Data: 2003-09-19 09:39:22
Temat: Re: (ot) co to waga należna
Od: Hafsa <h...@a...w.sygnaturce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Magdalena Krysa napisał:
> Do Hafsy: no pewnie ze to: co i ile i jak i kiedy jemy to podstawa, ale wage
> i ilosc tluszczyku w organizmie trzeba kontrolowac (zeby wiedziec czy sie
> chudnie i czy np. nie chudnie sie za szybko), ale zeby rano i wieczorem???
A czy ja mowie,ze nie nalezy?A staje na wage z czystej ciekawosci
zastosowania wagi,pomiar mam bardzo dokladny, co do % tk.tluszczowej,
mam watpliwosci.
Choc logicznie myslac mialoby to swoje uzasadnienie...
> To chyba lekka przesada. Lekarze i dietetyk radzili mi, zeby jednak nie
> wazyc sie codziennie, ale co kilka dni (po co sie stresowac, ze po 10
> godzinach przytylam 1,5 kg - takie wachania wagi to nic nienaturalnego),
Ja sie nie stresuje.Dawno sie pozbylam strachu przed stawaniem na
wage.Lekarzy nie slucham.Dietetyka tez nie-ostatnie rady wykraczaly poza
moje walory smakowe.
> najlepiej rano na czczo i najlepiej po wyproznieniu.
naprawde? nie wiedzialam.
> Swoja droga ciekawe, czy po zjedzeniu 1 kg smalcu/ wypiciu litra oliwy,
> zaraz po wejsciu na urzadzenie pokazala by , ze przybylo nam 1 kg tluszczyku
> ;-)))))
Przepraszam, do kogo ten przytyk?
Jesli jestes taka ciekawa, to zjedz kilo smalcu i wypij litr oliwy i
stan na wadze. Bardzo jestem ciekawa, co wskaze waga.Bo na moj gust kilo
smalcu plus kilo( w przyblizeniu tyle pewnie wazy litr oliwy) oliwy, to
2 kg.Ale moze po drodze gdzies sie to ulotni?
Hafsa
--
mój adres:
h...@p...onet.pl
|