Użytkownik "Kruszynka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aq8oah$5ql$1@news.tpi.pl...

> A ja mam fajny sposob, podziele sie: rozdzielam chusteczke higieniczna na
> poszczegolne warstwy (ma najczesciej 3) i kazdej z tych warstw uzywam jako
> absorbentki. Efekt jest taki sam, jak przy absorbentkach, swietnie sie
> tluszczyk wchlania i nie rozmazuje makijaz. Ale to musi byc pojedyncza,
> cieniutka warstwa. Tak tylko o tym pisze, nie zeby Ci cos doradzac czy
cos,
> tylko moze ktos sie skusi, bo ja np. mam tak tlusta skore, ze na
absorbentki
> szly u mnie miliony :)))
> Kruszyna
> PS. Pomysl uzyskalam wlasnie na grupie :)

u mnie sie ten sposob nie sprawdzil, zuzywam jakies 3 absorbentki dziennie i
bez porownania efekt jest lepszy niz po matowaniu chusteczka higieniczna;
absorbentka nie sciera makijazu i zostawia na skorze jakby leciutka warstwe
pudru poza tym wydaje mi sie ze efekt jest trwalszy; na chusteczce zawsze
widze slady pudru i pod koniec dnia wydaje mi sie, ze starlam caly makijaz;