Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: ofierom terroru

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: ofierom terroru

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-15 13:08:48

Temat: Re: ofierom terroru
Od: Kamil Dziobek <t...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Joanna napisał(a):

> Jeszcze co do Stanow - przyjaciolka z Detroit napisala, ze wszystko jest
> jakies dziwne. Nie bylo paniki - perfekcyjna strategia informacyjna, zadnych
> poglosek niesprawdzonych, same fakty, szybka rzeczowa informacja. Twierdzi,
> ze to, co ogladala na TV Polonia byloby nie do pomyslenia (i rzeczywiscie -
> we wtorek jednym uchem lapalam CNN

A widziala Ty na CNN cieszacych sie palestynczykow z tekstem ze sie ciesz z
ataku samolotowego przeprowadzonego na ameryke? A teraz sie podobno okazalo ze
film ten byl nakrecony dziesiec lat temu a oni sie cieszyli z czegos zupelnie
innego. Typowa propaganda pro rasistowska i manipulacja spoleczenstwem....
Wszystko w tv to kit, wiec nieplacz, niepal swieczek...

> --

"Bądź żądny wiedzy a za to będą Cię kochać"
<http://www.paranauki.z.pl/> Oficjalna strona grupy pl.misc.paranauki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-15 15:00:09

Temat: Odp: ofierom terroru
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:B7C866F6.1B3E3%chironia@poczta.onet.pl...


> > negacja, minimalizacja.
>
> to wiem, zastanawiam sie nad czyms glebiej. Fakt - to przyjaciel znany
mi od
> wielu lat i wiecej faktow moge sama polaczyc. Np. to, ze ode mnie
wymaga na
> co dzien sily. Podziwial mnie, kiedy bylam bardzo oschla, teraz uwaza,
ze
> robie sie "blondynka". Racjonalnosc, intelekt - cholera, jak mi
zimno:(

wlasnie dostrzegl, ze nie jest tak silny, jak to sobie wyobrazal ? Albo,
ze ta sila na niewiele sie zda, bo i tak jestesmy bezradni wobec
niektorych faktow?
Zauwaz, ze podobne zachowania obserwuje sie w przypadku smiertelnych
chorob w rodzinie.

> > Przeciez tak sie zawsze prowadzi polityke informacyjna w czasie
wojny.
> > To, ze CNN przedstawia cos jako fakt, nie znaczy, ze to fakt.
> > Ale wszystko musi byc jasne, klarowne, proste. Co by ludzie nie
> > panikowali. I co by politycy ze stolkow nie pospadali. "Wszystko pod
> > kontrola".
>
> Wiesz, ja mysle, ze to jest naprawde sztuka. Potwierdzilam swoja
opine, ze
> jesli staz z psych. spol. to tylko w USA - sa perfekcyjni. Wyobrazasz
sobie
> takiej miary sytuacje kryzysowa w Polsc. Albo jeszcze gorzej- Moskwa?

W Polsce: bylby chaos. A potem z ulanska fantazja zaczelibysmy stracac
samoloty parasolami.

Moskwa: mylisz sie w ocenie. Nie doceniasz rosyjskiej psychologii i
propagandy. Lata praktyki zrobily swoje, tam sa naprawde fachowcy. Radze
porozmawiac z przecietnym Rosjaninem o Czeczenii - przekonasz sie, jak
wysoki poziom reprezentuje tamtejsza psychologia spoleczna.

W Moskwie najpierw bylaby kompletna cisza informacyjna, potem oficjalne
informacje zanizajace kilkarotnie liczbe ofiar, nastepnie defilady
wojskowe w calym kraju, wiecej milicji na ulicach (pozytywny oddzwiek -
znienawidzona na codzien milicja staje sie sprzymierzencem - temu sluza
miedzy innymi pokazowe, masowe akcje legitymowania i aresztowania osob o
kaukaskim wygladzie na dworcach i ulicach).
Natstepnie placz matek, ktorych synowie dostaliby karte do wojska,
liczenie pieniedzy i wykupywanie synow przez co bogatszych, po kilku
dniach spokoj i cisza. I jeszcze wieksza nienawisc do Arabow. I kolejne
naloty i masakry w Czeczeni.
Smierc na wojnie nie jest w Rosji niczym nadzwyczajnym.
Za pol roku: pomnik poleglym w atatku terrorystycznym, pod ktory
przyjezdzaliby nowozency zlozyc kwiaty, sfotografowac sie w strojach
slubnych i "machnac" obowiazkowy stakanczyk wodki.
A za rok Michalkow (" glawnyj rezyser-patriot Rossyji'", bohater wojny
afganskiej) nakrecilby kolejny film.

> Tak, to widze. Choc mysle, ze tym razem to jakas lekcja pokory.
Tragiczny,
> krwawa, nie odwaze sie powiedziec, ze potrzebna, ale cos jest na
rzeczy.
> Pierwszy jej mail 11.09. - ogromny pragmatyzm + modlitwa. Cos na
pierwszy
> rzut oka niemal niemozliwego. Ale trzyma spolecznosc w karbach.

Zgadza sie - im to bylo potrzebne.

Zreszta ten mit niezniszczalnej Ameryki chyba bardziej sie zawalil w
Europie niz w Stanach. Amerykanie nie moga przestac w niego wierzyc - w
koncu oni tam zyja, a rezygnacja z niego znaczylaby utrate poczucia
bezpieczenstwa. Ale nam on sie zawalil. na kogo mamy liczyc w razie
czego ??

> No nie, oni nie maja kompleksu kolonialnego. Kociol to ich zywiol. Co
prawda
> ta moja przyjaciolka juz 2 lata temu wprawiala mnie na ulicach Paryza
w
> zdumienie wykrzywiajac twarz na widok wszystkich kolorowych i
tlumaczac mi
> polityke w zakresie nieruchomosci: jak przychodzi nie-bialy, to dajesz
2 x
> wyzsza cene, zeby nie mogl kupic, bo jak kupi, to ceny nieruchomosci w
> sasiedztwie pojda w dol. No i wlasnie chyba takie sa Stany - niby
otwarte, a
> jednak gettowe. Ale polityczna poprawnosc nie pozwala im na
eksterminacje -
> przeciez w pewnym sensie oni wszyscy sa tam goscmi, oprocz Indian.

Oficjalnie - byloby zero rasizmu. Ale policja jeszcze bardziej brutalnie
niz teraz bedzie traktowac ciemnoskorych. A ceny beda 3 razy wyzsze ;-)

> jasne, ale przeciez latanie jest boskie /to mowi osoba, ktora przy
pierwszym
> locie steward chcial po 5 minutach wyrzucic za okno:)))/, a w Stanach
to
> jednak nie tyl3e widzimisie, co koniecznosc (odleglosc i czas)

Wiesz, ja bym teraz nie wsiadl do amerykanskiego samolotu. W sumie to
glupie, bo i tak na przyklad jazda samochodem jest bardziej
niebezpieczna. Ale tak
samo zrezygnowalem z lotu Aeroflotem po porwaniu ich samolotu w czerwcu.

Lufthansa, British Airways i reszta juz pewnie sobie ostrza zeby. ;-)
A tymczasem Amerykanie chca ponoc wpuszczac na poczatku tylko
amerykanskie samoloty :-((

> Bush przede wszystkim akurat mowil o zemscie (tego oczekiwal od niego
dumny
> narod).

Nie zgodze sie. Mowil rownoczesnie o odwecie i o powrocie do normalnego
zycia. Obywatel ma zyc dalej, a armia juz sie zajmie sprawiedliwym
odwetem.

A Guliani akurat mi sie podobal - to jego rola: zadbac o miasto. Nie
> zauwazylam akurat zadnego asekuranctwa, zadnego owijania w bawelne. Sa
> ofiary, sa sieroty, jest wielkie ludzkie nieszczescie. Ale ci, co
ocaleli
> musza zyc.

Wlasnie to u nich podziwam. Amerykanska martyrologia jest inna niz
polska. I skuteczniejsza. Polaczenie stalej pamieci z dalszym zyciem.
Zyjac normalnie caly czas pamietamy. A u nas? Od swieta defilady,
kwiatki pod Pomnikiem Nieznanego Zolnierza, telewizja caly czas serwuje
smetna papke patriotyczno-narodowa. A poza swietami, rocznicami? Nie
pamietamy.

