Data: 2001-03-11 10:09:31
Temat: Re: ordynator czy ordynus?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
> a czy pacjent ubezwlasnowolniony ?
mial udar, wiec rozumiem, ze nie mogl podpisac ...!
> rodzina nie moze podejmowac takiej decyzji za pacjenta,
> a zatem taka decyzja z mocy prawa jest niewazna
jesli pacjent nie mogl podpisac, poniewaz nie moze mowic
(ma afazje) i nie moze pisac (ma pareze) to woczas udzial
najblizszej rodziny i lekarzy (komisji) w podejmowaniu
takich decyzji jest dozwolony - bo jak pacjent wyrazi
czy nie wyrazi zgody w takich okolicznosciach?
> a we wczesniejszym szpitalu juz chcieli mu robic punkcje, tylko go zona
> wybronila i teraz jest zdrow.
ma wsapaniala zone - ale generalnie zony zbyt bardzo ingeruja
(w Polsce) w leczenie swoich mezow, co sie czasami zle odbija
(znam kilka takich sytuacji, gdzie zona "zabronila" mezowi
sie operowac z powodu raka pluca "bo rak nie lubi noza" i
pacjent majac operacyjny nowotwor zmarl)
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|