Data: 2003-02-16 21:53:32
Temat: Re: osobowość - zmiana
Od: "DanKetch" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Odnosze wrazenie, ze ty karzesz sie w inny sposob. Gdy powinie Ci sie noga
> zaczynasz sobie wmawiac, ze jestes do niczego, nie zaslugujesz na nic,
> musisz sie dobrowolnie odciac od swiata zewnetrznego etc. W ten sposob
> skutecznie sie programujesz i za kazdym razem wierzysz w to coraz
> bardziej. Ktoregos dnia moze przekroczysz w ten sposob linie, zza ktorej
> juz nie bedzie powrotu. Dlatego im szybciej zaczniesz sie programowac
> inaczej tym lepiej - errare humanum est. Najwazniejsze, aby nie trwac w
> bledzie.
>
Dzięki za pomoc i radę! Jednak mylisz się co do jednego...Ja siebie karzę w
sposób fizyczny - wyładowuję swoją złość na siebie poprzez bieganie oraz
ogólne ćwiczenia kondycyjne (że się tak wyrażę :-) ). Alkohol piję w ramach
oczyszczania nerek :-) (piję najwyżej kilka piw sporadycznie w pubie- dla
towarzystwa) Tak więc trunki i inne tym podobne "mocniejsze" używki
pozostawiam z dala od siebie. Ale masz trochę racji z tym
programowaniem...Zanim zaczynam biegać nachodza mnie myśli że jestem do
niczego (najgorzej jest jednak jak przebiegne krótszy dystans niz poprzednim
razem - wtedy mówię sobie, że nawet kondycję mam do d..py)
--
chcesz wiedzieć jak wyglądam? kliknij!
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=7985504
|