Strona główna Grupy pl.soc.rodzina on kocha inna, ale mnie tez

Grupy

Szukaj w grupach

 

on kocha inna, ale mnie tez

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1024


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2003-06-06 12:05:37

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Grzegorz Janoszka"
<G...@p...onet.pl-----USUN-TO> napisał w wiadomości
news:slrnbe0vh7.h9g.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
> [...] A nie da się tego połączyć?[...]

Jak chłop świadom i zdolen do docenienia, podjęcia wysiłku i
zrezygnowania z pewnych wygód na rzecz partnerki, to się da.
Natomiast jak chłopu "usynowienie" odpowiada i z przyjemnością
da się zaopiekować, żeby po jakimś czasie poszukać sobie KOBIETY
(bo ostatecznie matkę już ma, a nie z matką dorosły człowiek
chce spędzić życie) - to już na własną odpowiedzialność.

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2003-06-06 12:06:52

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qwax"
> A z prostej ciekawości - byłbym ciekaw jak zareagowała by pozostała
> dwójka tego układu gdybyś poszła do drugiej (kolejność czasowa) i
> zaproponowała jej przyjaźń i współpracę zarówno na gruncie towarzyskim
> jak i w uszczęśliwianiu TŻ?
Sądzę że to niewykonalne w trakcie, niejako z przymusu, więc pozbawione sensu.
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2003-06-06 12:08:51

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "magda"
>To prawda, że mężczyzna powinien mieć trzy żony:
>- jedną do sprzątania i gotowania
>- drugą do zajmowania się dziećmi
>- trzecią do seksu
>I wilk syty i owca cała
>No chyba o to wam chodzi panowie.
To chyba tylko tym bardziej kiepskim panom, którzy nie potrafią
sobie znaleźć te "trzy w jednym", ale która kobieta chce
być z takim nieudacznikiem ;-)
Asia, czująca się "3 w 1" ;-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2003-06-06 12:10:53

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Jeśli oni obydwoje tacy dobrzy, tacy wrażliwi i tak cierpią, to dlaczego
nie
> zerwali zaraz na początku znajomości, jeśli już czuli co się święci ?
> Dlaczego obydwoje w to się zagłębiali ?
> Znajomość łatwiej można zerwać na samym początku, a nie po 1,5 roku.

spytalam o to samo, no coz miłosc , a milosc wszystko wg nich tłumaczy

>
> Daruj mi - ale to mi wygląda na to że sama próbujesz go usprawiedliwiać.
> Wg mnie - zupełnie niesłusznie.

kocham go nadal i probuje zrozumiec, dlaczego ? Nie usprawiedliwiam, ale
rozumiem, ze mozna tak kochac, ze nic sie nie liczy, najgorsze, ze nie ja
jestem obiektem takch uczuc.


>
> No i przy tym wszystkim - co Twój facet myśli o dzieciach ?
> Nie wie jaką krzywdę im robi ?

mysli, nie umie bez nich zyc, gdyby bylo inaczej moze nie mialby dylmatów,
bo ze mna sama moze by sie dogadał.


> P.S.
> Przy tym wszystkim - uważam że nadal możliwe są wszystkie wyjścia, ale
chyba
> rację mają Ci, którzy piszą że facet w końcu powinien opowiedzieć się
> absolutnie jednoznacznie - Ty albo ona.
>

prosiłam go o decyzje, ale on prosi o czas

A


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2003-06-06 12:11:54

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Oleńka"
> IMO to tylko ładnie ubrana w słowa wymówka i próba WYMUSZENIA NA OFIERZE
> WSPÓLCZUCIA. Tak. Bo czytając Twoje wypowiedzi, odnoszę wrażenie, że
> usprawiedliwiasz jego postepowanie i co więcej - żal Ci, że tak biedaczek
> cierpi...
Ogrom empatii...
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2003-06-06 12:14:52

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sprawa przybrala taki obrot, bo ona postawiła
> sie, ze pragnie konkretów, po czym pojechala z jakims facetem nad jezioro.
A
> on poczul, ze jej zaufał a ona go oszukuje.

A w przypadku Waszego małżeństwa ta zasada nie działa?
Tzn. mąż czuje się fatalnie ("jak zbity pies") gdy zdradza go kochanka.
Natomiast nie rozumie, że sprawę trzeba rozwiązać szybciutko, bo Ty też
czujesz się "jak zbity pies" wiedząc, że on ma inną?

Agato, nie rób ze swego męża świętego, który (sądząc z Twoich postów
oczywiście) ma dwie kobiety, żeby się niemal umartwiać i cierpieć,
rozpamiętując swoje nieszczęśliwe położenie. Sądzę, że w "tej drugiej" też
wywołuje uczucie litości, współczucia itp. itd.
Ola


Chodził jak zbity pies, a ja
> przeciez slepa nie jestem. Naprawde olsniło mnie w jednej chwili i
> poskładałam całosc.
>
> A.
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2003-06-06 12:15:18

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ogrom empatii...

to prawda, zawsze uwazalam to za zalete, czy to cos zlego ?
Oczekuje tez empatii od innych...rowniez od Was czytajacych moje posty.

A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2003-06-06 12:16:39

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agati(Aga)"
> Zgubiło mnie chyba to, ze myslałam, ze mozna znalezc we mnie
> wszystko, co meżczyzna potrzebuje.
A teraz sądzisz że nie można?? Nie wierzę w to. Sam fakt zdrady nie pokazuje
Twoich ułomności, a jedynie słabość tego, kto zdradza. Jesteś wspaniałą
kobietą i uwierz proszę, że takie rzeczy nie są konsekwencją nie
znajdywania czegokolwiek w partnerze.
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2003-06-06 12:18:35

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Rafal" <rafalp_pl@WON_SPAM_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:bbpngk$5r6$1@news.onet.pl...
> Osoba znana wszem jako Agati(Aga) a...@w...pl, drżącą z
> emocji ręką skreśliła te oto słowa:
> > czy mozna kochac dwie kobiety rownoczesnie ?
>
> Kochać w sensie pożądać bez problemu. Kochać w sensie - chcieć dla kogoś
jak
> najlepiej, poświęcać się, wielbić itd. - raczej ciężko. Sądzę, że to
raczej
> dyplomatyczny wybieg i chęć ucieczki od problemu.

Nie sądzę - jest to chyba tylk opewien stereotyp że nie można kochać dwóch
kobiet jednocześnie, podbudowany głownie uwarunkowaniami kulturowymi i
religijnymi. W końcu Arab może mieć do 4-ch żon ,trudno zakładać że kochał
będzie tylko jedną, a reszta to jedynie nałożnice (albo wszystkie to
nałożnice, a nie kocha żadnej). A skoro Arab możem nie widzę powodów aby i
Polak nie mógł.
BYł opisywany w prasie przypadek Polaka, który mieszkał swego czasu w jakimś
kraju arabskim, tam przeszedł na islam, i miał dwie żony. Gdy wrócił do
Polski z nimi, musiał się zdecydować (polskie prawo nie uznaje bigamii w
żadnym przypadku, ale uznaje małżeństwo zawarte legalnie w innym kraju) i
zdecydował... rozwiódł się z obiema, ale żyje i mieszka izz obiema - jak
twierdził - kocha obie i nie chciał którejś z nich skrzywdzić (tak by było
gdyby rozwiódl się tylko z jedną)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2003-06-06 12:22:57

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agati(Aga)"
> > Ogrom empatii...
>
> to prawda, zawsze uwazalam to za zalete, czy to cos zlego ?
Och nie, podziwiam Ciebie za ten ogrom uczuć właśnie, ale powyższe
stwierdzenie było ironicznym podsumowaniem suchych słów Oleńki,
która pomija kwestię cudzych uczuć.

> Oczekuje tez empatii od innych...rowniez od Was czytajacych moje posty.
Ja staram się bardzo, tym bardziej że stoję trochę po drugiej stronie,
jako ktoś kto pokochał kiedyś inną kobietę z którą chciałam odejść od męża.
Wiem, że to trudne dla wszystkich stron, a najokrutniejsze dla tej osoby,
która nam zaufała (tak jak Ty swojemu mężczyźnie, a mój mąż mi). Wiem też,
że decyzję, mimo że trudna, trzeba podjąć i zrobić to jak najszybciej.
--
Pozdrawiam
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 60 ... 103


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: katolicyzm a prezerwatywy
pegperego atlantico
Małżeństwo bez miłości ??
Re: katolicyzm a prezerwatywy
Re: katolicyzm a prezerwatywy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »