Data: 2001-08-27 20:26:40
Temat: Re: osmokote dla rododendrona
Od: "Merdes" <m...@a...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości:
<9md4mj$n96$1@zeus.polsl.gliwice.pl>...
>
>Użytkownik "Merdes" <m...@a...net.pl> napisał w wiadomości
>news:9mb99p$qea$1@news.tpi.pl...
>> witam
>>
>> coś w tym roku marnieją mi rododendrony
>> jeden młody, zupełnie zgubił liście a pędy zrobiły się brazowe
>> drugi , powoli traci liście - został jeszcze jeden pęd zielony ale od
dołu
>> już powoli zlatują liście,
>> trzeci duży rododendron w tym roku nie zakwitł,
>> żółkną mu liście
>> może mają za dużo wody - przez cały czas niezależnie od pogody są
>nawadniane
>> kropelkowo
>> a może mogę im podsypać osmocote
>
>1) Czy w czasie tych ulew lipcowych też były nawadniane (pytam z
>ciekawości)? Generalnie podlewa się wtedy, gdy jest to konieczne.
>2) Osmocote tylko i wyłącznie bardzo wczesną wiosną
>3) żółknięcie liści może wskazywać na niewłaściwy odczyn podłoża - w czym
te
>rododendrony rosną?
>
>Ten młody, o brązowych pędach, przywodzi mi na myśl mojego ex-rhodo, który
>padł właśnie na skutek zalania...
>
>Pozdrawiam, Basia.
>
>dziękuję za podpowiedż
>pomimo filtra, woda jest dosyć zanieczyszczona,
w ub roku stwierdziłam, że gdy zakręcam nawadnianie to
kroplowniki się zatykają i po paru parunastu dniach
muszę do każdego podchodzić czyścić itd -
a do tego samego przewodu mam podłączone kroplowniki dla
2-ch borówek amer, 2 -ch winogr , moreli , jeżyny , kilka
iglaków no i na końcu są rododendrony i azalie.
w tym roku przestałam zakręcać wodę, no i mam znowu kłopot
maga
i po pewnym czasie zatykaja się otworki
|