Data: 2003-07-09 19:22:22
Temat: Re: ostre - zemdlilo?
Od: "re:" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl>
news:behpee$3j3$1@ochlapek.sierp.net...
> re: wrote:
> > posłuchaj Przyjacielu słów w_y_r_o_c_z_n_i "re:":
> > "człowiek z roboty przychodzi i kurde nie ma co czytać"
> > albo: "Ale jesteście NUDNI"
> Ło Masz ci los! Kosmita "re" - wyrocznią okrzyknięty - heh.
> Zmierza do finału "przygadał kocioł garnkowi" :)
>
> Powiedz jak to się stało "re"_baczku /baczki masz na prosto?/, żeś
> Ty wziął to na poważnie?
> Czemu tylko Etata /którego rzecz m.in. 'dotyczyła'/ potrafił się
> uhahać i nawiązać dialog...
> "ludzie nie mają problemów tylko sami je sobie stwarzają" /to
> krążyło w czyjejś sygnaturce.
>
> No, a tak poza tym, to nawet dobrze się stało, żeś nasmarował to
> co nasmarował /of course gadam za siebie/ bo przypadło mi jakoś
> do 'serducha'.
>
> No ale "robaczki" - 'pewno' widziały już nowe wyzwanie...
> :) /paskudna prowokacja? :)/
>
> --
> Pozdrawiam Serdecznie
> Tomek Tyczyński
>
> **
> "Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
> pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki
> dodo."
dobrze ;)))
PS. na słowo prowokacja ja mam antidotum: INSPIRACJA
(zdrowe {twórcze} pobudzenie) ;)
re:
|