Data: 2003-03-20 21:42:01
Temat: Re: (ot) jeśli chodzi o plakaty
Od: "Adela" <p...@O...CZpoczta.fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sowa" <m...@w...pl> wrote in message
news:b5apeu$m19$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Na pewno nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w pełni, ale uparcie twierdzę
> że moje życie seksualne i nie tylko to _moja_ prywatna sprawa.
I tu sie zgadzamy. Tyle ze to, co ja chce powiedziec, to to, ze orientacja
seksualna (mimo nazwy) nie jest tylko kwestia zycia seksualnego.
Powiedzialabym nawet, ze nie przede wszystkim. Dla mnie to kwestia milosci,
odpowiedzialnosci, wsparcia, lojalnosci, bycia z kims na dobre i zle. I nie
wyobrazam sobie funkcjonowania w calkowitej tajemnicy, nie mogac byc szczera
przed rodzina i przyjaciolmi kogo kocham, kto jest dla mnie druga polowa.
Nie wyobrazam sobie spedzania oddzielnie swiat, i nie wyobrazam sobie
klamania najblizszym kim jest dla mnie osoba z ktora mieszkam, jezdze na
urlop, i robie zakupy. Zycie seksualne jest sprawa intymna, ale wspolczuje
wszystkim zwiazkom (niezaleznie od orientacji) ktorych bycie razem tylko do
tego sie ogranicza.
*adela*
--
http://out-of-season.blog.pl
http://kobietytworza.w.interia.pl/home.html
I'm not disorganised; I'm polychronic.
A single sentence will suffice for modern man: he fornicated and read the
papers. Albert Camus
|