« poprzedni wątek | następny wątek » |
971. Data: 2003-06-12 20:00:08
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezSowa m...@w...pl...
> > To akurat jest uzasadnione genetycznie choroba K-J obserwowana u
> > kanibali!
> >
> Wystarczy nie zjadać mózgu i choroba K-J nie jest zagrożeniem - to nie
> jest choroba genetyczna.
Genetyczna też. A przynajmniej w moim podręczniku do mikrobiologii
(wydany raptem kilka lat temu) podawali jako przyczyny m. in. kontakt z
zakażonym białkiem i wady genetyczne (niezależnie, a nie jako wpływające
na podatność).
Iluzja precyzująca.
--
- - 'I see hell in your eyes -
- Anita 'Iluzja' Iwańczyk - Taken in by surprise -
- lestath(at)wp.pl - And touching you makes me feel alive -
- - - - - - - - - - - - - - - Touching you makes me die inside...' -
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
972. Data: 2003-06-12 20:07:09
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał w wiadomości news:
> Po drugie - nie porównuj sytuacji Tweety z sytuacją męża Agati. To, co ona
> robiła jest ewidentną kradzieżą z punktu widzenia prawa, czyli kodeksu
> etyki_całego_społeczeństwa. To, co robi/zrobił mąż Agati może być (ale nie
> musi) występkiem, ale tylko i wyłącznie z punktu widzenia moralnego
> konkretnej osoby i ocenia ją sama osoba skrzywdzona, a nie ogół
społeczeństwa
> czy sądy. No chyba, że o czymś nie wiem i zdrada to także wykroczenie, za
> która odpowiada się z jakiegoś tam paragrafu KK.
To jeszcze zależy, co Agati przysięgał. Bo jeżeli w kościele wierność
małżeńką, to jego postępowanie jest ewidentnym złamaniem przysięgi z punktu
widzenia etyki całego społeczeństwa i nie ocenia tego wyłacznie osoba
skrzywdzona.
No, ale nie zaczynajmy pownownie dyskusji na temat przysięgi małżeńskiej :)
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
973. Data: 2003-06-12 20:10:21
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bc8f0l$448$1@news.onet.pl...
> "AsiaS" <a...@n...onet.pl> wrote in message
news:bc75qj$ntp$1@news.onet.pl...
> >
> > > I dlatego sadze, ze prawo w krajach europejskich preferuje monogamie
jako
> > > sposob zycia.
> > Oczywiście. Preferuje, a nie wymaga :)
>
> jestes pewna? wydaje mi sie, ze prawnie nie mozna
> usankcjonowac bigami na przyklad.
Przepraszam, że tu, a nie pod Asią. Prawo w krajach europejskich wymaga
monogamii. Bigamia to posiadanie dwóch małżonków/ek i wszędzie są
zabezpieczenia prawne przed samą możliwością popełnienia jej, a jeśli już
zostanie popełniona mimo zabezpieczeń, to jest karalna. Natoimast prawo nie
zabrania posiadania dwóch lub więcej partnerów seksualnych lub konkubentów.
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
974. Data: 2003-06-12 20:22:52
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:31218-1055399755@213.17.138.62...
>
> > systemowo nie jadam ludzkiego miesa. az wstyd sie przyznac :-)
> >
>
> To akurat jest uzasadnione genetycznie choroba K-J obserwowana u
> kanibali!
A choroba K-J obserwowana u jedzących mięso krowie? Ten sam ciężar wagowy
argumentu.
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
975. Data: 2003-06-12 22:41:31
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez"Nixe" <n...@i...pl> wrote in message
news:bc9804$9cs$1@news.onet.pl...
> Czy masz na myśli dyskusję na temat piractwa?
acha.
>
> :: dosyc zaciekle dyskutujac z Tweety. wtedy tez wydawalas opinie dosyc
> :: ostro.
>
> Po pierwsze - tak, ale opinie wydałam dopiero po przeczytaniu, jakie są
> motywacje postępowania Tweety. Jeśli przeczytasz dokładnie moje posty z tego
> (tutejszego) wątku, to zauważysz, że nie broniłam nikomu opiniowania.
to teraz tez tak zrob :-)
> Sugerowałam tylko, by tego nie robić, dopóki nie pozna się dokładnej relacji
> ze strony osoby, która opiniuje. I dopóki ta osoba nie będzie w stanie
> odeprzeć ataków.
dobrze, ze sugerowalas ;-) jednakze sa to grupy syskusyjne a nie lawa
przysieglych.
> Po drugie - nie porównuj sytuacji Tweety z sytuacją męża Agati. To, co ona
> robiła jest ewidentną kradzieżą z punktu widzenia prawa, czyli kodeksu
> etyki_całego_społeczeństwa. To, co robi/zrobił mąż Agati może być (ale nie
> musi) występkiem, ale tylko i wyłącznie z punktu widzenia moralnego
> konkretnej osoby i ocenia ją sama osoba skrzywdzona, a nie ogół społeczeństwa
> czy sądy.
owszem , tyle tylko, ze z postu Agati wynikaloze dla niej bylo to cos,
z czego sie nie ucieszyla, tak jak my zreszta z pewnymi wyjatkiami, wiec
wiecej opinii na "nie".
No chyba, że o czymś nie wiem i zdrada to także wykroczenie, za
> która odpowiada się z jakiegoś tam paragrafu KK.
podobno w karajach arabskich jest tak, stad maja haremy ;-)))
>
> :: dlaczego wiec teraz nagle robisz sie
> :: aniolkiem i zabraniasz innym sie wypowiadac?
>
> Zabraniam?? Chyba za bardzo to wzięłaś do serca.
ja do serca?? nie, to ty po prostu z sercem wzielas sie za reformy.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
976. Data: 2003-06-12 22:42:28
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:bcavir$42h$1@news.onet.pl...
> dobrze, ze sugerowalas ;-) jednakze sa to grupy syskusyjne a nie lawa
> przysieglych.
mialo byc dyskusyjne :-) tak jakos mi sie zaseplenilo ;-)
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
977. Data: 2003-06-12 23:22:32
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez"Nixe" <n...@i...pl> wrote in message
news:bc98o3$b8u$1@news.onet.pl...
> :: Co do ferowania wyrokow? nie zauwazylam tu takich, raczej opinie,
>
> Więc pewnie inaczej to odbierasz. Ja sporo postów odebrałam właśnie jako
> dołujące teksty typu "dziewczyno, już po ptakach, na co Ty liczysz, on Cię
> nie kocha, to nie ma szans, to dupek, nie jest wcale uczciwy, jak Ci się
> wydaje, zostaw go w diabły" itp. To są opinie? Bo dla mnie to właśnie wydanie
> wyroku na ich związek.
ja tak nie odebralam. a w ogole to o czym piszesz, to nie jest
opinia, tylko rada, a takich tu te osoby nie dawaly.
> :: a chyba takie wolno tu zapisywac
> :: skoro po pierwsze jest to grupa dyskusyjna, po drugie jest wolnosc slowa
> :-)
>
> Pytałam już Z.Boczka czy chamstwo i wulgaryzmy pod czyimś adresem też
> kwalifikują się jako wolność słowa? Ale jakoś nie raczył jasno tego określić.
tak, wulgaryzmy kwalifikuja sie do tego.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
978. Data: 2003-06-13 07:26:04
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezIwon(k)a tak oto pisze:
:: "Nixe" <n...@i...pl> wrote in message
::: Więc pewnie inaczej to odbierasz. Ja sporo postów odebrałam właśnie jako
::: dołujące teksty typu "dziewczyno, już po ptakach, na co Ty liczysz, on
::: Cię nie kocha, to nie ma szans, to dupek, nie jest wcale uczciwy, jak
::: Ci się wydaje, zostaw go w diabły" itp. To są opinie? Bo dla mnie to
::: właśnie wydanie wyroku na ich związek.
:: ja tak nie odebralam.
Ok, masz prawo.
:: a w ogole to o czym piszesz, to nie jest opinia, tylko rada,
Rada? "On Cię nie kocha, to dupek, nieuczciwy" itp jest radą?
:: a takich tu te osoby nie dawaly.
Gdyby nie to, że jestem już poważnie zmęczona tym wątkiem - znalazłaby Ci
odpowiednie cytaty.
::: Pytałam już Z.Boczka czy chamstwo i wulgaryzmy pod czyimś adresem też
::: kwalifikują się jako wolność słowa? Ale jakoś nie raczył jasno tego
::: określić.
:: tak, wulgaryzmy kwalifikuja sie do tego.
Bez komentarza.
--
PozdrawiaM.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
979. Data: 2003-06-13 08:30:09
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Nixe" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bc970f$714$1@news.onet.pl...
> Ewa Ressel tak oto pisze:
>
> :: Masz całkowitą rację - co więcej, nawet jeśli przeżyli coś podobnego,
> :: doradzać nie powinni, bo to przecież inna sytuacja, inni ludzie, inne
> :: emocje - każde przeżycie jest jedyne w swoim rodzaju.
>
> Och pewnie. Czyli np. na psd to rodzice dzieci zdrowych, nie mających
pojęcia
> o alergii powinni udzielać pomocy rodzicom dzieci alergicznych, natomiast
> rodzice dzieci alergicznych, którzy mają za sobą rozwiązane problemy nie
> powinni w ogóle zabierać głosu, bo to przecież inne sytuacje, inne dzieci,
> inne objawy - każda choroba jest jedyna w swoim rodzaju.
Kompletnie nie o to mi chodzi - raczej sprowadzam Twoje zastrzeżenia
("pokażcie mi swoje dyplomy z psychologii") do absurdu. To specyfika grup
dyskusyjnych - posyłając na nią osobisty post, należy zdać sobie sprawę z
konsekwencji - a zwłaszcza tego, że odpisze KAŻDY, KTO BĘDZIE CHCIAŁ.
Niezależnie od tego, czy będzie miał coś mądrego do powiedzenia, czy w ogóle
będzie miał coć do powiedzenia, czy akurat będzie się nudził w robocie lub
między praniem a gotowaniem. Oczywiście zainteresowany tego czytać nie musi,
ale buzi nikomu nie zamknie - jego życie nagle stanie się własnością
kilkudziesięciu, a jak wątek chwyci to i kilkuset osób. A rozważanie
kwestii, czy uczestnicy grupy powinni, czy nie powinni doradzać, nie ma
sensu, bo i tak BĘDĄ.
A tak BTW uważam, że dzielenie się naprawdę poważnymi problemami osobistymi
na newsach to pomyłka. Ten wątek dobitnie o tym świadczy - Agati podzieliła
się z nami tym, co najintymniejsze, a skończyło się na ogólnej pyskówce
(standard), (po)życiu Słockich (j.w.) oraz "przyjaciołach" (nowość)*
ER
* Nazwę daję w cudzysłowie, bo skądinąd (a konkretnie z psd) wiem (?), że
brzmi inaczej - swoją drogą emocje otaczające tę listę mailingową zadziwiają
mnie niepomiernie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
980. Data: 2003-06-13 09:07:50
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezPo przeczytaniu prawie wszystkich wypowiedzi muszę napisać swoją opinię.
Przez 6 lat byłam w podobnej sytuacji jako ta trzecia. Wtedy jeszcze
Internet nie był tak popularny. Żałuję, bo nie miał mi kto wylać kubła
zimnej wody na głowę. A może by to pomogło. Także wierzyłam w te zapewnienia
o cierpieniach i wyższych przeżyciach zainteresowanego. Teraz wiem, że było
to tylko kochanie własnej osoby i egoizm.
Pozdarwiam Teresa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |