Data: 2004-07-09 10:20:38
Temat: Re: odpowiedzialnosc placimy za WYLECZENIE czy za LECZENIE ?
Od: "Piotr" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > Lekarzom powinno sie placic za WYLECZENIE
> >
> > A chcialbys w takiej sytuacji byc np. onkologiem?
> > Pomysl zanim cos napiszesz
> Przepraszam, że rzuciłem tylko kilka słów.
> To jest LISTA DYSKUSYJNA i MY możemy stworzyć LEPSZĄ RZECZYWISTOŚĆ
> proszę wziąść to pod uwagę i prowadzić dyskusję.
> Zaczynając dialog miałem uczucie (intuicję) że coś jest nie tak
> z stanem aktualnym i MAMY szanse go POPRAWIĆ.
>
> Nie jestem pewien jaki procent lekarzy dostaje za WYLECZENIE
> ale wiele osób odwdzięcza się lekarzom w postaci KOPERT.
> Ci lekarze ktorzy je otrzymują nie za bardzo moga legalnie to wykorzystać
> choćby w inwestycje w własne kliniki czy własne zaplecze.
Nie prawda, chyba że koperta jest tak gruba, że jest problem z legalizacją
tych pieniędzy
> Ale z utopsji wiem, że niektórych lekarzy nie interesują przyczyny chorób
> tylko ich LECZENIE (a może i podobnie zachowują się firmy farmaceutyczne).
A ja mam wrażenie że jest odwrotnie, Pacjent nie chce usunąć przyczyny (zła
dieta) tylko chce tabletkę na cholesterol (np)
Jeśli będziemy płacić lekarzowi za WYLECZENIE to lekarz będzie podejmował
ryzyko niepowodzenia. Znaczy, że to lekarz zacznie pełnić rolę
ubezpieczyciela. Jeśli tak, to jak w każdej firmie ubezpieczeniowej musimy
płacić składkę na pokrycie ryzyka ubezpieczeniowego (czyli opłatę za
wizytę).
Myślę, że nie można tego tak po prostu wprowadzić, ale rozsądne byłoby gdyby
WYLECZENIE było nagradzane premią. Tak jak w każdej innej dziedzinie.
Prawnicy biorą pieniądze za poradę a za wygranie sprawy ekstra. handlowcy
dostają pieniądze za pracę a za sprzedanie ponad plan premię.
Nie zawsze można podłączyć człowieka do komputera diagnostycznego i wiedzieć
co mu jest, pozatym każdy jest inny i nie zawsze prawidłowe postępowanie
jest skuteczne.
Piotr
|