Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!newsfeed.gazeta.pl!ne
ws.onet.pl!not-for-mail
From: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: padaczka - luminal - u dziecka
Date: Tue, 16 Mar 2004 14:23:03 +0000
Organization: news.onet.pl
Lines: 74
Sender: m...@o...pl@pc43.nmr.ion.ucl.ac.uk
Message-ID: <l...@a...coca.cola>
References: <c3182q$2qv$1@inews.gazeta.pl> <c318tq$rns$1@news.onet.pl>
<1lth40kuptbd$.dlg@always.coca.cola> <c34kge$pb$1@inews.gazeta.pl>
<1xdoftqhzpwug$.dlg@always.coca.cola> <c36ubt$p95$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pc43.nmr.ion.ucl.ac.uk
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1079447240 7933 193.62.72.97 (16 Mar 2004 14:27:20 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 16 Mar 2004 14:27:20 GMT
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.10.1pl Hamster/2.0.0.0
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:139144
Ukryj nagłówki
On Tue, 16 Mar 2004 13:10:21 +0000 (UTC), igor wrote:
>> Chyba właśnie na tym nam wszystkim zależy - żeby lek, który dajemy był
>> skuteczny, prawda?... [...]
> nie mówię że rozpoznanie było złe (lekarzem nie jestem) ale czy nie powinno
> się (jak już pisałem) iść z duchem czasu i stosować leki tzw. "nowej
> generacji" (co ma miejsce w mojej terapii) zamiast trzymać się przestarzałych
> środków...??
:) Bardzo typowe podejście:)
A czy aspiryna jest przestarzała? Przecież to jeden z pierwszych
syntetycznych leków w ogóle... A nadal się sprzedaje, nie robi nikomu
wielkiej krzywdy (poza pewnymi wyjątkami o których nie czas mówić) i
działa zupełnie przyzwoicie.
> sam chodziłem do internisty która z uporem maniaka przepisywała mi BISEPTOL,
> w czasie kiedy dookoła huczało od opinii że jest to przestarzały antybiotyk,
> który robi więcej szkód niż porzytku..
Gdybys był lekarzem - wiedział byś, że biseptol przeżywa właśnie kolejny
renesans. To nie jest zły lek, i dzięki temu, że lekarze gonili za
nowościami i zlecami modne antybiotyki - generalnie oporność bakterii na
ten preparat nie jest zbyt częsta.
> nie zamierzam tutaj oceniać nikogo, ale są lekarze i lekarze (ludzie i
> ludzie). Jedni idą z bigiem czasu i co chwilę się szkolą, uczą i poznają
> coraz to nowsze metody (w tym przypadku leczenia). Drudzy trzymają się tego
> czego nauczyli się 20 lat temu i nie przyjmują nic nowego do wiadomości...
Tu masz rację. Oczywiście, tak bywa.
>> I jeszcze jedno: charakterystyczną cechą padaczki NIE są drgawki.
> każdy jest tylko człowiekiem i może się mylić. Niestety kiedy chodzi o
> zdrowie 1 pomyłka może zaważyć na całym życiu
OK - i ja Cię wcale nie potępiam. Po prostu staram Ci się przedstawić
drugą stronę medalu:)
>> Do czego zresztą masz
>> prawo, bo nie jesteś lekarzem, ale czego powinieneś być świadomy.
> jestem tego świadomy tak samo jak tego że niekiedy trudno rozpoznać chorobę i
> dopiero po latach okazuje się że to była wielka pomyłka... Nie twierdzę też
> że moje podejście nie jest subiektywne. Sam jestem chory i może z tego powodu
> nie dopuszczam do myśli że moje dziecko może być chore.
Rozumiem. Zwłaszcza w Polsce, gdzie epilepsja jest traktowana przez
ciemnogród na równi z chorobą psychiczną, bycie epilptykiem może być
bardzo przykre. Ale nic nie zastąpi dobrego kontaktu z lekarzem leczącym
dziecko. Jeśli tego nie ma, mimo, ze próbowałeś i uważasz że to z winy
lekarza, rzeczywiście rozważ zmianę lekarza - dla dobra dziecka.
>> A kto inny to zrobił? Zadaj sobie pytanie, czy ludzie potępiający
>> włączenie takiego leczenia mieli po temu kwalifikacje?
> może wiedzieli coś o tym z autopsji
Na podstawie jednego przypadku niewiele można powiedzieć o ogóle. Choć
oczywiście pojedyncze przypadki bywają bardzo pouczające...
Napiszę tak: Nie mam żadnych powodów, aby podejrzewać, że dziecko ma
nieprawidłowo postawione rozpoznanie, albo dostało niewłaściwy lek.
Fenobarbital to lek stosowany od dawna, dobrze znany, sprawdzony, w
niektórych postaciach padaczki bardzo skuteczny. Jeśli powiesz lekarzowi
o tym, że dziwcko jest po nim nadpobudliwe, a ten zbagatelizuje tą
informację - uważam, że będziesz miał podstawy i pełne prawo do
poszukania innego lekarza, ale na razie IMHO nie ma sensu robić awantur.
Pozdrawiam,
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at onet pl)
*Life is too complex for oral communication*
|