Dzis z moja lektorka przerabialysmy autentyczne relacje
> ocalonych: po 2 stronach odpadlam, bo to naprawde robi wrazenie.
> Przypomnialam sobie smierc moich bliskich - nie bylo ich wiele, ale to
> wystarczy. To naprawde byl sadny dzien dla NYC. A co bedzie dalej?
Wystarczy
> wysnuc wnioski i przelozyc je na najbardziej bliskich. Moj brat
wlasnie
> skonczyl studia. Pomyslalam: a co jesli mobilizacja? Nie chce, nie
pozwalam.
> Liczby, chocby w miliony, nie dzialaja tak, jak to, co bliskie, co
intymne.

:-))) Nie martw sie. Najpierw i tak pojda zawodowcy. I glownie
lotnictwo.

> Tak naprawde to to, co zostalo we mnie, albo co zakwitlo, to potrzeba
ludzi
> i blisosci. Coraz wyrazniej sobie z tego zdaje sprawe. Az chce sie
zyc:)))

W takich chwilach sie docenia to, co wydaje sie naturalne, normalne,
powszednie, prawda? Ze na przyklad idac do pracy nie myslisz, ze mozesz
z niej nie wrocic...

pozdrowienia
krzysztof(ek)





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-15 18:34:23

Temat: Re: ofierom terroru
Od: "xx" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

po co im swieczka...
Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-15 19:12:35

Temat: Re: ofierom terroru
Od: "xx" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> po co im swieczka...
> Ania
>
mam oczywiscie na mysli terrorystow


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-16 00:48:23

Temat: Re: ofierom terroru
Od: Kamil Dziobek <t...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



xx napisał(a):

> > po co im swieczka...
> > Ania
> >
> mam oczywiscie na mysli terrorystow

swieczka jest dla zywych to ich symbol ze pamietaja.


--
"Bądź żądny wiedzy a za to będą Cię kochać"
<http://www.paranauki.z.pl/> Oficjalna strona grupy pl.misc.paranauki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-16 08:38:23

Temat: Re: ofierom terroru
Od: "Gosia R-B" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "krzysztof(ek)" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9ntp5v$m4d$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:B7C82676.1B39E%chironia@poczta.onet.pl...
>
>
> "Winni beda ukarani, nie mozna bezkarnie atakowac USA, mimo tragedii
> aparat bezpieczenstwa dziala jak trzeba". Przywraca sie Amerykanom
> gleboko w nich zakorzeniona wiare w potege Ameryki (zauwaz, ze oni nie
> dostrzegaja naiwnosci tej wiary mimo kolejnych niepowowdzen militarnych:
> Korea, Wietnam, a ostatnio Irak i Jugoslawia)
>
Wiecie bardzo sie tego boje"Winni beda ukarani....", jeszcze nie wiadomo kto a juz
sie szykanuje arabow.
Boje sie karania winnych , bo jakos mi sie wiezyc nie chce , ze tylko oni oberwa.
Znow beda ofiary moze z obu stron i nastepna zemsta.

> To, co najbardziej ponoc rzuca sie oczy teraz, po dniach paru,
> > to negatywne nastawienie do spol. arabskiej (a w Detroit jest duze
> > skupisko). Strach, nieufnosc, wrogosc, ktorej nie brakowalo juz
> wczesniej.
>
Nie tylko w Detroit jest takie nastawienie w calych stanach tak jest i szykana
zaczyna sie juz w szkolach.

> Zauwaz, ze amerykanskie media (przynajmniej CNN) nie staraja sie temu
> zapobiec. To tez o czyms mowi.
> Przy okazji mozna pozbyc sie niechcianych gosc.
>

Moze jestem dziwna ,ale ja niechce zadnego odwetu , zadnych akcji zbrojnych.
Tojest tragedia , zginelo tyle ludzi i moze na tym koniec.

Niech nie ginie wiecej.
Podobno ludzie w stanach to chrzescijanie , a wiara mowi kochaj blizniego jak siebie
samego.


Moze bede nie popularna ale ja nie zapalilam swieczki , bo niby poco.
Myslicie ze ci amerykanie sie interesuja czy ktos zapalil swieczke czy nie.
Ja swoj zal mam w sercu a nie na parapecie okna, i ludzie idacy ulica nie musza
widziec jaka ja jestem wspolczujaca.

Gosia R-B

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-16 11:29:55

Temat: Re: ofierom terroru
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Gosia R-B" :

> Moze bede nie popularna ale ja nie zapalilam swieczki , bo niby poco.
> Myslicie ze ci amerykanie sie interesuja czy ktos zapalil swieczke czy nie.
> Ja swoj zal mam w sercu a nie na parapecie okna, i ludzie idacy ulica nie musza
widziec jaka ja
jestem wspolczujaca.
>
> Gosia R-B

I ja nie palę.
Za dużo teatralności, za mało myślenia.
A współczucia mi nie brakuje.
Eva



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-16 12:40:34

Temat: Odp: ofierom terroru
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Gosia R-B" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9o1o96$hel$1@news.tpi.pl...


> Wiecie bardzo sie tego boje"Winni beda ukarani....", jeszcze nie
wiadomo kto a juz sie szykanuje arabow.
> Boje sie karania winnych , bo jakos mi sie wiezyc nie chce , ze tylko
oni oberwa.
> Znow beda ofiary moze z obu stron i nastepna zemsta.

I o to chodzi... Nakreca sie konjunkture - gospodarka znowu stanie na
nogi.

> Moze jestem dziwna ,ale ja niechce zadnego odwetu , zadnych akcji
zbrojnych.
> Tojest tragedia , zginelo tyle ludzi i moze na tym koniec.

Z drugiej strony pozostawienie aktu terroystycznego bez odwetu moze
spowodowac eskalacje takich zamachow. To tak jakby nie karac
wielokrotnych mordercow a tylko tych, ktorzy zabili raz.

> Niech nie ginie wiecej.
> Podobno ludzie w stanach to chrzescijanie , a wiara mowi kochaj
blizniego jak siebie samego.

oj, mowi tez "oko za oko, zab za zab"

Poza tym zauwaz, ze w Stanach Zjednoczonych sa nie tylko chrzescijanie.
Liczna grupa (a w kazdym razie majaca wiele do powiedzenia) sa zydzi.

> Moze bede nie popularna ale ja nie zapalilam swieczki , bo niby poco.
> Myslicie ze ci amerykanie sie interesuja czy ktos zapalil swieczke czy
nie.
> Ja swoj zal mam w sercu a nie na parapecie okna, i ludzie idacy ulica
nie musza widziec jaka ja jestem wspolczujaca.

nie bedziesz popularna ;-) Eva tez nie, ja tez nie... Ale co tam - w
wyboprach nei kandydujemy, mozemy sobie na to pozwolic, nie?

A Amerykanie beda nas mieli caly czas w glebokim powazaniu. widzialas
relacje spod ambasady w Warszawie, jak ambasador z reka w kieszeni
wyszedl przygladac sie ludziom zapalajacym swieczki? Nawet teatralne
lezka mu sie w oku zakrecila, wzruszony byl, nie wiedzial jak to wyrazic
po polsku (szacunek dla panstwa przyjmujacego wymaga wyslac ambasadora
znajacego jego jezyk, ale to odrebna kwestia). Ciekawe, czy po tych
wszystkich aktach solidarnosci i wspolczucia (jak zwykle bylismy
pierwsi - Europa o 12.00 w piatek, a my juz w czwartek) mniej chamsko
beda traktowac petentow w konsulatach albo uproszcza zasady przyznawania
wizy? (pytanie retoryczne)

pozdrawiam,
krzysztof(ek)





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-16 14:22:18

Temat: Re: ofierom terroru
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "krzysztof(ek)" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9o2b14$it6$3@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Gosia R-B" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:9o1o96$hel$1@news.tpi.pl...
>
>
> > Wiecie bardzo sie tego boje"Winni beda ukarani....", jeszcze nie
> wiadomo kto a juz sie szykanuje arabow.
> > Boje sie karania winnych , bo jakos mi sie wiezyc nie chce , ze tylko
> oni oberwa.
> > Znow beda ofiary moze z obu stron i nastepna zemsta.
>
> I o to chodzi... Nakreca sie konjunkture - gospodarka znowu stanie na
> nogi.
>
> > Moze jestem dziwna ,ale ja niechce zadnego odwetu , zadnych akcji
> zbrojnych.
> > Tojest tragedia , zginelo tyle ludzi i moze na tym koniec.
>
> Z drugiej strony pozostawienie aktu terroystycznego bez odwetu moze
> spowodowac eskalacje takich zamachow. To tak jakby nie karac
> wielokrotnych mordercow a tylko tych, ktorzy zabili raz.
>
> > Niech nie ginie wiecej.
> > Podobno ludzie w stanach to chrzescijanie , a wiara mowi kochaj
> blizniego jak siebie samego.
>
> oj, mowi tez "oko za oko, zab za zab"
>
> Poza tym zauwaz, ze w Stanach Zjednoczonych sa nie tylko chrzescijanie.
> Liczna grupa (a w kazdym razie majaca wiele do powiedzenia) sa zydzi.
>
> > Moze bede nie popularna ale ja nie zapalilam swieczki , bo niby poco.
> > Myslicie ze ci amerykanie sie interesuja czy ktos zapalil swieczke czy
> nie.
> > Ja swoj zal mam w sercu a nie na parapecie okna, i ludzie idacy ulica
> nie musza widziec jaka ja jestem wspolczujaca.
>
> nie bedziesz popularna ;-) Eva tez nie, ja tez nie... Ale co tam - w
> wyboprach nei kandydujemy, mozemy sobie na to pozwolic, nie?
>
> A Amerykanie beda nas mieli caly czas w glebokim powazaniu. widzialas
> relacje spod ambasady w Warszawie, jak ambasador z reka w kieszeni
> wyszedl przygladac sie ludziom zapalajacym swieczki? Nawet teatralne
> lezka mu sie w oku zakrecila, wzruszony byl, nie wiedzial jak to wyrazic
> po polsku (szacunek dla panstwa przyjmujacego wymaga wyslac ambasadora
> znajacego jego jezyk, ale to odrebna kwestia). Ciekawe, czy po tych
> wszystkich aktach solidarnosci i wspolczucia (jak zwykle bylismy
> pierwsi - Europa o 12.00 w piatek, a my juz w czwartek) mniej chamsko
> beda traktowac petentow w konsulatach albo uproszcza zasady przyznawania
> wizy? (pytanie retoryczne)
>
> pozdrawiam,
> krzysztof(ek)

a w kraju kampania wyborcza ruszyła pelną parą...
fajnie, bo ze świeczką w oknie.

http://info.onet.pl/1391,temat.html

Eva



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-16 16:17:07

Temat: Re: ofierom terroru
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Eva w news:9o22cg$3gl$1@news.tpi.pl...
(...)
> > Moze bede nie popularna ale ja nie zapalilam swieczki , /../
> > Gosia R-B
>
> I ja nie palę.
> Za dużo teatralności, za mało myślenia.
> A współczucia mi nie brakuje.
> Eva


Jest cos takiego jak porozumienie między ludźmi. Różnie można sie porozumiewać.
Można też nie porozumiewać się wcale i każdy ból innych przeżywać w samotności
(jeśli nas ten ból w ogóle interesuje).
Bardzo niesmaczna może byc teatralność gestów solidarności. Czasem
wykorzystywana w celach komercyjnych. Ale nie znaczy to, że solidarność z bólem
innych ludzi powinna odbywać się w zaciszu własnych myśli. W tym wypadku nie
chodzi tylko o współczucie. Tu potrzebna jest manifestacja solidarności, głośna,
jawna na tyle, aby mogła dotrzeć do tych, którzy cieszą się ze swojego morderczego
czynu. To wyraz potępienia dla ich działań. Im głośniejszy tym skuteczniejszy.
Z naszego punktu widzenia. Z punktu widzenia ofiar...

Natomiast palenie świeczki w oknie... rzeczywiście jak dla mnie jest również gestem
zbyt teatralnym. Ot, taki kompromis między zaangażowaniem a lenistwem...
Tyle, to każdy może zrobić a inicjator zapisze się chlubnie w pamięci tłumów...
Kilka godzin wcześniej do PR3 zadzwonił jakiś zapomniany autor muzyki
elektronicznej, proponując (skutecznie) wstrzymanie na jakiś czas emisji
programów radiowych o umówionej godzinie. Oczywiście podał swoje nazwisko
i to nazwisko jeszcze kilka razy było wymieniane zanim ktoś zorientował się,
że nie ono jest w tym ważne. Potem mówiło się już o anonimowym słuchaczu trójki....

Kto odkryje na ile inicjatywa była gestem spontanicznej solidarności z bólem ofiar,
a na ile chęcią wykorzystania okazji do autoreklamy...?

Świeczkę zapaliłem... ale przed monitorem... Okiem mojego zamku i tak nikt nie widzi.


--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jeszcze raz odleglosc + facet o dziwnym zachowaniu
Do Andrzeja Litewki
nowa na grupie
Re: Patrzeć a widzieć
Re: Patrzeć a widzieć

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »