| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2007-04-29 23:49:46
Temat: Re: <oo>___ .~*Przejdź na psp. Z pytaniem "Czego?" lub równie gustownym
Zaimponował mi tu Krzysztof.
"Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)"
tylko Jezuita, mógłby odpowiedzieć radykalnie.
Pytanie jest "poniżej pasa".
Nie zniosę więcej babrań typy Sky, więc jak możesz, to ...
(tekst potem)
Miłość nie oznacza, "zapierdalania za każdym robakiem".
A, aż, nie rozdeptywanie.
Stąd taka głupotka jak "tolerancja".
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2007-04-30 05:40:30
Temat: Re: <oo>___ .~*"eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:f13ajl$9hu$1@news.onet.pl...
> "ksRobak" <r...@o...eu>
> news:f13113$mdb$1@news.onet.pl...
>> "Krzysztof" <k...@p...onet.pl>
>> news:1177854072.885777.53910@n76g2000hsh.googlegroup
s.com...
>>> Ale przynajmniej już Pan nie powtarza mantry o odwrotności.
>> Z przyjemnością powtórzę:
>> << Liczby skończone mają skończone odwrotności na przykład pary:
>> 2 i 1/2; Pi i 1/Pi; r i 1/r natomiast liczby nieskończenie duże mają
>> nieskończenie małe odwrotności np. N i 1/N; 7R i 1/7R. 3,3continuum
>> i 1/3,3continuum>>
>>> Lecz, prawdę mówiąc, spodziewałem się, że Pan intuicyjnie wyczuje
>>> dlaczego liczba DWA przyprawiała Russella o zawrót głowy.
>> Może dlatego, że Russell nie wiedział, że liczba DWA to liczebnik
>> przyjęty do nauki humanistycznej o nazwie matematyka jako aksjomat. co? :)
>>> Reasumując:
>>> Trzymajmy się w dyskusji wątku o czasie i przestrzeni (z możliwie
>>> małymi dygresjami na tematy poboczne i z tylko konieczną matematyką).
>>> W związku z tym czy Pan potwierdza swoją tezę w poście obok, że liczby
>>> ujemne to tylko UMOWA, a nie kwestia punktu odniesienia?
>>> Pozdrawiam
>>> Krzysztof Sulimowski
>> OK. Napisał Pan: "potwierdzam pozytywne nastawienie"
>> Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
>> Pozdrawiam,
>> Edward Robak*
> Przejdź na psp. Z pytaniem "Czego?" lub równie gustownym
>
> Zaimponował mi tu Krzysztof.
>
> "Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)"
>
> tylko Jezuita, mógłby odpowiedzieć radykalnie.
> Pytanie jest "poniżej pasa".
>
> Nie zniosę więcej babrań typy Sky, więc jak możesz, to ...
> (tekst potem)
>
> Miłość nie oznacza, "zapierdalania za każdym robakiem".
> A, aż, nie rozdeptywanie.
> Stąd taka głupotka jak "tolerancja".
>
> ett
Miłość to chemia: wiagra, afrodyzjaki, psychoytopy, gaz rozweselający,
feromony, adrenalina. Pełni miłości Krzyżacy zarzynali pogan a inkwizytorzy
z miłości palili na stosach czarownice.
To straszliwe słowo miłość zwiastuje śmierć dla innych - według działań wielu
psychopatów, solipsystów, dualistów i innych popaprańców, którzy kochają
wyłącznie SIEBIE...
Tak.
Krzysztof napisał:
"dlaczego liczba DWA przyprawiała Russella o zawrót głowy"
a JA odpisałem:
"Russell nie wiedział, że liczba DWA to liczebnik"
Może nie być matematyki, fizyki i innych wydzielonych z języka naturalnego
wąskotematycznych "języków werbalnych o nazwie teoretyczne nauki ścisłe"
- a liczebniki będą zawsze dopóki ludzie nie zapomną "liczyć na palcach".
Zaimponował Panu Krzysztof pytaniem a nie Robak* odpowiedzią.
To wiele wyjaśnia. :-)
...
Krzysztof ma ambicje nazywać siebie mechanikiem. Chciałby zgłębić
mechanikę nieba i ziemi poprzez rozpoznanie istoty czasu i przestrzeni,
jednakże te słowa są dla niego tym czym liczebnik DWA dla Russella:
pustym słowem bez treści i bez desygnatu - wyssanym z palca założeniem,
bo choć fizyka z matematyką przejęły te słowa z języka potocznego
to nie przejęły znaczeń tych słów.
Czym różni się przestrzeń (objętość) od abstrakcyjnych przestrzeni
matematyczno - fizycznych?
- Ano tym, że przestrzeń (objętość) JEST i każdy może jej doświadczyć
natomiast abstrakcyjnych przestrzeni matematyczno - fizycznych NIE_MA,
choć istnieje nazwa przestrzeń jako zbiór nieskończonej ilości BRAK_punktów.
Jak zwykle uwidacznia się różnica pomiędzy tym co JEST a tym co istnieje,
tym co namacalne i fizycznie falsyfikowalne a tym co psychiczne i urojone,
pomiędzy treścią (substancją) a formą (kształtem i strukturą geometryczną).
...
Zadałem Krzysztofowi pytanie:
"Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-) "
a Panu Drogi ett zadaję publicznie pytanie:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~
"W jakim celu zadałem Krzysztofowi powyższe pytanie? Co chcę uzyskać?" :-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~
Czy może chodzi o to, że "pozytywne nastawienie", które potwierdził Krzysztof
jest podobne do bieguna geograficznego? Niby jest ale nie da się go zmierzyć
bo jak zmierzyć coś czego nie ma choć JEST?
Jak zmierzyć wymiary "pozytywnego nastawienia": długość, pole powierzchni,
objętość, masę, ładunek elektryczny, siłę i energię, tempo starzenia się
i zamierania? Krzysztof jako fizyk-mechanik potwierdził, że
"pozytywne nastawienie" JEST a JA pytam: w jakiej przestrzeni JEST?
Może Pan Drogi ett znasz odpowiedź - bo JA ZNAM. :-)
??? ...a może NIC Pan nie zrozumiałeś z tego co napisałem... ??? :)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2007-04-30 06:42:37
Temat: Re: <oo>___ .~*
"ksRobak" <r...@w...pl> wrote in message
news:f13vf5$hsu$1@achot.icm.edu.pl...
> "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> news:f13ajl$9hu$1@news.onet.pl...
> > "ksRobak" <r...@o...eu>
> > news:f13113$mdb$1@news.onet.pl...
> >> "Krzysztof" <k...@p...onet.pl>
> >> news:1177854072.885777.53910@n76g2000hsh.googlegroup
s.com...
[...]
> Jak zwykle uwidacznia się różnica pomiędzy tym co JEST a tym co istnieje,
Na, Robak, masz teraz do zabawy MA a POSIADA. Na pewno tu też dopatrzysz
się
wielu istotnych różnic, no nie?
[...]
> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
> ~>°<~
> Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?
>
AW
.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2007-04-30 07:01:03
Temat: Re: <oo>___ .~*
Użytkownik "AW" <P...@h...com> napisał w wiadomości
news:xdgZh.4341$uJ6.1102@newssvr17.news.prodigy.net.
..
>
> "ksRobak" <r...@w...pl> wrote in message
> news:f13vf5$hsu$1@achot.icm.edu.pl...
> > "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> > news:f13ajl$9hu$1@news.onet.pl...
> > > "ksRobak" <r...@o...eu>
> > > news:f13113$mdb$1@news.onet.pl...
> > >> "Krzysztof" <k...@p...onet.pl>
> > >> news:1177854072.885777.53910@n76g2000hsh.googlegroup
s.com...
>
>
> [...]
>
>
> > Jak zwykle uwidacznia się różnica pomiędzy tym co JEST a tym co istnieje,
>
>
> Na, Robak, masz teraz do zabawy MA a POSIADA. Na pewno tu też dopatrzysz
> się
> wielu istotnych różnic, no nie?
>
>
> [...]
>
>
> > Edward Robak*
> > Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
> > ~>°<~
> > Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?
> >
>
>
> AW
>
> .
>
>
To nie ja - śmierdzi Tomciem.
AW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2007-04-30 14:55:14
Temat: Re: <oo>___ .~*On 29 Kwi, 23:00, "ksRobak" <r...@o...eu> wrote:
> "Krzysztof" <k...@p...onet.pl>news:1177854072.885777.
5...@n...googlegroups.com...
>
> > On 29 Kwi, 08:01, "ksRobak" <r...@o...eu> wrote:
>
> Witam!
>
> > Szanowny Panie Edwardzie!
> > Długość postów i liczba Pańskich dygresji wskazuje na to, że Pan
> > ,,gonisz króliczka".
> > Jednak uznajesz Pan coś takiego jak intuicja (na jednym z pierwszych
> > naszych postów kwestionował Pan istnienie tego pojęcia.
>
> Musiałeś Pan czegoś nie zrozumieć. :-)
>
> > Czy moja teza dotycząca poprzedniego wątku: t = /-t`/, to gra pozorów?
>
> oczywiście. :)
>
> > Pańskiej odpowiedzi:
> > 1/ fałszywa
> > 2/ prawdziwa
> > nie zauważyłem.
>
> > Pańskie uprawianie sofistyki (mam nadzieję, że w celach dydaktyczno-
> > refleksyjnych) ma swoje wzloty i upadki. Kiedy podajesz Pan przykłady
> > i rzetelne argumenty, nie ma powodów, aby się z Panem nie zgodzić. Tak
> > jak w zupełności zgadzam się z Pańskim ostatnim zdaniem w powyższym
> > akapicie i
>
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~> potwierdzam pozytywne nastawienie.
>
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>
> > Gdzie ja napisałem, że środek przemieszcza się po powierzchni tarczy?
>
> To JA napisałem po tym jak Pan użyłeś pojęć precesja i nutacja. :)
>
> > Kto dał ten przykład twierdząc, że definicja czasu Augustyna Aureliusza
> > przypomina definicję starożytnych mędrców o środku wirującej tarczy?
> > Ja, czy Pan?
>
> Pan.
>
> > Środek przemieszcza się w przestrzeni a Euklides nie zajmował się
> > mechaniką, bo tej nauki wtedy jeszcze nie było.
>
> Ale były tarcze, które można było zakręcić jak bąka.
>
> > A powyższe to klasyczny przykład wkładania w usta korespondenta tez,
> > których nie sformułował. Natomiast podałem Panu wzór na precesję i
> > gdyby Pan trochę pomyślał, to przyznał by mi Pan rację, że Pański
> > przykład z wirującą tarczą jeśli środek ,,stoi", to dla odwzorowania
> > definicji św. Augustyna ma się jak pięść do nosa.
>
> Święty nie jest dla mnie wyrocznią ani autoryretem. Środek tarczy nie wiruje
> bowiem jego prędkość obrotu względem siebie wynosi ZERO. :-)
>
> > Czy on stoi czy się kręci WZGLĘDEM osi tarczy nie ma znaczenia, bo
> > rozmawiamy o czasie i przestrzeni, a w przestrzeni on się kręci (razem
> > z osią) WZGLĘDEM pionu.
>
> A punkty na tarczy zataczają kręgi wokół nieruchomego środka. :-)
>
> > Ad. 2+3.
> > Nadawaniem nazw niech się trudzą ci, co wymyślają nowe teorie.
> > Zajmijmy się ich pojmowaniem.
>
> Proszę mi wybaczyć Szanowny Krzysztofie ale muszę się roześmiać: ha ha. ;)
>
> > Proszę prześledzić źródłosłowy nazw ,,różniczka", ,,całka" (,,suma"),
> > ,,granica" i następnie popatrzeć na matematyczną definicję tych nazw.
> > Do różnicy czy sumy potrzebuje Pan co najmniej DWÓCH składników.
> > Twierdzi się, że Newton wymyślił rachunek różniczkowy dla definicji
> > prędkości, co jest kompletną bzdurą. Po wprowadzeniu pojęcia siły był
> > potrzebny opis zmiennej prędkości, czyli przyspieszenia.
> > Czy tożsamość z + z` = 2Re(z) jest ,,robieniem wody z mózgu"?
>
> a nie?
>
> > Jeśli tak, to przez kogo?
>
> no przez kogo? :-)
>
> > Przez tego kto ją podał, czyli matematyka.
>
> A JA myślałem, że to Pan ją podał.
>
> > Ale przynajmniej już Pan nie powtarza mantry o odwrotności.
>
> Z przyjemnością powtórzę:
> << Liczby skończone mają skończone odwrotności na przykład pary:
> 2 i 1/2; Pi i 1/Pi; r i 1/r natomiast liczby nieskończenie duże mają
nieskończenie
> małe odwrotności np. N i 1/N; 7R i 1/7R. 3,3continuum i 1/3,3continuum>>
>
> > Lecz, prawdę mówiąc, spodziewałem się, że Pan intuicyjnie wyczuje
> > dlaczego liczba DWA przyprawiała Russella o zawrót głowy.
>
> Może dlatego, że Russell nie wiedział, że liczba DWA to liczebnik
> przyjęty do nauki humanistycznej o nazwie matematyka jako aksjomat. co? :)
>
> > Reasumując:
> > Trzymajmy się w dyskusji wątku o czasie i przestrzeni (z możliwie
> > małymi dygresjami na tematy poboczne i z tylko konieczną matematyką).
> > W związku z tym czy Pan potwierdza swoją tezę w poście obok, że liczby
> > ujemne to tylko UMOWA, a nie kwestia punktu odniesienia?
> > Pozdrawiam
> > Krzysztof Sulimowski
>
> OK. Napisał Pan: "potwierdzam pozytywne nastawienie"
> Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
> Pozdrawiam,
> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
> ~>°<~
> Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?
Szanowny Panie Edwardzie!
Nie będę komentował Pańskich odpowiedzi podających nieprawdę, także
pośrednich ocen mojego pojmowania mechaniki.
Przy chodzeniu po obrzeżach nauk i metafizyki przechodzi Pan za często
w meta-rzeczywistość,
a wolał bym, aby w dyskusji był Pan raczej geometrą ksRobakiem, niż
geometrą Józefem K.
Jak Pan wie z mojego ,,Wstępu" takie przekraczanie granicy, chociaż
niebezpieczne, uważam za motor postępu, jeśli się coś uda wydrzeć z
obszaru metafizyki i dlatego nawet niedorzeczne Pańskie pomysły wraz z
psychologicznymi ,,eksperymentami" na mojej skromnej osobie nie
zmieniają tego, jak Pan trafnie ujął ,,pozytywnego nastawienia" do
dyskusji, bo Pańskie błądzenie po para-rzeczywistości też mi nie
przeszkadza, a nuż się Panu coś uda ...
Każdy z nas w tej długiej dyskusji chodzi własnymi drogami i ma swoje
cele.
> Święty nie jest dla mnie wyrocznią ani autoryretem. Środek tarczy nie wiruje
> bowiem jego prędkość obrotu względem siebie wynosi ZERO. :-)
A ile czasu stoi ,,względem siebie"?
Jeśli to się kłóci z jakimiś Pańskimi poglądami religijnymi, to mogę
tego średniowiecznego mędrca nazywać Augustynem Aureliuszem, co
zresztą czasem robię, ale pierwsza wersja jest krótsza i bardziej
popularna. Nie zmienia to faktu, że podał definicję czasu, a Pan
swojej nie podaje i zakładając consensus w sprawie zera czy ją Pan
poda?
> > Czy tożsamość z + z` = 2Re(z) jest ,,robieniem wody z mózgu"?
> a nie?
