ogórki duszone-znalazłam dziwny przepis.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28

21. Data: 2005-06-23 10:08:36

Temat: Re: ogórki duszone-znalazłam dziwny przepis.{OT}
Od: "Basia" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > ależ ta, tylko w tym momencie tracajaca klimatem grupy sprzed 3-4 lat...
> Klimatem wyspy Lesbos?

Broń Boże! Nic z tych rzeczy, generalnie atmosfera byla inna i tworzyły ją
zarówno panie jak i panowie, ale jesli nie bywałes w tamtych czasach na
grupie, to trudno zrozumieć w czym tkwił urok tamtych dyskusji...

pozdrawiam
Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2005-06-23 18:05:28

Temat: Re: ogórki duszone-znalazłam dziwny prz epis.
Od: "Andy Niemczuk" <l...@u...de> szukaj wiadomości tego autora

Basia wrote:
>> Eeee, takie ryzyko to nie ryzyko, zawsze mozna szybko wypluc i
>> przeplukac usta procentami ;)
>>
> zdezynfekowac znaczy;-)
W celu zapewnienia 100%-ego bezpieczenstwa proponuje zdezynfekowac jame
ustna takze przed degustacja.

Andy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2005-06-24 08:14:45

Temat: Re: ogórki duszone-znalazłam dziwny prz epis.
Od: "Bozena" <b...@s...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Andy Niemczuk" wrote in message news:d9eti9$d1i$1@online.de...
| Basia wrote:
| >> Eeee, takie ryzyko to nie ryzyko, zawsze mozna szybko wypluc i
| >> przeplukac usta procentami ;)
| >>
| > zdezynfekowac znaczy;-)
| W celu zapewnienia 100%-ego bezpieczenstwa proponuje zdezynfekowac jame
| ustna takze przed degustacja.
|
| Andy

Ja mysle, ze to nie zapewni 100%-go bezpieczenstwa... a zapewni je tylko i
wylacznie dezynfekcja przed zakupem skladnikow (w koncu nie wiadomo do
jakiego miejsca sie idzie), dezynfekcja w trakcie przygotowywania dania
(opary tez moga byc trujace), a potem dopiero przed degustacja i po
degustacji... Taki "kroliczek doswiadczalny" bedzie absolutnie
zabezpieczony... ;-PPPPPP

Z głupawką pozdrawia
Bożenka z Wilna :-)
słoneczna miodzio dziewczyna
http://kuchenna.host.sk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2005-06-27 17:55:09

Temat: Re: ogórki duszone-znalazłam dziwny przepis.
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 22 czerwca 2005 14:27 użytkownik
Krysia Thompson, sącząc kawkę, wyklepał:

>>>> gdzieniegdzie), ze norma jest widzenie na ulicy facetow
>>>> trzymajacych sie za rece...ja napisalam, ze czesto sie tam w xyz
>>>> widzi facetow , jak lataja po ulicy trzymajac sie za lapki
>>>> (ronczki znaczy sie), tyle, ze mi sie "l" z "p" przestawilo.....
>>>>
>>> Wybacz. To gdzie ci się to "l" z "p" przestawiło, bo nie załapałem.
>>> Zirhan
>>
>>Ja zrozumiałam, że się za palki trzymali, świntuchy :-).
>
>
> Ty mnie jedyna rozumiesz :PPP

ROTFL :D :DD
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
Mi trzeba było pomóc w zakumaniu, ale teraz siedzę i łzy śmiechu ściekają mi
na klawiaturę :))))))))))))))))

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2005-06-27 18:27:35

Temat: Re: ogórki duszone-znalazłam dziwny przepis.
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 27 Jun 2005 19:55:09 +0200, Kruszyzna
<k...@g...pl> wrote:

>Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 22 czerwca 2005 14:27 użytkownik
>Krysia Thompson, sącząc kawkę, wyklepał:
>
>
>>>>> gdzieniegdzie), ze norma jest widzenie na ulicy facetow
>>>>> trzymajacych sie za rece...ja napisalam, ze czesto sie tam w xyz
>>>>> widzi facetow , jak lataja po ulicy trzymajac sie za lapki
>>>>> (ronczki znaczy sie), tyle, ze mi sie "l" z "p" przestawilo.....
>>>>>
>>>> Wybacz. To gdzie ci się to "l" z "p" przestawiło, bo nie załapałem.
>>>> Zirhan
>>>
>>>Ja zrozumiałam, że się za palki trzymali, świntuchy :-).
>>
>>
>> Ty mnie jedyna rozumiesz :PPP
>
>ROTFL :D :DD
>:)))))))))))))))))))))))))))))))))))
>Mi trzeba było pomóc w zakumaniu, ale teraz siedzę i łzy śmiechu ściekają mi
>na klawiaturę :))))))))))))))))
>
>Krusz.

No widzisz...i jeszcze jak sie wezmie pod uwage, ze ja to
niechcacy i to do faceta napisalam....ech....

Pierz, znad deseru kokosowego chrzescijanskim zwanego (wczoraj
dalam przepis jednej pani i ona go podpisala "ciasto biblijne "
:))) )
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2005-06-27 21:03:04

Temat: Re: ogórki duszone-znalazłam dziwny przepis.
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d9pe2d$nuq$4@inews.gazeta.pl...
> Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 22 czerwca 2005 14:27 użytkownik
> Krysia Thompson, sącząc kawkę, wyklepał:
>
>
> >>>> gdzieniegdzie), ze norma jest widzenie na ulicy facetow
> >>>> trzymajacych sie za rece...ja napisalam, ze czesto sie tam w xyz
> >>>> widzi facetow , jak lataja po ulicy trzymajac sie za lapki
> >>>> (ronczki znaczy sie), tyle, ze mi sie "l" z "p" przestawilo.....
> >>>>
> >>> Wybacz. To gdzie ci się to "l" z "p" przestawiło, bo nie załapałem.
> >>> Zirhan
> >>
> >>Ja zrozumiałam, że się za palki trzymali, świntuchy :-).
> >
> >
> > Ty mnie jedyna rozumiesz :PPP
>
> ROTFL :D :DD
> :)))))))))))))))))))))))))))))))))))
> Mi trzeba było pomóc w zakumaniu, ale teraz siedzę i łzy śmiechu ściekają
mi
> na klawiaturę :))))))))))))))))

No i jeszcze do tego to jest wątek o ogórkach (duszonych na dodatek).
Gosia

>
> Krusz.
> --
> Kruszyna
> #GG 3084947
> "Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2005-07-07 08:48:20

Temat: Re: ogórki duszone-znalazłam dziwny przepis.
Od: "aniared/A.L." <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krysia Thompson napisał(a):

> Pierz, znad deseru kokosowego chrzescijanskim zwanego (wczoraj
> dalam przepis jednej pani i ona go podpisala "ciasto biblijne "
> :))) )

Czy to ten słynny "kokosowy pas"? ;)
--
Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2005-07-14 07:44:03

Temat: Re: ogórki duszone-znalazłam dziwny przepis.
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 07 Jul 2005 10:48:20 +0200, "aniared/A.L."
<a...@n...pl> wrote:

>Krysia Thompson napisał(a):
>
>> Pierz, znad deseru kokosowego chrzescijanskim zwanego (wczoraj
>> dalam przepis jednej pani i ona go podpisala "ciasto biblijne "
>> :))) )
>
>Czy to ten słynny "kokosowy pas"? ;)

Tak! Puscilam pasa w swiat! teraz bedzie "biblijny"...moze to
bedzie jakas nowa grozba :P

Pierz, co ledwo reka i noga wiec ma sniadanie na energie -
rodzynki i migdaly. I kawa

ledwo tymi konczynami, bo remont i nie wiem, co mi bardziej daje
w skore - zdzieranie tapet czy noszenie toreb ksiazek z kata
(konta) w kat...na cholere nam tyle ich??????????????????????
hehe
K.T. - starannie opakowana