Data: 2002-11-05 13:52:05
Temat: Re: palenie (strrasznie długie)
Od: "Renya" <renya @ poczta.fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
> 1,5 r temu do mieszkania znajdującego się pode mną i zamieszkiwanego dotąd
> przez całkiem sympatyczne małżenstwo i faceta ok 30 wprowadziła się żona
> ostatniego, która to, oprócz tego wprowadziła zwyczaj palenia na klatce,
> niedaleko moich drzwi (nie swoich), zapewne dlatego, że w pobliżu mojego
> mieszkania jest na klatce najbardziej intymnie. Znalazła bratnią duszę w
> osobie mego naprzeciwkowego sąsiada,
Czy ja dobrze rozmumiem? Ona wchodzi piętro wyżej, żeby sobie popalić?
W takim razie pytanie - co pani tu robi, pod własne drzwi zapraszam. Pewnie
już to mówiłaś.
Dla mnie też najlepsze jest zagracenie się jakimś syfem w okolicy
mieszkania, starymi pralkami itp, w tym syfie jeszcze dołożyć coś
śmierdzącego.
No tylko, że sobie też utrudnicie zywot :-(
Renya
|