Ponieważ teoria mnogości to dla mnie ,,czarna magia" i z nas dwóch, to
Pan jest specjalistą w tej dziedzinie, proszę mi wyjaśnić, gdzie leży
błąd, gdyż inaczej będę podejrzewał, że ta tożsamość po prostu nie
pasuje do Pańskich teorii.
> Może dlatego, że Russell nie wiedział, że liczba DWA to liczebnik
> przyjęty do nauki humanistycznej o nazwie matematyka jako aksjomat. co? :)
Możliwe. Albo może dlatego, że pierwszym ,,krokiem" ludzkości w tej
nauce było
1 + 1 = 2.
Tylko końca tej "drogi" nie widać mimo Pańskiej teorii o dwóch
elementach.
Pozdrawiam i życzę udanych wycieczek (na działkę oczywiście).
Krzysztof Sulimowski
Krzysztof Sulimowski
P.S. Ciekawe skąd Pan zna moje ambicje?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2007-04-30 19:29:13
Temat: Re: <oo>___ .~*"Krzysztof" <k...@p...onet.pl>
news:1177944914.679072.239180@e65g2000hsc.googlegrou
ps.com...
> On 29 Kwi, 23:00, "ksRobak" <r...@o...eu> wrote:
>> OK. Napisał Pan: "potwierdzam pozytywne nastawienie"
>> Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
>> Pozdrawiam,
>> Edward Robak*
> Szanowny Panie Edwardzie!
> Nie będę komentował Pańskich odpowiedzi [...]
> Krzysztof Sulimowski
> P.S. Ciekawe skąd Pan zna moje ambicje?
Znakomicie. :-)
Proszę więc nie komentować tylko odpowiedzieć na moje pytanie:
Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2007-04-30 20:17:26
Temat: Re: <oo>___ .~*On 30 Kwi, 21:29, "ksRobak" <k...@c...pl> wrote:
> "Krzysztof" <k...@p...onet.pl>news:1177944914.679072.
2...@e...googlegroups.com...
>
> > On 29 Kwi, 23:00, "ksRobak" <r...@o...eu> wrote:
> >> OK. Napisał Pan: "potwierdzam pozytywne nastawienie"
> >> Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
> >> Pozdrawiam,
> >> Edward Robak*
> > Szanowny Panie Edwardzie!
> > Nie będę komentował Pańskich odpowiedzi [...]
> > Krzysztof Sulimowski
> > P.S. Ciekawe skąd Pan zna moje ambicje?
>
> Znakomicie. :-)
> Proszę więc nie komentować tylko odpowiedzieć na moje pytanie:
> Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
> ~>°<~
> Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?
Świetne sprowadzenie dyskusji ad absurdum (aczkolwiek nieco
przydługie).
Żegnam gospodarza wątku nie chcąc być drugim zerem tematu.
(swoją drogą ciekawe dlaczego znak zera ma kształt elipsy, a nie koła
- patrz obiekcje Keplera)
Krzysztof Sulimowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2007-05-01 04:55:39
Temat: Re: <oo>___ .~*"Krzysztof" <k...@p...onet.pl>
news:1177964246.337223.177520@l77g2000hsb.googlegrou
ps.com...
> On 30 Kwi, 21:29, "ksRobak" <k...@c...pl> wrote:
>>>> OK. Napisał Pan: "potwierdzam pozytywne nastawienie"
>>>> Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
>>>> Pozdrawiam,
>>>> Edward Robak*
>>> Szanowny Panie Edwardzie!
>>> Nie będę komentował Pańskich odpowiedzi [...]
>>> Krzysztof Sulimowski
>>> P.S. Ciekawe skąd Pan zna moje ambicje?
>> Znakomicie. :-)
>> Proszę więc nie komentować tylko odpowiedzieć na moje pytanie:
>> Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
>> Edward Robak*
> Świetne sprowadzenie dyskusji ad absurdum (aczkolwiek nieco przydługie).
> Żegnam gospodarza wątku nie chcąc być drugim zerem tematu.
> (swoją drogą ciekawe dlaczego znak zera ma kształt elipsy, a nie koła
> - patrz obiekcje Keplera)
> Krzysztof Sulimowski
Szanowny Panie Krzysztofie.
Do niedawna jeszcze obowiązywała powszechnie następująca definicja konia:
"KOŃ jaki JEST, każdy widzi" - definicja genialna w swej prostocie i oczywistości.
Matka zwracała się do dziecka słowami: "zobacz - oto KOŃ" i paluchem
wskazywała kierunek, w którym znajdował się ten OBIEKT. Od tej czynności
wskazywania, nazwano palec słowami: "palec wskazujący", ale tak naprawdę
to nie palec wskazuje, tylko matka wskazuje - używając palca jako wskaźnika.
Matka WIE, że OBIEKT, którego zmysłowo doświadcza w czasie rzeczywistym,
ma nazwę KOŃ i wiedzę tę przekazuje swojemu dziecku. Warunkiem jednak,
by dziecko zrozumiało i przyjęło tę wiedzę JEST:
1. postrzeganie KONIA
2. rozumienie znaczenia słowa KOŃ
Jak więc rozumieć słowo KOŃ?
Dobrym sposobem jest rozumienie dosłowne:
KOŃ to nazwa OBIEKTU o charakterystycznych cechach, z których to cech
dominujące są cechy geometryczne a więc KSZTAŁTY. Wiedząc jak wygląda
KOŃ, można tę wiedzę zwizualizować za pomocą rysunku, rzeźby, opisu
werbalnego - tworząc podobiznę KONIA.
JEDEN OBIEKT KOŃ może mieć tysiące różnorakich odwzorowań i nie tylko
w aspekcie geometrycznym a więc kształtów i kolorów (maści) ale również
w aspekcie fizycznym (np. siła konia, rżenie, tętent kopyt) czy chemicznym, np:
kiełbasa z konia, którą można odróżnić od innych kiełbas po smaku.
...
Matematycy mają takie ambicje, by wszystko co człowiek jest w stanie
percepować i/lub jest w stanie sobie wyobrazić, oraz wszystko czego nie jest
w stanie percepować ani sobie wyobrazić - zaliczyć do kategorii matematycznych
co znakomicie sprawdza się w algebrze oraz w rachunkach:
Element x jest niewiadomą. Gdy da się wyznaczyć lub wyliczyć x - to staje się
WIADOMĄ.
i ?
i o to właśnie chodzi. :-)
Ludzie chcą wiedzieć, bowiem wiedza się przydaje oraz usuwa niepewność
i rozwiewa wątpliwości.
Kilka postów wcześniej napisał Pan:
"Trzymajmy się w dyskusji wątku o czasie i przestrzeni"
Napisał Pan równocześnie: "potwierdzam pozytywne nastawienie"
a JA Pana pytam: jaki zachodzi związek pomiędzy "pozytywnym nastawieniem"
a "czasem i przestrzenią"?
Łatwo wskazać biegun północny PN na globusie, trudniej na Ziemi, co nie znaczy, że go
nie ma - bo JEST.
Pytam Pana o to "co potwierdzasz?", a więc o to co nazwał Pan określeniem
"pozytywne nastawienie"
Czy jest to obiekt fizyczny?
Co Pan potwierdzasz konkretnie? :-)
Można potwierdzić, że KOŃ, którego Pan zna, ma tak samo jak mój KOŃ:
grzywę, włosiany ogon, cztery kopyta - bowiem ten opis dotyczy obiektu fizycznie
falsyfikowalnego. Możemy znaleźć taki obiekt będący desygnatem słowa KOŃ.
KOŃ żyje w przestrzeni fizycznej i wypełnia konkretną przestrzeń (objętość).
KOŃ podlega przemianom fizycznym zwanym "upływ czasu" a więc się starzeje.
Co Pan możesz napisać o pojęciu "pozytywne nastawienie", które potwierdzasz?
Czy jest to obiekt? W jakiej przestrzeni? Czy się starzeje? (?) :-)
pozdrawiam urokliwie :-)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2007-05-01 06:14:49
Temat: Re: <oo>___ .~*On 1 Maj, 06:55, "ksRobak" <k...@c...pl> wrote:
> "Krzysztof" <k...@p...onet.pl>news:1177964246.337223.
1...@l...googlegroups.com...
>
>
>
> > On 30 Kwi, 21:29, "ksRobak" <k...@c...pl> wrote:
> >>>> OK. Napisał Pan: "potwierdzam pozytywne nastawienie"
> >>>> Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
> >>>> Pozdrawiam,
> >>>> Edward Robak*
> >>> Szanowny Panie Edwardzie!
> >>> Nie będę komentował Pańskich odpowiedzi [...]
> >>> Krzysztof Sulimowski
> >>> P.S. Ciekawe skąd Pan zna moje ambicje?
> >> Znakomicie. :-)
> >> Proszę więc nie komentować tylko odpowiedzieć na moje pytanie:
> >> Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
> >> Edward Robak*
> > Świetne sprowadzenie dyskusji ad absurdum (aczkolwiek nieco przydługie).
> > Żegnam gospodarza wątku nie chcąc być drugim zerem tematu.
> > (swoją drogą ciekawe dlaczego znak zera ma kształt elipsy, a nie koła
> > - patrz obiekcje Keplera)
> > Krzysztof Sulimowski
>
> Szanowny Panie Krzysztofie.
> Do niedawna jeszcze obowiązywała powszechnie następująca definicja konia:
> "KOŃ jaki JEST, każdy widzi" - definicja genialna w swej prostocie i oczywistości.
> Matka zwracała się do dziecka słowami: "zobacz - oto KOŃ" i paluchem
> wskazywała kierunek, w którym znajdował się ten OBIEKT. Od tej czynności
> wskazywania, nazwano palec słowami: "palec wskazujący", ale tak naprawdę
> to nie palec wskazuje, tylko matka wskazuje - używając palca jako wskaźnika.
> Matka WIE, że OBIEKT, którego zmysłowo doświadcza w czasie rzeczywistym,
> ma nazwę KOŃ i wiedzę tę przekazuje swojemu dziecku. Warunkiem jednak,
> by dziecko zrozumiało i przyjęło tę wiedzę JEST:
> 1. postrzeganie KONIA
> 2. rozumienie znaczenia słowa KOŃ
> Jak więc rozumieć słowo KOŃ?
> Dobrym sposobem jest rozumienie dosłowne:
> KOŃ to nazwa OBIEKTU o charakterystycznych cechach, z których to cech
> dominujące są cechy geometryczne a więc KSZTAŁTY. Wiedząc jak wygląda
> KOŃ, można tę wiedzę zwizualizować za pomocą rysunku, rzeźby, opisu
> werbalnego - tworząc podobiznę KONIA.
> JEDEN OBIEKT KOŃ może mieć tysiące różnorakich odwzorowań i nie tylko
> w aspekcie geometrycznym a więc kształtów i kolorów (maści) ale również
> w aspekcie fizycznym (np. siła konia, rżenie, tętent kopyt) czy chemicznym, np:
> kiełbasa z konia, którą można odróżnić od innych kiełbas po smaku.
> ...
> Matematycy mają takie ambicje, by wszystko co człowiek jest w stanie
> percepować i/lub jest w stanie sobie wyobrazić, oraz wszystko czego nie jest
> w stanie percepować ani sobie wyobrazić - zaliczyć do kategorii matematycznych
> co znakomicie sprawdza się w algebrze oraz w rachunkach:
> Element x jest niewiadomą. Gdy da się wyznaczyć lub wyliczyć x - to staje się
> WIADOMĄ.
> i ?
> i o to właśnie chodzi. :-)
> Ludzie chcą wiedzieć, bowiem wiedza się przydaje oraz usuwa niepewność
> i rozwiewa wątpliwości.
> Kilka postów wcześniej napisał Pan:
> "Trzymajmy się w dyskusji wątku o czasie i przestrzeni"
> Napisał Pan równocześnie: "potwierdzam pozytywne nastawienie"
> a JA Pana pytam: jaki zachodzi związek pomiędzy "pozytywnym nastawieniem"
> a "czasem i przestrzenią"?
> Łatwo wskazać biegun północny PN na globusie, trudniej na Ziemi, co nie znaczy, że
go nie ma - bo JEST.
> Pytam Pana o to "co potwierdzasz?", a więc o to co nazwał Pan określeniem
> "pozytywne nastawienie"
> Czy jest to obiekt fizyczny?
> Co Pan potwierdzasz konkretnie? :-)
> Można potwierdzić, że KOŃ, którego Pan zna, ma tak samo jak mój KOŃ:
> grzywę, włosiany ogon, cztery kopyta - bowiem ten opis dotyczy obiektu fizycznie
> falsyfikowalnego. Możemy znaleźć taki obiekt będący desygnatem słowa KOŃ.
> KOŃ żyje w przestrzeni fizycznej i wypełnia konkretną przestrzeń (objętość).
> KOŃ podlega przemianom fizycznym zwanym "upływ czasu" a więc się starzeje.
> Co Pan możesz napisać o pojęciu "pozytywne nastawienie", które potwierdzasz?
> Czy jest to obiekt? W jakiej przestrzeni? Czy się starzeje? (?) :-)
> pozdrawiam urokliwie :-)
> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
> ~>°<~
> Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?
Szanowny Panie Edwardzie!
Pańskie słowa:
> W tych okolicznościach króciutko i lakonicznie skomentuję Pana zacytowaną
> ripostę - wiedząc, że mój komentarz i tak nie zmieni nic w Pana nastawieniu,
> które odbieram pozytywnie przez sam fakt autorskich odpowiedzi a więc
> czynną falsyfikowalną reakcję post na post. :-)
Ponieważ to Pan zna moje ogólne nastawienie, które odbiera Pan
pozytywnie przez sam fakt autorskich odpowiedzi, więc odpowiadam,
dalsze wnioski pozostawiając Panu.
A funkcja tangens nie jest funkcją ciągłą.
Pozdrawiam
Krzysztof Sulimowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2007-05-02 09:32:42
Temat: Re: <oo>___ .~*"Krzysztof" <k...@p...onet.pl>
news:1178000089.246770.75800@h2g2000hsg.googlegroups
.com...
> On 1 Maj, 06:55, "ksRobak" <k...@c...pl> wrote:
>> [...]
>> Wiedząc jak wygląda KOŃ, można tę wiedzę zwizualizować za pomocą
>> rysunku, rzeźby, opisu werbalnego - tworząc podobiznę KONIA.
>> JEDEN OBIEKT KOŃ może mieć tysiące różnorakich odwzorowań i nie tylko
>> w aspekcie geometrycznym a więc kształtów i kolorów (maści) ale również
>> w aspekcie fizycznym (np. siła konia, rżenie, tętent kopyt) czy chemicznym, np:
>> kiełbasa z konia, którą można odróżnić od innych kiełbas po smaku.
>> [...]
>> Edward Robak*
> Szanowny Panie Edwardzie!
> Pańskie słowa:
> > W tych okolicznościach króciutko i lakonicznie skomentuję Pana zacytowaną
> > ripostę - wiedząc, że mój komentarz i tak nie zmieni nic w Pana nastawieniu,
> > które odbieram pozytywnie przez sam fakt autorskich odpowiedzi a więc
> > czynną falsyfikowalną reakcję post na post. :-)
>
> Ponieważ to Pan zna moje ogólne nastawienie, które odbiera Pan
> pozytywnie przez sam fakt autorskich odpowiedzi, więc odpowiadam,
> dalsze wnioski pozostawiając Panu.
> A funkcja tangens nie jest funkcją ciągłą.
> Pozdrawiam
> Krzysztof Sulimowski
Jaki jest KOŃ może potwierdzić każdy kto rozumie nazwę KOŃ.
Czy ktoś oprócz Pana może potwierdzić pańskie pozytywne nastawienie,
które potwierdziłeś Pan słowami: "potwierdzam pozytywne nastawienie" ?
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |