Data: 2003-06-08 20:05:17
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:
>> Albo inaczej - jak głupia musiałaby być kobieta, żeby uwierzyć w
>> SAME SŁOWA faceta - bez potwierdzeń i czynów? Dla mnie to
>> niezrozumiałe...
> Zaraz głupia. Wystarczyłoby, że się bez pamięci zakocha...
Gdy facet:
- ma dla Niej godzinkę-dwie rano i potem tyle, ile w pracy,
- niczego nie obiecuje,
- mówi, że bardziej kocha żonę i dzieci,
- nie popiera miłości czynami (bo kiedy - po bułki rano lata?)?
Dziwne, naprawdę :)
>> Słońce - IMHO nie można się zakochać w kimś, kto niczego takiego
>> nie robi/nie mówi.
> Oj, można można. Gdyby nie było można, nie byłoby nieszczęśliwych,
> jednostronnych, zaślepionych miłości...
A to nie domena nastolatek? :)
Podobno tamta głupia nie jest, Agati pisała :]
Widać mąż Agati w łóżku jest herosem, albo ma dar hipnozy w oczach, że
tak się zatraciła w kolesiu.
IMHO.
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Jestem męską szowinistyczną świnią i jestem z tego dumny.
|