Data: 2003-03-30 18:52:12
Temat: Re: [ot?] kwiaty w szpitalu
Od: dradam <x...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 30 Mar 2003 16:35:59 GMT, "LUQU" <l...@w...pl> wrote:
>
>Co prawda jestem tu nowy ale akurat przerabiam kura mikrobilogi na AM i
>troche sie nas?ucha?em. Wi?dz jest tak: w pewnym momencie szpitale
>gwa?townie zacz??y usuwaae kwiatki z odzia?ów bo okaza?o sie ?e woda i ziemia
>stanowi? doskona?? po?ywk? dla bakterii Pseudomonas aruginosa. Jest to do?ae
>"z?o?liwa " bakteria ktora przoduje w zaka?eniach szpitalnych cz?sto i
>szybko mutuje i uodparnia sie na antybiotyki. Nie twierdze ?e kwiaty
>przyniesione do szpitala spowoduja jakas straszna infekcje ale warto
>pamietac ?e w razie czego ma sie przy sobie ma?a wyl?garnie. Na pewno taka
>opcja odpada w przypadku OJOMU, oddzia?u poopreacjnego czy transplantologji
>ale na normalnym odziale chyba nie bedzie problemu.
Interesujace byloby wiec stwierdzenie, czy to hipotetyczne zalozenie
sie sprawdza.
Na przyklad czy wyhodowanie bakterii z wody w ktorej stoja,obok
pacjenta kwiatki ( a przypominam,dla ciekawych, ze do wody tej dodaje
sie obficie mineraly - ale nic pozatym !) idzie w jakis sposob
rownolegle z wyhodowaniem od pacjenta/pacjentow tejze bakterii i
tegoz wlasnie jej szczepu .
Nie przypominam sobie abym cos takiego widzial, ale moze slabo
patrzylem. Z pewnoscia sa lepsi ode mnie w wyszukiwaniu... :-)))
Pozdrawiam
dradam
PS.Kwiatkow doniczkowych na ogol sie do szpitala nie nosi ( w tym
przypadku tezec by sie klanial).
|