opalanie w solarium

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-05-12 17:59:11

Temat: opalanie w solarium
Od: "Małgorzata" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam dwa pytania:

1) dlaczego, gdy opalam się w solarium nogi opalają się wolniej i są
jaśniejsze od góry?
2) jak często powinno sie korzystac z solarium żeby nie przesadzić?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-05-13 16:15:49

Temat: Re: opalanie w solarium
Od: Filip K' <m...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-05-12 19:59, Użytkownik Małgorzata napisał:
> Mam dwa pytania:
>
> 1) dlaczego, gdy opalam się w solarium nogi opalają się wolniej i są
> jaśniejsze od góry?
Moze przez to, ze u gory jest skora delikatniejsza i bardziej wrazliwa.

> 2) jak często powinno sie korzystac z solarium żeby nie przesadzić?
Nalezaloby sie zastanowic nad pytaniem, jak czesto nalezy chodzic na
solarium by przesadzic! ;)

--
Pozdrawiam serdecznie ;)
Kafar
@ Rot13: x n s n e @ j v x v a t f . c y

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-14 08:06:23

Temat: Re: opalanie w solarium
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b9r5vh$ej3$1@szmaragd.futuro.pl>, moj-email@jest-w-
sygnaturce.pl says...
> Dnia 03-05-12 19:59, Użytkownik Małgorzata napisał:
> > Mam dwa pytania:
> >
> > 1) dlaczego, gdy opalam się w solarium nogi opalają się wolniej i są
> > jaśniejsze od góry?

A normalnie opalasz sie rowno?

> > 2) jak często powinno sie korzystac z solarium żeby nie przesadzić?
> Nalezaloby sie zastanowic nad pytaniem, jak czesto nalezy chodzic na
> solarium by przesadzic! ;)

Filipie chyba nie wiesz co mowisz. Zarowno kolor moze byc przesadzony,
co jeszcze nie jest takie straszne, bo krotkotwale, jak i mozna narobic
sobie klopotow. Starzenie skory, nie mowiac o trwalych uszkodzeniach
(ale to raczej nie czestosc a jednorazowy czas odgrywaja tu pewna role)

Odpowiadajac na pytanie - nie wiem jak czesto. Ja jesli chodze to nie
czesciej niz raz w tyg. przez 4-5, potem robie przerwe. Ale nie chodze
zeby sie opalic a dla relaksu.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-14 11:10:52

Temat: Re: opalanie w solarium
Od: Filip K' <m...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-05-14 10:06, Użytkownik Jakub Słocki napisał:

>>>2) jak często powinno sie korzystac z solarium żeby nie przesadzić?
>>
>>Nalezaloby sie zastanowic nad pytaniem, jak czesto nalezy chodzic na
>>solarium by przesadzic! ;)
>
> Filipie chyba nie wiesz co mowisz. Zarowno kolor moze byc przesadzony,
> co jeszcze nie jest takie straszne, bo krotkotwale, jak i mozna narobic
> sobie klopotow. Starzenie skory, nie mowiac o trwalych uszkodzeniach
> (ale to raczej nie czestosc a jednorazowy czas odgrywaja tu pewna role)
Jakubie korzystam z solarium od kilku dobrych lat i wiem co mowie.
Logiczna rzecza jest, ze jesli idziesz pierwszy raz na solarium na
powiedzmy 10 minut (zalezy od lozka), to na drugi dzien bedziesz spalony
jak raczek. A gdy sie juz chodzi na solarium, to mozna chodzic na wiecej
minut, np. 15, 20 (rowniez zalezy od lozka). Jednak jak czesto nalezy
chodzic by przesadzic? Mnie sie osobiscie wydaje, uwzgledniajac aspekt
zdrowia, to kilka razy dziennie nie nalezaloby chodzic. Jedynie w
okresie "opalania sie" mozna chodzic codziennie czyli np. kilka dni pod
rzad, zeby zciemnic skore, poczym mozna spokojnie chodzic co kilka dni,
zeby tylko podtrzymywac opalenizne.
Opisalem na podstawie siebie. Prosze sie w zaden sposob nie wzorowac.
Pamietajmy, ze kazdy ma inna skore (predyspozycje). I najlepiej, zeby
dla kazdego tryb opalania byl ukladany oddzielnie.

> Odpowiadajac na pytanie - nie wiem jak czesto. Ja jesli chodze to nie
> czesciej niz raz w tyg. przez 4-5, potem robie przerwe. Ale nie chodze
> zeby sie opalic a dla relaksu.
Polecam saune dla relaksu ;) Ja tez kiedys mialem okresy, ze chodzilem
na solarium dla relaksu, a od razu korzystalem z tego, ze sie opalam ;)
Jednakze wole saune dla relaksu.

--
Pozdrawiam serdecznie ;)
Kafar
@ Rot13: x n s n e @ j v x v a t f . c y

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-14 13:40:34

Temat: Re: opalanie w solarium
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b9t8fp$92l$2@szmaragd.futuro.pl>, moj-email@jest-w-
sygnaturce.pl says...
> Logiczna rzecza jest, ze jesli idziesz pierwszy raz na solarium na
> powiedzmy 10 minut (zalezy od lozka), to na drugi dzien bedziesz spalony

to po pierwsze (czyli ostroznosc z czasem)

> zdrowia, to kilka razy dziennie nie nalezaloby chodzic. Jedynie w
> okresie "opalania sie" mozna chodzic codziennie czyli np. kilka dni pod
> rzad, zeby zciemnic skore, poczym mozna spokojnie chodzic co kilka dni,
> zeby tylko podtrzymywac opalenizne.

I tu nie jestem przekonany, jak po roku moze wygladac skora u kogos, kto
chodzi co kilka dni.

Chodzi mi o zniszczenie tejze.

> > Odpowiadajac na pytanie - nie wiem jak czesto. Ja jesli chodze to nie
> > czesciej niz raz w tyg. przez 4-5, potem robie przerwe. Ale nie chodze
> > zeby sie opalic a dla relaksu.
> Polecam saune dla relaksu ;) Ja tez kiedys mialem okresy, ze chodzilem
> na solarium dla relaksu, a od razu korzystalem z tego, ze sie opalam ;)

Ja czasem potrzebuje promieniowania (takie "leczenie nastroju" swiatlem)

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-14 15:41:09

Temat: Re: opalanie w solarium
Od: "K.Si." <k...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Filip K'" <m...@j...pl> napisał w
wiadomości news:b9t8fp$92l$2@szmaragd.futuro.pl...

> Logiczna rzecza jest, ze jesli idziesz pierwszy raz na solarium na
> powiedzmy 10 minut (zalezy od lozka), to na drugi dzien bedziesz
spalony
> jak raczek. A gdy sie juz chodzi na solarium, to mozna chodzic na
wiecej
> minut, np. 15, 20 (rowniez zalezy od lozka).

ja praktycznie cala zime chodzilam na solarium ,1-3 w tygodniu na max
12 minut, bo taka mam karnacje,ze wiecej sie nie da.
Do rzeczy jednak , NIGDZIE nie slyszalam zeby ktos obslugujacy
solarium zgodzil sie wlaczyc je na jeden seans przekraczajacy 20
minut. Fakt ze faceci maja grubsza skore, ale mimo wszystko, jest to
po prostu niebezpieczne i Ty mozesz na to solarium chodzic jak chcesz
i masz "tolerancyjna" skore i 3x dziennie po 20 minut ale prosze nie
pisz ze mozna chodzic na 15, 20 minut do osoby ktora kompletnie
jeszcze nie zna tematu solarium, bo pozniej stwierdzi "oki wiec tam
bylo napisane ze jak juz troche pochodze to moge sie walnac na 20
minut".

O tym jak czesto i jak dlugo mozesz korzystac z solarium decyduja
cechy indywidualne (karnacja, kolor piewszej opalenizny), sprzet (moc
lamp, ich zuzycie) i podejscie (zastanawiasz sie jak bedziesz wygladac
za kilka lat czy raczej TERAZ chcesz byc opalony/a).

pzdr
K.Si.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-14 16:20:04

Temat: Re: opalanie w solarium
Od: Filip K' <m...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-05-14 17:41, Użytkownik K.Si. napisał:
[cut]

> A gdy sie juz chodzi na solarium, to mozna chodzic na
>
> wiecej
>
>>minut, np. 15, 20 (rowniez zalezy od lozka).
>
>
>
> ja praktycznie cala zime chodzilam na solarium ,1-3 w tygodniu na max
> 12 minut, bo taka mam karnacje,ze wiecej sie nie da.
Nie wazne ile minut sie opalasz, wazne na jakim lozku!!!

> Do rzeczy jednak , NIGDZIE nie slyszalam zeby ktos obslugujacy
> solarium zgodzil sie wlaczyc je na jeden seans przekraczajacy 20
> minut.
Nigdzie nie napisalem, ze powyzej 20 minut. Ponadto, nie ma to zadnego
zwiazku z gosciem wlaczajacym solarium, ktoremu jest obojetne-on daje
przed takim seansem ostrzezenie co moze grozic, jesli pacjent ma ochote
pojsc nawet na godzine, to jest to jego sprawa.

> Fakt ze faceci maja grubsza skore, ale mimo wszystko, jest to
> po prostu niebezpieczne i Ty mozesz na to solarium chodzic jak chcesz
> i masz "tolerancyjna" skore i 3x dziennie po 20 minut
Nie przesadzaj ok?

> ale prosze nie
> pisz ze mozna chodzic na 15, 20 minut do osoby ktora kompletnie
> jeszcze nie zna tematu solarium, bo pozniej stwierdzi "oki wiec tam
> bylo napisane ze jak juz troche pochodze to moge sie walnac na 20
> minut".
A przeczytalas co bylo w nawiasie?! przeczytaj jeszcze raz... jest
powyzej, nie wycialem specjalnie, zebys mogla przeczytac.
Wiesz, ze istnieje takie cos jak np. slabe lampy, male lozko,
beznadziejna pleksa, ktora zatrzymuje promienie itd. i 20 minut na takim
lozku, jest normalnym opalaniem sie!!! Znam takie jedno solarium u nas
na dzielnicy, moze to poswiadczyc Beatka ode mnie z sieci, ze w Falowcu
jest takie solarium, na ktorym sie opala normalnie 15-20 minut. Ci np.
ktorzy sa mniej wytrzymali, lub nie chca sie zjarac chodza na 15 minut,
a Ci ktorzy chca bardziej sie zjarac i sa przyzwyczajeni i ich skora
jest przyzwyczajona, chodza smialo na 20 minut!!! Wiec ne gadaj tutaj
glupot, bo to wszystko zalezy od lozka!!!

> O tym jak czesto i jak dlugo mozesz korzystac z solarium decyduja
> cechy indywidualne (karnacja, kolor piewszej opalenizny),
Akurat pierwszy kolor opalenizny nie ma tu znaczenia, zawsze jesli sie
nie jest opalonym, a idzie sie na solarium, to pozniej jest sie
"spalonym", jest to normalne, niezaleznie od karnacji.

> sprzet (moc
> lamp, ich zuzycie) i podejscie (zastanawiasz sie jak bedziesz wygladac
> za kilka lat czy raczej TERAZ chcesz byc opalony/a).
Jestem plci meskiej jak nie widzisz.
Poza tym milo mi Cie poznac kimkolwiek jestes, bo K.Si. mi nic nie mowi.
Kiesia tymbardziej

--
Pozdrawiam serdecznie ;)
Kafar
@ Rot13: x n s n e @ j v x v a t f . c y

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-14 16:57:14

Temat: Re: opalanie w solarium
Od: "K.Si." <k...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Filip K'" <m...@j...pl> napisał w
wiadomości news:b9tqji$o11$1@szmaragd.futuro.pl...
uuu widze ze burzliwa reakcje spowodowalam a nie mialam na celu. tak
wiec...

> Nie wazne ile minut sie opalasz, wazne na jakim lozku!!!

jakbys doczytal najpierw do konca moj post zauwazylbys ze zwracam
uwage na rodzaj lamp (czyt. lozka)

> > Do rzeczy jednak , NIGDZIE nie slyszalam zeby ktos obslugujacy
> > solarium zgodzil sie wlaczyc je na jeden seans przekraczajacy 20
> > minut.
> Nigdzie nie napisalem, ze powyzej 20 minut.

tu sorry, moj blad, mialo byc przekraczajacy 15 minut. bije sie w
piers za nieuwazne pisanie.

Ponadto, nie ma to zadnego
> zwiazku z gosciem wlaczajacym solarium, ktoremu jest obojetne-
> przed takim seansem ostrzezenie co moze grozic, jesli pacjent ma
ochote
> pojsc nawet na godzine,

no wlasnie chyba pisalam, ze ma skoro jak chcialam pojsc na dluzej
zdecydowanie zawsze mowia ze nie wolno, a przeciez idac za tym tokiem
myslenia, dla nich to lepiej jak pojdziesz na h , bo wiecej zaplacisz
(chociaz pozniej mozna by ich w sumie pozwac ale to OT)

Ty mozesz na to solarium chodzic jak chcesz
> > i masz "tolerancyjna" skore i 3x dziennie po 20 minut
> Nie przesadzaj ok?

to taki maly joke, przesada byla celowa, aby zaakcentowac o co mi
chodzi.

> A przeczytalas co bylo w nawiasie?! przeczytaj jeszcze raz... jest
> powyzej, nie wycialem specjalnie, zebys mogla przeczytac.
> Wiesz, ze istnieje takie cos jak np. slabe lampy, male lozko,
[bla]
Wiec ne gadaj tutaj
> glupot, bo to wszystko zalezy od lozka!!!

oki jak Ty tak to i ja. zanim zarzucasz komus gadanie glupot najpierw
z laski swojej doczytaj do konca czyjs post, bo od razu wysylajac
komentarz do tekstu wyrwanego z kontekstu pokazujesz chyba kompletny
brak szacunku doprawiony ignorancja.
chcialam byc mila, ale w takiej sytuacji az mi nie wypada;)

(karnacja, kolor piewszej opalenizny),
> Akurat pierwszy kolor opalenizny nie ma tu

no widzisz i kto tu gada glupoty?! przeczytaj dokladnie KOLOR
PIERWSZEJ OPALENIZNY a nie PIERWSZY KOLOR OPLENINY. nie zaglebiajac
sie w niuanse gramatyki polskiej pozwole sobie zauwazyc subtelna
roznice. "kolor pierwszej opalenizny" tzn pierwszej np w tym sezonie
(czyt. czy opalasz sie na raka i czekasz az Ci skora zejdzie i dopiero
znowu na slonce czy tak jak ja np od razu na brazik tzn robi sie
brazik od razu po paru h)
natomiast "pierwszy kolor opalenizny" zawsze jest chyba czerwonawy i
jak juz napisalam zamienia sie w braz badz zlazi badz co innego mu sie
tam jeszcze spodoba robi. tak sie rozpisalam zebys mogl pojac choc nie
wiem czy taki dluga odp Ci sie zechcialo czytac czy wyhaczysz co
najwazniejsze i podpiszesz ze gadam glupoty.

> > za kilka lat czy raczej TERAZ chcesz byc opalony/a).
> Jestem plci meskiej jak nie widzisz.

Ty tak , ale zdecydowana wiekszosc tej grupy (sorry Seva, Jakubie
Slocki itd) na czele z autorka posta jest plci zenskiej. A wzrok
dziekuje w porzadku.

> Poza tym milo mi Cie poznac kimkolwiek jestes, bo K.Si. mi nic nie
mowi.

Poza tym witalam sie na grupie oficjalnie jakies 2 miesiace temu,
wybacz ale wydaje mi sie ze celem grupy nie jest witac sie z kazdym z
osobna. BTW mnie rowniez niezmiernie milo;)

pzdr
K.SI.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-14 21:39:49

Temat: Re: opalanie w solarium
Od: Filip K' <m...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-05-14 18:57, Użytkownik K.Si. napisał:

> jakbys doczytal najpierw do konca moj post zauwazylbys ze zwracam
> uwage na rodzaj lamp (czyt. lozka)
Gdybys przeczytala to co napisalem w nawiasie "po minutach", ze zalezy
od lozka, to by nie doszlo do tej dyskusji.

> oki jak Ty tak to i ja. zanim zarzucasz komus gadanie glupot najpierw
> z laski swojej doczytaj do konca czyjs post, bo od razu wysylajac
> komentarz do tekstu wyrwanego z kontekstu pokazujesz chyba kompletny
> brak szacunku doprawiony ignorancja.
Przede wszystkim, nigdy staram sie nie wyrywac nic z kontekstu. Pisze, a
przynajmniej staram sie zawsze odpisywac na caly akapit, jedynie jak cos
wtrace, to jest to zmianka.

> (karnacja, kolor piewszej opalenizny),
>
>>Akurat pierwszy kolor opalenizny nie ma tu
>
>
> no widzisz i kto tu gada glupoty?!
Sorry, ale wlasnie Ty wyrywasz z kontekstu!!!

> przeczytaj dokladnie KOLOR
> PIERWSZEJ OPALENIZNY a nie PIERWSZY KOLOR OPLENINY.
Nie rozumiem jaka jest roznica miedzy "samochod czerwony", a "czerwony
samochod"-chyba ze ten drugi jest niebieski, to jest roznica.

> Poza tym witalam sie na grupie oficjalnie jakies 2 miesiace temu,
> wybacz ale wydaje mi sie ze celem grupy nie jest witac sie z kazdym z
> osobna. BTW mnie rowniez niezmiernie milo;)
Wybacz, ze nie sledze jak Ty przez caly czas lecace posty. Jednakze
warto byloby sie zastanowic nad takimi ludzmi, ktorzy sporadycznie
zagladaja, albo co jakis czas pojawiaja sie jako nowi-zeby jednak dac
normalny podpis, PRZYNAJMNIEJ zeby jasno wynikalo, czy ma sie do
czynienia z kobieta, czy mezczyzna. A nie napisalas dwa miesiace temu
jak sie nazywasz i sprawa zalatwiona. Nawet nie wiadomo jak sie do
Ciebie zwracac. Bede Ci mowil Frania-moze byc? Bo nie wiem jak mam sie
do Ciebie zwracac.

--
Pozdrawiam serdecznie ;)
Kafar
@ Rot13: x n s n e @ j v x v a t f . c y

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-14 22:43:27

Temat: Re: opalanie w solarium
Od: "K.Si." <k...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Filip K'" <m...@j...pl> napisał w
wiadomości news:b9udb7$b8t$1@szmaragd.futuro.pl...

Pisze, a
> przynajmniej staram sie zawsze odpisywac na caly akapit, jedynie jak
cos
> wtrace, to jest to zmianka.

no starasz sie, ale niestety w zyciu nie zawsze nam wszystko
wychodzi;)

>
> > przeczytaj dokladnie KOLOR
> > PIERWSZEJ OPALENIZNY a nie PIERWSZY KOLOR OPLENINY.
> Nie rozumiem jaka jest roznica miedzy "samochod czerwony", a
"czerwony
> samochod"

posluchaj, to nie jest grupa pl.gramatyka , jezeli nie dostrzegasz tej
roznicy przykro mi, zachecam do lektury podrecznikow do gramatyki dla
uczniow, teraz to sie nazywa gimnazjum, ale poszperaj tez w
podstawowkowych.
poza tym ja niestety prof. Miodkiem nie jestem ,wiec wytlumaczenie Ci
tego tak, abys zrozumial nie jest w mojej mocy, zarowno ze wzgledu na
brak kompetencji jak i przede wszystkim CIERPLIWOSCI.
istotnie pomiedzy "samochod czerwony" a "czerwony samochod" roznicy
wielkiej nie ma, a juz na pewno nie zmienia ona znaczenia poniewaz
przymiotnik "czerwony" okresla ten sam samochod.
co do wspomnianej opalenizny , staralam sie to wytlumaczyc w miare
klarownie w poprzednim poscie, zatem nie bede sie powtarzac (jesli nie
wyszlo, ponownie bardzo mi przykro ale j.w. moje kompetencje sa widac
niewystarczajace)

> Wybacz, ze nie sledze jak Ty przez caly czas lecace posty.

skoro nie sledzisz to chyba nie masz prawa sie czepiac ze mnie nie
znasz.

Jednakze
> warto byloby sie zastanowic nad takimi ludzmi, ktorzy sporadycznie
> zagladaja,

no wlasnie chyba linijke wyzej piszesz, ze nie sledzisz wszystkich
postow a ja niestety tak, natomiast odzywam sie tylko wtedy kiedy mam
do powiedzenia cos , co moze w jakikolwiek sposob pomoc (w
przeciwienstwie, jak widze, do Ciebie). w tym watku odezwalam sie, aby
nieco wyprostowac to, co napisales Ty, dodajac moje spotrzezenia.
wydaje mi sie, ze zrobilam to na tyle grzecznie i zgodnie z netykieta,
ze nie miales powodow aby odpowiadac mi w taki sposob, w jaki to
zrobiles.

pare watkow nizej jest juz jeden taki zasmiecony post a ja nie
zamierzam tworzyc drugiego. w jednym momencie ja potrafilam przyznac
sie do bledu, Ty nadal nie. sorry ale naprawde nie chce mi sie z Toba
klocic o taka duperele , tym bardziej ze do porozumienia NIE
DOJDZIEMY.

>Bede Ci mowil Frania-moze byc? Bo nie wiem jak mam sie
> do Ciebie zwracac.

jak sobie paniusia zyczy-moze byc i sw.Mikolaju a jak nie wiesz jak
sie do kogos zwracac to po prostu go zignoruj. w poprzednim poscie
jakos znalazles moj nick, wiec wierze w Ciebie , ze jednak MIMO
WSZYSTKO sobie poradzisz;)

bez odbioru

pzdr
K.Si.

P.S. Lia jestem z Toba!!!A wszystkich przepraszam ze dlugosc mojego
OSTATNIEGO w tym watku postu.