> Rozumiem, skonczyly sie argumenty.

Skoro zaczynasz zdanie od "rozumiem", to musze odpowiedzieć. Nie rozumiesz, ale to
takie fajne napisać coś!
Mnie chodzi nie o gościa, który namawia do kranówy ale o przyczepianie się do JK przy
każdej okazji. Czy nie potrafisz dyskutować tak by nie przyczepiać się do kogoś kogo
na tym forum nie ma? Najlepiej wrzucić temat: "Na pohybel JK" i wtedy można nawalić
JK ile wejdzie.
No dobra, tyle piłowania i wątpię by odniosło skutek, bo każdy lubi mieć pewność, że
ma rację.
Woda najlepsza jest z kranu!!! Nie znaczy to, że Wrocław jest stolicą świata.
Szczecin leży nad tą samą rzeką co Wrocek a i wodę ma taką samą a moze i gorszą.
Prosty sposób na polepszenie tej śmierdzącej wody - to przefiltrować ją nawet
niedrogim filtrem węglowym, następnie dodać kostkę lodu i sok z cytryny i masz
najlepszą wodę nad Odrą. Ta w butelce wcale nie musi być inna, bo tego nie wiesz co
jest w środku. I nie mów mi proszę Cię, że JK poleca picie śmierdzącej wody. On
mieszka w Ciechocinku, a tam woda jest lepsza.
Mowią, że jak chce się psa uderzyć to zawsze kij się znajdzie. JK powinien napisać
swoje dzieła nie pisząc ani słowa, to wówczas by nie było do czego się przyczepić
czepialskim:)))