Data: 2005-11-11 22:24:28
Temat: Re: optymalni i ich dieta
Od: "ali " <a...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Akulka <s...@g...pl> napisał(a):
> Widocznie jesteś "innym przypadkiem" niż ja. Ja wolę urozmaicanie diety,
> jedzenie codziennie jajecznicy na śniadanie (choć nota bene bardzo ją lubię)
> spowodowałoby u mnie depresję pokarmową i dodatkowe podjadanie czegoś by
> "zabić" dyskomfort psychiczny.
> Ponadto jestem z tych trudnych przypadków, które nigdy nie odczuwają głodu
> jako takiego, nawet zapominając o jedzeniu przez cały dzień - głodówki u
> mnie wchodzą gładko bez problemu. Jem różnorodnie, niekoniecznie zdrowo czy
> też zgodnie z dietetyką jako taką, a moje nadwyżki pokarmowe są wynikiem
> raczej głodu "psychicznego" niż fizjologicznego.
> Ponadto muszę też wspomnieć, że należę do gatunku tych, co to ciastko z
> kremem mogą spokojnie pogryzać kawałkiem kiełbasy i łyżką musztardy. Ot tak
> mam - apetyt na wszystko równocześnie i jednocześnie na nic konkretnego.
>
he he - smak ma się na języku a nie w głowie>
głowa każe dobrze się odżywiać
ja też mogę jeść wszystko - tylko po co?
a depresję pokarmową możesz zaspokoić stosując całą reszte (wszystko) jako
dodatki smakowe
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|