zależy od punktu
siedzenia. Poza tym lepiej zapamiętujemy złe doświadczenia
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2004-07-12 11:39:24
Temat: Re: odpowiedzialnosc lekarzy - placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?
> >Święte słowa. Wszędzie na świecie za odpowiedzialność się płaci. To
właśnie
> >z tego powodu dyrektor zarabia więcej niż robotnik (a nie pracuje
ciężej).
> >Mniej roszczeniowego podejścia.
>
> Jestem jak najbardziej za.
> Tylko moze przy okazji wyciagne temat zarobkow lekarzy. Jestem za tym,
> ze powinni zarabiac godnie. Nie uwazam ze zaraz to powinny byc jakies
> ogromne pieniadze, ale faktycznie nagroda za odpowiedzialnosc sie
> nalezy.
A dlaczego? Ratują to co najcenniejsze, powinni być najlepiej opłacani
> Tylko ze tyle sie o tym mowi ze lekarze tak malo dostaja ze musza
> dorabiac, ja kiwam glowa ze to faktycznie nieladnie, ale teraz juz nie
> zdzierze i zapytam - ile lekarze zarabiaja? Ile zarabia np. taki
> lekarz ogolny w przychodni albo neurolog w szpitalu? Czy nie ma
> przesady w tym litowaniu sie nad ich pensjami?
Lekarz na oddziale zarabia kilkaset złotych. Lekarz w przychodni czasem
troszkę więcej, chyba że jest właścicielem. Pracując jako dentysta w
przychodni zarabiałem mniej niż teraz moja asystentka.
> No i chyba jednak przyznacie racje, ze nawet niskie zarobki nie
> powinny byc wytlumaczeniem pseudoleczenia, ktore czesto wrecz szkodzi
> pacjentom bardziej niz nie podjecie leczenia. Tym bardziej ze lekarze
> ta swoja przysiege skladaja.
Oczywiście że nie. Ale nie tego dotyczy dyskusja, tylko płacenia za
wyleczenie, czyli obarczenie dodatkową odpowiedzialnością.
>
> --
> Pozdrawiam, Sabina
Pozdrawiam, Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2004-07-12 15:56:22
Temat: Re: odpowiedzialnosc lekarzy - placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?>Tym bardziej ze lekarze
> ta swoja przysiege skladaja.
> Pozdrawiam, Sabina
Fakt, cytuje: "... i przysiegam klepac biede po kres moich dni, pracowac na
siedmiu etatach, brac co najmniej 8 dyzurow w miesiacu, a doloze wszelkich
staran, by bylo ich 20...".
Oczywiscie niegodziwe zarobki i przewlekle zmeczenie lekarzy nie uzasadnia
chamstwa, nieodpowiedzialnosci i niechlujstwa czesci z nich.
Nie uzasadnia jednakze niegodziwosci w postaci zebraczych zarobkow lekarzy
jakakolwiek gadka uzasadniajaca, ze zebrac musza, bo przysiegali.
Moze pomozemy lekarzom w prywatyzacji, bo wtedy naprawde okaze sie, co ktory z
nich jest wart i jak nam zalezy na naszym zdrowiu i zyciu?
Pozdrowka
Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2004-07-12 17:44:10
Temat: Re: odpowiedzialnosc placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?On Mon, 12 Jul 2004 13:35:36 +0200, "Piotr" <t...@o...pl> wrote:
>Ja mam odwrotne doświadczenia. Widocznie punkt widzenia zależy od punktu
>siedzenia. Poza tym lepiej zapamiętujemy złe doświadczenia
Rozumiem ze jestes lekarzem? A sam czesto chodzisz do lekarza?
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2004-07-12 17:52:40
Temat: Re: odpowiedzialnosc lekarzy - placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?On Mon, 12 Jul 2004 13:39:24 +0200, "Piotr" <t...@o...pl> wrote:
>> Tylko moze przy okazji wyciagne temat zarobkow lekarzy. Jestem za tym,
>> ze powinni zarabiac godnie. Nie uwazam ze zaraz to powinny byc jakies
>> ogromne pieniadze, ale faktycznie nagroda za odpowiedzialnosc sie
>> nalezy.
>
>A dlaczego? Ratują to co najcenniejsze, powinni być najlepiej opłacani
Np. dlatego, ze Polska jest biednym krajem.
>Lekarz na oddziale zarabia kilkaset złotych. Lekarz w przychodni czasem
>troszkę więcej, chyba że jest właścicielem.
Hm... Nie chce sie wierzyc :(
To faktycznie duzo tlumaczy. Chociaz nie zmieniam zdania, ze lekarze
za odwalanie fuszerki powinni byc karani.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2004-07-12 17:57:24
Temat: Re: odpowiedzialnosc lekarzy - placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?On 12 Jul 2004 17:56:22 +0200, t...@p...onet.pl wrote:
>Fakt, cytuje: "... i przysiegam klepac biede po kres moich dni, pracowac na
>siedmiu etatach, brac co najmniej 8 dyzurow w miesiacu, a doloze wszelkich
>staran, by bylo ich 20...".
No wlasnie - kazdy wie w co sie pakuje.
>Nie uzasadnia jednakze niegodziwosci w postaci zebraczych zarobkow lekarzy
>jakakolwiek gadka uzasadniajaca, ze zebrac musza, bo przysiegali.
Nie uwazam ze ktokolwiek musi zebrac. Uwazam, ze jesli z uzasadnionych
przyczyn lekarz stwierdzi ze nie daje rady uczciwie leczyc, powinien
zmienic zawod. Przykre to, ale IMO tak powinno byc.
>Moze pomozemy lekarzom w prywatyzacji, bo wtedy naprawde okaze sie, co ktory z
>nich jest wart i jak nam zalezy na naszym zdrowiu i zyciu?
No dobra, jak moge pomoc? :)
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2004-07-12 20:46:52
Temat: Re: odpowiedzialnosc lekarzy - placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?On Mon, 12 Jul 2004, Sabinka wrote:
> No dobra, jak moge pomoc? :)
a na czym sie znasz - bo to problem istotny. Mozliwosci
aby pomoc jest full
Pozdrowienia
Piotr
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://renata.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2004-07-12 20:50:01
Temat: Re: odpowiedzialnosc lekarzy - placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?On Mon, 12 Jul 2004, Sabinka wrote:
> To faktycznie duzo tlumaczy. Chociaz nie zmieniam zdania, ze lekarze
> za odwalanie fuszerki powinni byc karani.
nie chodzi o odwalanie fuszerki ale kiedys trzeba odebrac dzieci
z przedszkola nie mozna caly czas siedziec w poradni i przyjmowac
wszyskich, ktorzy sie zglosza bo nie starczyloby czasu na spanie.
Kolejki w poradni spec. u mnie sa na wrzesien
P.>
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://renata.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2004-07-12 20:51:50
Temat: Re: odpowiedzialnosc placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?On Mon, 12 Jul 2004, Sabinka wrote:
> Rozumiem ze jestes lekarzem? A sam czesto chodzisz do lekarza?
lekarze nie chodza do lekarza i najczesciej "nie choruja"
- tylko nagle umieraja
P.
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://renata.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |